Complicated story

    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Pią 04 Lut 2022, 23:51

    Pomimo gorącej prośby pracował samym językiem jeszcze przez kilka ciągnących się sekund. Zęby na wrażliwym miejscu zacisnął z wyczuciem, w tym samym momencie wbijając palce w smukłe biodra. Przeniósł się na drugą stronę, powtarzając ten sam zabieg.
    -Piękny - wymruczał z miną godną zadowolonego kocura, podziwiając swoje dzieło. Szalejący od intensywnego dotyku Donell ze sterczącymi, zaczerwienionymi sutkami. Aż prosiły się o więcej.
    Przeniósł ciężar ciała na jedną rękę, wspierając się o materac by wsunąć palce pod gumkę luźnych spodni. Zamarł nagle, by skrzywić się wyraźnie i zakląć siarczyście.
    -Kurwa Vic, nie mam w domu żadnych gumek - powiedział, równoczesne zmieszany i wkurzony tym faktem. Nie była to nawet kwestia samej przeprowadzki a najzwyczajniej unikania intymnego kontaktu z narzeczoną.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Pią 04 Lut 2022, 23:57

    Victorio był kompletnie szczery w swoich rekacjach. Gdy tylko poczuł zęby w tak wrażliwym miejscu, jęknął rozpustnie, zaraz starając się umknąć od intensywnego dotyku. Pragnął go i bał się jednocześnie, czując, że to właśnie ten jego limit tolerancji - sutek stał się wręcz boleśnie wrażliwy. Ale on to uwielbiał... Lubił, gdy nawet wtedy Shen zaczepiał go i pieścił dalej, doprowadzając kochanka na skraj szaleństwa.
    Zaraz jednak uniesienie opadło. Donell spojrzał na niego zamglonym wzrokiem i widać było, że jest cholernie zakłopotany. Sam przyszedł z kompletnie niczym...
    - Rany... - szepnął, wyraźnie otrzeźwiony. Trochę nerwowym gestem rozejrzał się za swoją koszulką, chcąc się zakryć przed nim. - To nic. Trudno, Shen, nic takiego - powiedział. Nie sądził, żeby kiedykolwiek zebrał w sobie odwagę na powtórkę z rozrywki. - Przepraszam - odezwał się, właściwie nie wiedząc, za co. - Nie powinienem był, przepraszam, Shen - dodał, a całe jego zdenerwowanie i strach powróciły ze zdwojoną siłą. Co oni odpieprzali? Po cholerę... To wszystko.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Sob 05 Lut 2022, 00:14

    Przełknął ciężko zły na siebie i tę całą sytuację. Nie przez to, że skończyli w łóżku, o nie. Bardziej o to, że musieli przerwać nim zdążył mieć go całego. Przygryzł mocno wargę, bijąc się z chęcią zasugerowania by mimo wszystko szli dalej. Wątpił by spotkało się to z entuzjazmem.
    -Za co przepraszasz?- spytał wyraźnie zdezorientowany, nim naszło go parę potencjalnych odpowiedzi. Przesunął się znów wyżej, układając dłoń na rozkosznie zarumienionym poliku.
    -Hej, spokojnie - widząc, że Donella znów ogarnia strach położył się obok, obejmując luźno. -Nie musimy iść na całość. Zawsze mogę... ustami - zasugerował trochę speszony. Nie było to czymś co oferował często, nawet podczas ich związku. Zostawały też dłonie. -Nie musimy jeśli nie masz ochoty. Możemy iść spać.
    Najlepiej razem, wtuleni w siebie jak za dawnych czasów.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Sob 05 Lut 2022, 00:21

    Przepraszał, bo czuł, że sam powinien o to zadbać. Mieć prezerwatywy. Victorio nie myślał racjonalnie - przez sytuację z Joelem dostrzegał swoją winę we wszystkim, co się wokół niego działo.
    To nie było logiczne, ale mocno pokazywało jak cholernie bał się wprawić kogokolwiek w dyskomfort, bojąc się, że zareaguje jak Smith.
    - Przepraszam, Shen - szepnął raz jeszcze, choć nie tłumaczył, dlaczego. Może... Tak było lepiej? Nic nie zrobili. Obaj mieli kogoś innego, ta sytuacja nie powinna mieć miejsca.
    - Możemy... Tego nie robić? - zapytał niepewnie, nie do końca wiedząc jaki będzie efekt odmowy. Mimo to, wczepił się w jego ciało, przytulając się, chcąc ukryć przed jego spojrzeniem. - Nie zostawiaj mnie samego - wyszeptał zaraz, obawiając się, że jeśli Shen nie dostał tego, czego pragnął, to odejdzie.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Sob 05 Lut 2022, 00:35

    Nie na taką odpowiedź liczył, mimo, że była ona właściwsza dla sytuacji. To już i tak zaszło za daleko skoro obaj byli w związkach z innymi osobami.
    -Oczywiście - zapewnił, wpatrując się głęboko w oczy mężczyzny, wiercąc się trochę by sterczące bacznie przyrodzenie nie doskwierało mu za bardzo. Wzmocnił uścisk wokół ciepłego ciała, wtulając go w siebie mocniej.
    -Nigdzie nie idę - głaskał uspokajającym gestem miękkie kosmyki, czasem zsuwając się między spięte łopatki. Zarost Donella drapał go nieco po nagiej skórze co okazało się zaskakująco przyjemne i takie inne od spania przy Liz. Lepsze, takie jakie powinno być. Nie miał najmniejszych wątpliwości, że teraz będzie mu o wiele trudniej udawać przed nią o zainteresowaniu jej osobą. Więc zamierzał korzystać z tej wspaniałej chwili.
    -Odpocznij, Vic - szepnął, znów wiercąc się nieco. Tym razem by wydostać spod nich kołdrę. Owinął ich obu szczelnie, składając krótki pocałunek przy skroni Victorio.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Sob 05 Lut 2022, 08:22

    Czuł się idiotycznie z tym wszystkim, co miało miejsce. Zwłaszcza myśl, że sam to zainicjował... Miał ochotę zapaść się pod ziemię. A co, jeśli Shen powiedział o gumkach tylko po to, aby przerwać? Mógł sam zorientować się jak cholernie niepoprawna jest to sytuacja, niewłaściwa. I w ten sposób wycofał się.
    Mimo to, Victorio nie zebrałby w sobie siły na odsunięcie się od niego. Wtulił się w ciało dawnego kochanka, zamykając oczy, skupiając się tylko na tej bliskości. Tak było dobrze. Bezpiecznie.
    Nie potrzebował właściwie wiele czasu, żeby zasnąć, ale jego sen był bardzo czujny. Co rusz budził się, każdy ruch Shena niepokoił go, reagował na każdy szmer. Mimo to, przy nim wyspał się lepiej niż kiedykolwiek wcześniej.
    - Shen... - odezwał się nad ranem, lekko zachrypnięty. Czułym gestem dotknął jego policzka, uśmiechając się do niego ciepło. - Będę jechał. Muszę przebrać się do pracy - dodał zaraz. Musiał - jak zawsze - udawać, że nic się nie stało. Powinien grzecznie wrócić do domu, normalnie pracować.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Sob 05 Lut 2022, 11:31

    Shen długo nie mógł zasnąć. Leżał względnie nieruchomo z mężczyzną którego pokochał jak jeszcze nikogo a którego stracił przez własne tchórzostwo. Co za absurdalna sytuacja. Dopiero po mniej więcej dwóch godzinach zmęczenie znów wzięło górę i zasnął mocno, obudzony dopiero ciepłą dłonią na swoim poliku.
    -Mmmhhm - mruknął sennie, z początku wzmacniając swój uścisk wokół sekretarza. Był otoczony przyjemnym, znajomym zapachem, było mu dobrze, nawet niesamowicie. I wróciło nagle trzeźwe myślenie.
    -Vic, jeśli nie stawisz się w pracy będę dzwonić po policję - ostrzegł, choć było to równie absurdalne jak i pozycja w której się znaleźli. Groźba bez podstaw, nawet nie znał adresu Smitha.
    Z wyraźnym ociąganiem odsunął się, podnosząc do pozycji siedzącej. Przeczesał nerwowo splątane włosy, uciekając wzrokiem w bok. Chciał go znów pocałować, przyciągnąć blisko siebie i pozbawić tchu. Nie odważył się, z niesamowitym kacem moralnym.
    -Pod jedną z doniczek z tyłu domu jest zapasowy klucz - powiedział po chwili wahania, zwracając spojrzenie ciemnych oczu na Victorio. -Jakbyś potrzebował gdzieś się schować a mnie nie będzie w domu.
    Wystarczyło obejść budynek od lewej strony, furtka w płocie nie miała jeszcze zamka. Zastawił ją tylko skrzynką z narzędziami by nie tłukła się na wietrze więc wystarczyło tylko mocniej pchnąć.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Sob 05 Lut 2022, 11:40

    Nie odpowiedział na tę groźbę, znów czując dziwny, nieprzyjemny ścisk w gardle. To wszystko było zbyt popieprzone...
    - Niedługo przyjedzie Elizabeth - przypomniał mu na wieść o kluczu. Dobrze wiedział, że użycie go, gdy ona już będzie, nie wchodziło w grę. Wtedy poza Joelem, pewnie ona też wymierzyłaby mu świetny cios w policzek, obawiając się, że to włamywacz. - Ale dziękuję. I za wczoraj też, Shen - dodał zaraz, wychodząc z łóżka.
    Opuścił jego pokój gościnny, żeby przejść do łazienki, w której poprzedniego dnia zostawił ubrania. Nie mógł wrócić w cudzych ciuchach - to skończyłoby się źle. Jeszcze gorzej niż zdjęcie.
    Przebrał się w jeszcze nieco wilgotne ubrania i aż drgnął niespokojnie, czując ten chłód. Upiął włosy, tak jak miał to w zwyczaju, nie dbając o odsłonięte w ten sposób siniaki. Shen już wszystko wiedział.
    - Do zobaczenia w szkole - powiedział jeszcze, krótko zerkając w jego stronę. Nie był już tak roztrzęsiony jak poprzedniego dnia, wydawał się nieco silniejszy, choć idealnie nie było.

    Wszyscy zajęcia zaczynali od pierwszej lekcji, Donell zwykle był trochę wcześniej, aby w razie jakiś potrzeb nauczycieli lub uczniów, służyć pomocą. Tym razem jednak spóźnił się prawie pół godziny, ale dotarł.
    Wyglądał jak zwykle - casualowa, jasna marynarka i cienki golf pod nią.
    Rozmawiał z Joelem normalnie, tak jak mieli to w zwyczaju w pracy - niezbyt długo, tylko na kwestie służbowe, ale z uśmiechem, jak gdyby nic się nie stało. Co więcej, na biurku sekretarza stał wielki bukiet pięknych kwiatów, których zapach roznosił się po całym gabinecie.
    - Ohohoh! - odezwała się pani Kim, zaglądając z korytarza. Victorio wystraszył się jej, zaskoczony nagłą wizytą, ale zaraz uśmiechnął się ciepło. - I co? Poznamy w końcu tego amanta? - rzuciła. - Wszystkim powiem, że masz kwiaty i nie pozwlą na zostawienie tego bez echa, będziesz musiał w końcu go nam przedstawić!
    - Nie ma szans, Lady Kim - odparł pogodnie.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Sob 05 Lut 2022, 13:50

    -Więc masz jeszcze minimum miesiąc by korzystać - powiedział, marszcząc lekko nos. No tak, przyjazd Liz coraz bliżej a wtedy i w swoim domu będzie musiał się kryć. Wtedy to już chyba całkiem zwariuje z Victorio pod nosem i to gdy lał go nowy facet. Wciąż czuł wczorajsze pocałunki na ustach i smak jego skóry na języku. Znów pokusił się na ten boski, zakazany owoc. Padł jeszcze na łóżko, łapiąc resztek zapachu i ciepła z pościeli nim zebrał się by rozpocząć dzień. Było wciąż wcześnie ale nie widział sensu dalszego spania.
    -Uważaj na siebie, Vic - pożegnał go w drzwiach, ponownie zamykając się w swoim przyszłym więzieniu. Wyszykował się na dole, gdzie pozostało najwięcej śladów po jego niespodziewanym gościu. Po schodach wszedł tylko by wygrzebać jakieś sensowne ciuchy i złapać za plecak. Zaparzył jeszcze herbatę ziołową w kubku termicznym i był gotowy na nadchodzący dzień. Tak mu się wydawało.
    Pierwszą górką okazała się nieobecność Donella i Shen odetchnął dopiero gdy dostrzegł go przez okno w połowie pierwszych zajęć. Drugą plotki i bukiecie kwiatów, a trzecia miała nadejść na koniec dnia.

    Drobna, kobieca dłoń zapukała w drzwi gabinetu sekretarza równo z dzwonkiem oznajmiającym koniec lekcji.  Słysząc przyzwolenie, do środka weszła drobna blondynka z pogodnym uśmiechem, Elizabeth.
    -Przepraszam, że tak bez zapowiedzi. Jestem narzeczoną Shawna, Elizabeth - przestawiła się, wyciągając do sekretarza dłoń. -Udało mi się wyrwać na kilka dni z pracy więc pomyślałam, że zrobie mu niespodziankę. Zawsze w czwartki pracuje dłużej. Jeśli w ogóle mogę i to nie problem.
    W dłoni ściskała siatke z przygotowanym dla narzeczonego jedzeniem a w torebce upchnięte było wymięte zdjęcie znalezione w łazience. Jeśli miała jakieś podejrzenia to nie dało się tego po niej poznać.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Sob 05 Lut 2022, 14:06

    Victorio był bardzo zapracowany tego dnia. A raczej: szukał sobie mnóstwa zajęć, żeby nie myśleć o tym, co działo się w jego życiu prywatnie. Praca zawsze była dobrym rozwiązaniem, najwygodniejszym na jakie mógł się zdecydować.
    Kiedy usłyszał pukanie, poprawił okulary na nosie i zerknął w stronę drzwi.
    - Proszę - oznajmił. Widząc tę kobietę, nie od razu wiedział, o co chodzi.
    Narzeczona...
    Serce zabiło mu mocniej w piersi. Była przepiękna... Idealna.
    Donell nerwowym ruchem poprawił rękawy marynarki, chcąc mieć pewność, że ukrywają wszystko.
    - Bardzo mi miło - powiedział, wstając od biurka, żeby podać jej dłoń w formie przywitania. - Świetnie, że wpadłaś, na pewno sprawi mu to przyjemność. Proszę, usiądź - polecił, wskazując miejsce przy swoim biurku. Zgodnie z zasadami bezpieczeństwa, nie mógł jej wpuścić dalej do placówki szkolnej, ale zawsze mógł wezwać mężczyznę do siebie.
    - Dam mu znać, że jest pilnie potrzebny tutaj, przyjdzie - postanowił z pogodnym uśmiechem, życzliwy i uprzejmy, choć całym sobą chciał się jej pozbyć. - Napijesz się wody? Nie mam tutaj kawy... - dodał zaraz.

    Shawn, nawet jeśli odczytał maila od Victoria, nie mógłby przyjść od razu. Zaraz po tym jak z sali wyszli uczniowie, u jej progu pojawił się Joel. Bez słowa wszedł do środka i zamknął za sobą drzwi, upewniając się, że są sami.
    - Twoja narzeczona to Elizabeth - odezwał się, brzmiąc na zaskakująco opanowanego i spokojnego. - Typowo azjatycka rodzina... Internet jest świetny, Shawn, można dotrzeć nawet do twojej babci. Ma aktywny adres mailowy. A dziadek udostępnił swój numer telefonu w sieci - zaczął, spokojnym krokiem podchodząc bliżej, poprawiając mankiet koszuli. - Victorio spędził noc u ciebie? - zapytał wprost, unosząc wymownie brew. - Następnym razem odstawisz go prosto pod dom - zakomunikował mu twardo i stanowczo.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Sob 05 Lut 2022, 15:48

    Nieświadomy nadchodzącego zamieszania Shen odesłał ostatnią klasę, siadając wygodnie za biurkiem i rozkładając przed sobą dwa zeszyty i kilka luźnych kartek. W czwartki zawsze poświęcał trochę czasu by zaplanować nadchodzący tydzień. Dzięki temu w piątki mógł wrócić od razu do domu i mieć nieco dłuższy weekend.
    Zmarszczył nieco brwi na widok emaila od Donella. Zaniepokoił się nieco, bo wiadomość nie zdradzała żadnych szczegółów. Nim zdążył zareagować do klasy wszedł sam dyrektor, zamykając szczelnie za sobą drzwi. Ja pierdole, kurwa mać i jeszcze trochę chińskich przekleństw bo czego ten tu chciał. Z każdym kolejnym słowem Smitha żołądek skręcał mu się coraz mocniej i narastała w nim panika.
    -Nie bardzo wiem o co ci chodzi - odpowiedział, siląc się na spokojny ton i zdezorientowaną minę. -Coś nie tak z sekretarzem?
    Kurwa, wiedział, że Joel o nich wiedział ale to by było na tyle. Kto wie ile Victorio tak naprawdę mu zdradził i jakiej wersji miał trzymać się szatyn. Na pewno odpadało udawanie, że się nie znają. Tylko co dalej? Nie utrzymywali już dobrych kontaktów, dogadywali się na neutralnych warunkach i tylko pracy czy może coś innego. Powinni byli ustalić rano jakąś wspólną wersję. Nim ten cholerny dupek zaczął mieszać nie tyko jego narzeczoną ale i dziadków, bo oczywiście nie miał żadnych, najmniejszych skrupółów.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Sob 05 Lut 2022, 15:54

    Smith wyglądał jak polujący drapieżnik. Zachowywał pełne opanowanie, nawet uśmiechał się, ale wyglądało to tak, jakby otaczał ofiarę z każdej strony swoją osobą, gotów rzucić się i ją dorwać.
    - Granie idioty nie jest twoją mocną stroną - odezwał się, stając pośrodku sali. Dzieliły ich jakieś dwa metry, ale żaden większy sprzęt. Gdyby Joel chciał, rzuciłby się na niego bez wahania.
    - Ustalmy więc fakty - postanowił. - Nie tkniesz go. Nie zbliżysz się do niego. A jeśli on zbliży się do ciebie, odstawisz go do mnie. I, Shen - przechylił głowę lekko w bok. - Będę wiedział, jeśli pójdziesz na policję, bo Vicy ci się poskarży. Komendantem w tym mieście jest mój serdeczny przyjaciel - oznajmił, a następnie jak gdyby nigdy nic, odwrócił się i spokojnym krokiem ruszył w stronę wyjścia.
    - Zaciekawi cię fakt, że twoja narzeczona chciała zrobić ci niespodziankę, prawda? - dodał, sięgając do drzwi. - Vickiemu musi serce pękać, gdy częstuje ją herbatką, czekając aż przyjdziesz ją przywitać - zakończył, wychodząc sali bez pośpiechu.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Sob 05 Lut 2022, 16:27

    Zacisnął mocno szczękę, aż zabolały go zęby. Smith zapędził go z łatwością w sam kąt, bez drogi ucieczki. Czyżby to były jego jedyne opcje? Pozwolić dyrektorowi zniszczyć tak ostrożnie budowane na kłamstwach życie, lub bezczynnie siedzieć na boku gdy ten będzie znęcał sie nad Victorio. Nic dziwnego, że był taki pewny siebie i nie wahał się przed okładaniem nie tylko swojego faceta - również jednego z pracowników. Mając odpowiednie znajomości na wiele można było sobie pozwolić.
    Nawet nie wiedział co odpowiedzieć, słuchając tych chłodnych poleceń w milczeniu. Zaraz i tak zgupiał a w głowie zawiała pustka. Liz, tutaj, w jednym pomieszczeniu z Donellem. Gorzej już chyba być nie mogło. Z jednej strony ufał byłemu kochankowi, z drugiej Joel zasiał w nim ziarno strachu o własną skórę. Szybkim krokiem skierował się w stronę gabinetu sekretarza, wyraźnie wytrącony z równowagi. Przecież miało jej nie być jeszcze minimum miesiąc! Zatrzymał się jeszcze za rogiem, wziął kilka głębyszch wdechów na uspokojenie i dopiero wtedy zapukał.
    -Pisałeś, że ma.. Liz?- aktualny stan Shena idealnie współgrał z porzebą zgrywania zaskoczonego niespodziewanym pojawienia się narzeczonej. W sumie nie do końca udawał, naprawdę był zaskoczony. Nie z powodu miłej niespodzianki a niechcianego utrudnienia na drodze.
    -Shawn!- zaświergotała rozradowana kobieta, podnosząc się z krzesła i szybko stając u jego boku. Objęła go ramionami a on dał jej drobnego całusa w polik. Z boku łatwo było pomyśleć, że to najzwyczajniejsza hetero para bez żadnych dzikich sekretów czy też problemów większych od wybrania odpowiedniego koloru ścian w salonie. -Udało mi się skubnąć kilka wolnych dni. Chciałam sprawdzić jak ci idzie z domem i przynieść coś do jedzenia. W czwartki zawsze tak późno wracasz a w kuchni jesteś tragiczny. Założe się, że odkąd tu przyjechałeś nie jadłeś normalnego, domowego posiłku.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Sob 05 Lut 2022, 16:37

    Victorio był pełen klasy - zawsze, nawet gdy sytuacja jego samego raniła. Wizyta Elizabeth była jak nóż wbity w serce, a on siedział tam i z uśmiechem rozmawiał. Nie skupiał się na samym Azjacie - pytał o nią, chcąc aby ten czas miło jej upłynął. Dwukrotnie zaproponował coś do picia. Normalnie kultura pełną parą!
    Kiedy Shen wszedł do gabinetu, Victorio zwrócił twarz w stronę komputera, skupiając się na pracy. Nie był w stanie na nich patrzeć... Nie potrafił. Miał wrażenie, że oczy zaszły mu łzami, ale znów żadna nie spłynęła mu po poliku.
    Był świetny w udawaniu.
    - Bawcie się dobrze - rzucił jedynie, uśmiechając się do nich ciepło i serdecznie, mimo wszystko chcąc, aby wyszli. Jak najszybciej.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Sob 05 Lut 2022, 17:04

    Shen uśmiechnął się do Liz, nawet jeśli całym sobą miał ochotę kazać jej spadać by mógł porozmawiać z Donellem. Wszystko zaczynało go powoli przerastać przez jedną decyzję gdy wybierali miejsce na przeprowadzkę i rozpoczęscie wspólnego życia.
    -Dzięki, do jutra - powiedział jeszcze, wyciągając kobietę z tego zbyt ciasnego dla ich trójki pomieszczenia. Wyszli razem na zewnątrz, siadając na jednej z ławek na terenie szkoły. -Mogę dzisiaj skończyć wcześniej, wrócimy razem.
    Zaoferował tylko dlatego, że tak wypadało. Blondynka na szczęście pokręciła głową w zaprzeczeniu.
    -Nie trzeba, jestem do poniedziałku a wiem, że nie lubisz zostawać dłużej w piątki. Poczekam w domu - wręczyła narzeczonemu starannie zapakowane jedzenie, całując azjatę na pożegnanie. Odesłał ją życzliwymi uśmiechem i z ociąganiem ruszył znów do budynku. Po raz pierwszy od dawna praca była ostatnim na co miał ochotę. Najchętniej spiłby się do nieprzytomności a wypadałoby mu jeszcze porozmawiać z Victorio. I to tak by Smith nie nabrał żadnych podejrzeń lub powodów do dalszych gróźb.
    Zamknął się w swojej klasie, z łockiami wspartymi na blacie i twarzą schowaną w dłoniach. Nie widział jeszcze by dyrektor opuścił szkołę a to byłoby chyba najlepszym momentem na zaczepienie sekretarza.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Sob 05 Lut 2022, 17:11

    Victorio wiedział, że to wydarzy się prędzej czy później... Może nawet lepiej, że szybciej? Była piękna, błyskotliwa i na swój sposób czarująca. On, jako stuprocentowy homoseksualista, potrafił ocenić atrakcyjność kobiety najbardziej obiektywnie.
    Nie mógł z nią konkurować. Na pewno poza urodą i inteligencją, posiadała również lepsze wykształcenie oraz posadę. Donell miał z tym problem, stanowiło to jego niemały kompleks - jako osoba bez wsparcia rodziny, skończył edukację w publicznej szkole z dość średnim programem. Całą dodatkową wiedzę zdobył samodzielnie, zawsze starał się być na bieżąco, aby nie odstawać w rozmowach z nauczycielami, z którymi pracował.
    Ona na pewno nie musiała udawać...
    Victorio wykorzystał moment, w którym Smith brał udział w telekonferencji z centrum oświaty. Wymknął się wtedy ze swojego gabinetu i czym prędzej poszedł do sali Shena.
    - Hej... - odezwał się, niepewnie zaglądając do środka. Uśmiechnął się ciepło na widok nauczyciela. - Jest czarująca. Liz - skomentował, nie brzmiąc na ironicznego. Mówił prawdę, zadowolony z tego jak cudowną osobę odnalazł Shen. Tak powinno być.
    - Shen, wpadłem na chwilę. Chciałem ci powiedzieć, że... Nic jej nie powiedziałem. Nie musisz się martwić - powiedział.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Sob 05 Lut 2022, 17:23

    Będąc tak zagubionym pozostawało mu tylko zająć się czymś innym. Więc złapał za kolorwe długopisy i pozwolił by pochłonęło go dokładne planowanie. Zorientował się już kto miał talent do chemii a komu przydałoby się trochę więcej pomocy. Wyznaczył sobie dwa dni na dodatkowe zajęcia wyrównujące które będzie musiał przedyskutować z sekretarzem, zdążywszy już zauważyć, że to głównie on zajmował się takimi drobiazgami.
    Drgnął lekko słysząc otwierajace się znów drzwi. Szczerze to spodziewał się znów Smitha z kolejnymi groźbami więc odetchnął z ulgą.
    -Dziękuje - odpowiedział nieco czerstwo, wyraźnie wytrącony ze swojego rytmu. Rozmasował kark, nie mogąc zdecydować się czy lepiej by powiedział mężczyźnie co zaszło wcześniej. Cholera, jak mu powie to wtedy Donell już na pewno nie piśnie nawet słówkiem gdy coś się stanie.
    -Wybacz, że musiałeś z nią siedzieć. Nie mogło być ci z tym komfortowo - przeprosił nieco speszony, nerwowo przekręcając czerwony długopis w dłoniach. Tak, lepiej by Vic nie wiedział, wtedy wciąż będzie mieć choć jedną osobę do której będzie mógł zwrócić się o pomoc. Jego w tym głowa by Joel myślał, że groźby skutecznie podziałały. Czego by nie zrobił dla tego faceta.... Ah, no tak. Nie przyznałby się przed innymi do bycia gejem i ich związku. -Byłem zajęty i nie od razu zauważyłem twojego maila.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Sob 05 Lut 2022, 17:32

    Dla Victoria właśnie ta jedyna osoba, do której mógł zwrócić się z błaganiem o pomoc, zniknęła. Poznanie Elizabeth mu ją zabrało. Do tej pory, gdy nie wiedział jak uprzejmą i serdeczną osobą ona jest, mógł próbować przeciągnąć Shena na swoją stronę. Gdy jednak już ją poznał, nie chciał być powodem zakończenia tego związku.
    Powinien wrócić do tego, co było przed pojawieniem się Azjaty w ich szkole. Musiał znów nauczyć się idealnie udawać, zachowując swoje problemy i strach dla siebie.
    - W porządku. Była miła - odpowiedział i uśmiechnął się ciepło. Było mu niewygodnie. Chwilę milczeli, a Victorio gorączkowo zastanawiał się, co powiedzieć, patrząc na blat jego biurka. Mógłby ułożyć mu długopisy... A jednocześnie uznał to za okrutnie niewłaściwe.
    - Joel przeprosił... - odezwał się, dość niepewnie. Nie przeprosił. Dał kwiaty i kazał przestać histeryzować, ale to i tak było największą formą przeprosin, na jaką było go stać - Victorio dobrze o tym wiedział. Chyba sam chciał wierzyć, że kiedyś Smith poprosi go o wybaczenie i dlatego tak przekształcał sobie tę sytuację w głowie.
    - Nie chciałbym, żebyś się martwił. Teraz będzie lepiej - zapewnił, znów uśmiechając się ciepło. - W mieście w weekend otworzą nową galerię sztuki. Jeśli Liz lubi, zabierz ją tam, spodoba jej się - zaproponował swobodnie, podsuwając mu pomysł na randkę, na którą sam chętnie wybrałby się.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Sob 05 Lut 2022, 18:06

    -Słyszałem - powiedział kąśliwie, zaraz krzywiąc się lekko. Kurde, nie było to ani na miejscu ani taktowne. Na pewno nie wierzył w jego dobre intencje po ich wcześniejszej rozmowie. Tylko.. nie miał podstaw by się w to wcinać, stracił je gdy pozowlił Victorio odejść. Teraz wypadałoby mu skupić się na Liz, nawet jeśli nie miał na to ochoty.
    -Niestety nie przepada, ale dziękuje za sugestię. Choć może sam się wybiorę - posłał mu słaby uśmiech. Sam lubił takie spokojne wypady. Niestety jego wybranka wolała miejsca które wywoływały większe emocje, najlepiej jakiś zastrzyk adrenaliny. Więc chcąc ją zadowolić, pchany wyrzutami sumienia, głównie dostosowywał się do niej.
    -Vic, daj mi znać jeśli będziesz czegoś potrzebować. Zawsze ci pomogę jak tylko mogę - powiedział z przekonaniem, nawet jeśli ta perspektywa zaczęła przyprawiać go o porządny stres. -Na razie jednak muszę wracać do pracy, chce dzisiaj skończyć.
    Poza tym, Smith wciąż był gdzieś w budynku. Shen nie chciał by ich zauważył i robił więcej problemów. Nawet jeśli wcale mu się do domu już nie śpieszyło i zdecydowanie wolałby dłużej pociągnąć tę rozmowę.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Sob 05 Lut 2022, 18:16

    Poczuł się wyproszony, ale jednocześnie był do tego przyzwyczajony.
    - Przepraszam - powiedział szybko, nie chcąc mu przeszkadzać. Czym prędzej ruszył do wyjścia, żeby opuścić salę lekcyjną.
    W piątek Victorio sam go unikał, skupiony na pracy. Cały weekend natomiast minął im bez jakiegokolwiek kontaktu - nawet, gdyby Shen próbował, telefon Victoria nie odpowiadał. Choć Donell nie sądził, żeby jakiekolwiek próby były podejmowane - dawny kochanek powinien zająć się swoją narzeczoną, więc na pewno nie myślał o nim.
    Przez krótką chwilę Vicotrio miał nadzieję, że jakkolwiek jego sytuacja odmieni się. Pierwszy raz miał przyjaciela, do którego mógłby się zwrócić, ale wraz z przyjazdem Elizabeth, to wrażenie zniknęło.
    Powinni być bardziej oficjalni. I formalni.

    Dopiero w poniedziałek, gdy wszyscy nauczyciele byli już w pokoju nauczycielskim, zajrzał tam Smith.
    - Widział ktoś sekretarza? - zapytał pośpiesznie, ale wszyscy konspiracyjnie pokręcili przecząco głową. Gdy tylko drzwi zostały zamknięte, Pani Kim zwróciła się w stronę reszty zebranych.
    - Widzieliście go? - upewniła się.
    - Ja widziałem - mruknął Xavier. - Ma śliwę pod okiem. Pewnie zabalował gdzieś w weekend i za bardzo machał mu dupą przed nosem - rzucił zaraz żartem, ewidentnie nie przepadając za Donellem.
    - Xavier! Żebyś ty zaraz śliwy nie miał, jak ci przyłożę! - warknęła Pani Kim, podwijając rękawy eleganckiej garsonki.
    - Ja już kilka razy widziałam... - odezwała się drobna, młoda matematyczka, która zwykle trzymała się mocno na uboczu. - Często ma siniaki. Ale specjalnie je ukrywa. Próbowałam pytać... - przyznała, wyraźnie przejęta. - Ale nic nie powiedział. Nie wiem, może przesadzam... - westchnęła. - Podejrzewam, że spotyka się z kimś ze szkoły. I chce, żeby to było poufne, więc jednocześnie nie prosi o pomoc - zwróciła wzrok na Xaviera.
    - Ty ciągle udajesz, że go nie lubisz. Nie jesteście ze sobą na boku?! - znów wtrąciła Pani Kim, a Xavier aż zachłysnął się powietrzem.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Sob 05 Lut 2022, 18:51

    W weekend szatyn nieco odetchnął. Szybko i sprawnie wrócił do swojej typowej roli przykładego syna i idealnego narzeczonego. Wyszli do kina a później do restauracji w sobotę. Za to w niedzielę sam udał się do wspomnianej galerii gdy Liz była zajęta jakimiś kobiecymi pierdołami. W poniedziałek zaczynał czuć się znów jakby wszystko wracało do normy. Jego szczęście, że ten stan długo się nie utrzymał.
    Donella nie bylo nigdzie widać. Nic specjalnego, mógł go najzwczajniej unikać co było zrozumiałe. To zachowanie Smitha było podejrzane. Przyjrzał się reszcie nauczycieli, siedząc na kanapie z kubkiem herbaty. Czyli nie on pierwszy zauważył, że coś było nie tak.
    -Nie wydurniaj się, nie lecę na facetów - zaprzeczył Xavier, krzyżując ramiona na piersi co wywołało większą sprzeczkę między najwyraźniej ciętą na siebie dwójką.
    -Donell nie wygląda na osobę która często znika. Może coś się stało?- zabrał w końcu głos, utrzymując podejście zaciekawionego potencjalną plotką nauczyciela. Wydawało się to popularne w tej szkole. Matematyczka pokręciła w odpowiedzi głową.
    -Mało kiedy, przychodzi nawet jak łapie go choroba - dodała zmartwiona. Jeszcze chwilę dyskutowali na temat sekretarza pełnego sekretów bez żadnych sensownych konkluzji. Shen przygryzł wnętrze polików i wyciągnął telefon. Jeszcze nie wpisał numeru nikogo ze szkoły, ale stary numer Victorio znał na pamięć. Nie mógł zacząć szukać go nagle by upewnić się czy wszysko z nim dobrze. Może chociaż numer wciąż miał ten sam i tym sposobem mógłby się z nim skontaktować. Nie szkodziło próbować. Wystukał krótką wiadomość i wysłał ją do, jak miał nadzieję, Donella.
    "Smith cię szuka. Wszystko w porządku?"
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Sob 05 Lut 2022, 18:56

    - No nic! - odezwała się Pani Kim. - Powinniśmy mu pomóc. Ktoś powinien pogadać ze Smithem, nakreślić mu sytuacje. Jest okropny, ale zawsze czuł się za nas odpowiedzialny! - podsunęła, sięgając po kawę.
    - Nie wiem czy to dobry pomysł... Pomiata Victoriem - mruknął Xavier, który mimo braku sympatii do Donella, traktował sprawę dość poważnie.
    - Nie zaszkodzi zapytać! - stwierdziła Pani Kim, gotowa iść do Joela od razu.
    Jestem na sali gimnastycznej, robię inwentaryzację. Zaraz do niego zadzwonię. Wszystko ok. Jak weekend? Liz spodobało się miasto? - odpisał, choć był zaskoczony tym, że Shen wciąż posiadał jego numer.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Sob 05 Lut 2022, 19:03

    "Dobrze, chyba się spodobało"
    Spojrzał w tronę pani Kim, tłumiąc protest. Dziwnie by zabrzmiało gdyby nagle, bez jasnego powodu zaprotestowałby gorąco przed rozmową z dyrektorem. Nie miał jak wyjaśnić, że to właśnie ah, troskliwy o pracowników Smith lał regularnie sekretarza. Kurwa, co za bałagan.
    "Słyszałem o oku, na pewno wszystko ok?"
    -Pójdę - zadecydowała kobieta, podnosząc się na nogi. -Może coś wie i będzie mógł mu pomóc.
    Shen prawie parsknął drwiąco, powstrzymując się w ostatniej chwili. Tylko Xavier i matematyczka wydawali się nieprzekonani co do jej planu.
    -No nie wiem, może nie powinniśmy się mieszać?- zasugerowała drobna kobieta ale wygądało na to, że Pani Kim nic nie powstrzyma gdy coś postanowiła.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Sob 05 Lut 2022, 19:07

    Shen, wszystko okej. Nie uwierzysz mi, ale sam się pieprząłem. Książka na mnie spadła. Joel w weekend był na terapii. Nawet śniadanie mi zrobił.
    Matematyczka westchnęła niespokojnie, zaciskając palce w pięści.
    - Pani Kim! - krzyknęła na nią i chyba cała szkoła pierwszy raz słyszała, żeby ta kobieta podniosła głos. Nawet sama Pani Kim uniosła wymownie brew, jakby samą mimiką chciała ją zapytać czy wie, do kogo się odzywa.
    - Proszę tego nie robić - dodał zaraz, twardo. - Porozmawiam z Victorio. Rozumiem go. Sama byłam w podobnej sytuacji i spłonęłabym ze wstydu, gdyby mój pracodawca się dowiedział. Nie naruszajmy jego godności - zażądała twardo i dumnie.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Sob 05 Lut 2022, 19:17

    Victorio miał rację, szatyn mu nie uwieżył. Przestał jednak ciągnąc temat, postanawiając dać mu tylko małe ostrzeżenie.
    "Uważaj na siebie. Nauczciele wiedzą o twoich częstych siniakach". Po chwili jeszcze dodał "Pani Kim prawie poleciała prosto do dyrektora by o nie wypytać".
    -Becca ma rację - wstawił się za matematyczką, choć z nieco innego powodu. Obawiał się, że wypytwanie Smitha może tylko dolać oliwy do ognia. Mógłby jeszcze pomyśleć, że to sam Shen coś sypnął do reszty i zadecydować, że czas się mścić. -Lepiej pokazać samemu Victorio, że ma wsparcie w innych.
    Liczył przy tym, że Vic pokusi się by zwierzyć się komuś innemu. Kto mógłby otwarcie postawić się Joelowi bez obawy o własną skórę.
    -Shen, powinieneś pójść ze mną. Może będzie mu łatwiej porozmawiać przy kimś kto go dobrze nie zna. To czasem pomaga - poprosiła go Becca a on nie wiedząc jak odmówić by nie zrobiło się dziwnie... poszedł za nią by odnaleźć sekretarza.

    Sponsored content

    Complicated story  - Page 4 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pon 29 Kwi 2024, 14:50