Complicated story

    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Sob 05 Lut 2022, 19:23

    Ani słowa nikomu, Shen.
    Odpisał, czując jak narasta w nim panika. Zawsze starał się wszystko ukryć, a do tej pory nigdy nie miał obitej twarzy. Ot, co najwyżej rozciętą wargę, ale to nie było niczym specjalnym - zawsze mógł zwalić to na opryszczkę i tyle.
    Joel sam dbał o to, żeby Victorio wychodząc z domu, ukrył wszystko. Ale twarzy zakryć mu nie mógł...
    Sprawa zaczynała robić się coraz bardziej niewygodna i napięta.
    Czym prędzej ruszył do gabinetu dyrektora, chcąc go uprzedzić, znów dbając bardziej o jego dobro niż swoje własne. Gdy wyszedł z sali gimnastycznej i zaczął iść przez korytarz, zauważył ich wychodzących z drugiej strony.
    - Cześć! - przywitał się radośnie i z uśmiechem, zaraz skręcając w stronę własnego gabinetu, chcąc ich wyminąć.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Sob 05 Lut 2022, 19:41

    Drobna kobieta była bardzo zdeterminowana. Kroczyła szybkim krokiem, tylko przyśpieszając bardziej gdy dostrzegli poszukiwaną osobę.
    -Victorio, poczekaj - poprosiła, ponownie tego dnia zaskakując. Wprosiła się do gabinetu sekretarza, wciągając go do środka razem Shenem by zamknąć szczelnie drzwi. Niespodziewane zachowanie od szarej myszki jaką była matematyczka. Azjata za to posłał Donellowi przepraszające spojrzenie zza jej pleców.
    -Przyszliśmy sprawdzić czy wszystko u ciebie w porządku - zaczęła, nerwowo ciągnąc za rękaw jasnej koszuli. Widać było, że takie zagrania nie były jej mocną stroną. -Nie chcę się narzucać ale..
    Zacięła się nieco i to szatyn przyszedł jej z pomocą.
    -Martwimy się - dokończył za nią pomocnie, kładąc dłoń na jej ramieniu w geście wsparcia. -Wszyscy się o ciebie martwią.
    -Nawet Xavier!- dodała kobieta, zaciskając usta w wąską kreskę. -Zawsze mówisz, że wszystko w porządku. Tylko my widzimy, że jesteś często niezadowolony i przybity.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Sob 05 Lut 2022, 19:45

    Na twarzy Victoria był wyraźny siniec - ciągnął się od oka, aż do samej skroni i schodził nieładą plamą nisko przy nosie. Widać było, że jeśli coś lub ktoś go uderzył, to zrobił to naprawdę cholernie mocno.
    - Co? - zmarszczył czoło, automatycznie cofając się o krok. Wsunął się za swoje biurko i usiadł na obrotowym krześle, traktując to miejsce jako swoją bezpieczną przestrzeń. - Becca, o czym ty mówisz - westchnął. - Każdy może mieć gorszy dzień, mam dużo pracy. W weekend porządkowałem biblioteczkę, spadła na mnie książka w twardej oprawie. Skończcie snuć teorie, plotki są mocno niewskazane - oznajmił twardo, nie zamierzając jej się przyznać. A jednocześnie dyskretnie kątem oka sprawdził czy ma odpowiednie naciągnięte rękawy marynarki. Sprawny obserwator zauważyłby też, że nie porusza się w pełni swobodnie - prawa ręka wydawała się sztywniejsza, jakby uważał na każdy wykonany nią gest.
    - Przestańcie. Nic się nie dzieje - oznajmił i uśmiechnął się ciepło. - Ale jestem wam naprawdę wdzięczny za tę troskę, dziękuję - dodał zaraz.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Sob 05 Lut 2022, 20:18

    Vic mógł rzucać wszelkimi, przemyślanymi wymówkami. Był tylko jeden problem. Podbite oko nie wyglądało na dzieło rogu książki a ciężkiej pięści. Bardzo, bardzo cięzkiej.
    -My nie.. Ja... Przepraszam - sekretarz wyraźnie zgasił cały zapas kobiety swoimi chłodnymi słowami. Dzięki temu nie dostrzegła czystej złości jaka przebiegła po twarzy azjaty. Innym mógł kłamać ale kurwa, nie jemu. Co gorsza, Shen nie był w pozycji z której mógłby coś z tym zrobić. Znał za to kogoś z lepszym polem do popisu.
    -Będę iść, zaraz zaczynają się lekcje - speszona matematyczka opuściła gabinet, nawet nie patrząc czy Shen idzie za nią.
    -Ciężka musiała być ta książka. Po uderzeniu w oko spadła ci na rękę?- spytał ściszonym głosem i gniewnym pojrzeniem. Donell jak nikt inny wyciągał z niego silne emocje - od pasji, przez szczęście i podniecenie, po złość. Nawet Liz, mieszkając z nim nie widziała nigdy narzeczonego tak poruszonym. Nie ważne czy przejmował się sobą czy kimś innym.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Sob 05 Lut 2022, 20:25

    Nim to się stało, a Victorio czuł, że robi się niebezpiecznie, chciał uciec. Jak tamtego wieczoru, którego trafił do Shena w trakcie deszczu.
    Ale... Nie mógł. Jak wytłumaczyliby to Elizabeth? Co miałby powiedzieć? Został więc u Joela i skończyło się to w ten właśnie sposób. Kolejny dzień był lepszy, Smith naprawdę o niego zadbał, pełen wyrzutów sumienia, ale czasu nie był w stanie cofnąć.
    - Mam nadzieję, że Lizzy podobała się wystawa. Podobno była świetna - odezwał się, posyłając mu uprzejmy uśmiech, chcąc dać do zrozumienia, że nie zamierzał rozmawiać o sobie.
    Przełknął nerwowo ślinę, skupiając wzrok na komputerze, starając się wpisać coś. Prawa ręka nie działała jak należy, nawet używanie palców stanowiło wyzwanie, ale przed Shenem udawał, że to nie ma miejsca. Że wszystko jest okej.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Sob 05 Lut 2022, 20:47

    -Była - przytaknął, nieco zaskoczony. -Tylko, że Liz ze mną nie poszła. Nie lubi takich miejsc.
    Opuścił wzrok na dłonie Donella, widząc, że jest o wiele gorzej niż mogłoby się wydawać. Zapewne gorzej niż w środę. A jednak, nie odezwał się już. Po prostu opuścił gabinet i wrócił do swojej klasy, skupiając się na reszcie zajęć. Szkołę również opuścił jakieś dziesięć minut po ostatnim dzwonku. Mogłoby wydawać się, że odpuścił i przestał wciskać w nos w nieswoje sprawy. Tak jak powinien. Zapomnieć jak inni nauczyciele, wrócić do pustego domu, przygotować go na oficjalne wprowadzenie się narzeczonej i cieszyć się własnym życiem. Takie zaprzątanie sobie głowy byłym musiało być niezdrowe. Na dodatek niebezpieczne dla nich obu.
    Tylko nie mógł tak po prostu nie przejmować się bezpieczeństwem sekretarza. Mógł kłamać, oszukiwać sie a fakty pozostawały te same. Wciąż był dla niego kimś ważnym, nawet jeśli sam nie mógł go mieć. Wyraźnie widział też, że sam do niego nie dotrze więc postanowił skontaktować się z osobą która miała na to największe szanse. Z łatwością odnalazł brata Victorio wraz z numerem. Wciąz pracował w tym samym miejscu co zdecydowanie ułatwiło sprawę. Skontaktował się z nim tego samego wieczora, informując o sytuacji Vica. Poprosił też by nie wydał, że to Shen się z nim skontaktował, wymyślając jakiś inny pretekst do odwiedzin.

    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Sob 05 Lut 2022, 21:04

    Damiano był bardzo prostym mężczyzną - gdy znaleźli się z Victoriem w domu dziecka, zrobił wszystko, żeby jak najszybciej się stamtąd wydostać. Kiedyś miał wielkie ambicje i oczekiwania - chciał być lekarzem, rozwijać się, funkcjonować normalnie. Życie bardzo mocno zweryfikowało jego plany.
    Pamiętał tę pierwszą noc, gdy tam trafili. Victorio miał ledwie osiem lat, Damiano o cztery więcej. Choć obaj byli przerażeni, to to ten starszy czuł się odpowiedzialny za opiekę nad młodszym.
    Już wtedy, tego pierwszego dnia, podjął decyzję o swoim dalszym losie. Musiał skończyć szkołę na tyle szybko, żeby podjąć zawód, dzięki któremu będzie mógł funkcjonować niezależnie na tyle, aby zabrać brata stamtego miejsca. Nie mógł mu wiele zapewnić, nawet porządnej edukacji na poziomie, ale naprawdę się starał, chcąc aby choć jeden z nich wyszedł na ludzi.
    Dla niego zostało bycie mechanikiem samochodowym, niewiele więcej. W ostatnich miesiącach ich kontakty mocno się rozluźniły - odkąd pierwszy raz poznał Joela. Victorio rzadziej odpisywał, a widywać się nie bardzo chcieli, bo wszędzie za nimi szedł Smith, niczym cień. Damiano cholernie gościa nie lubił i nawet nie do końca potrafił określić, dlaczego. Mimo to, starał się dbać nadal o młodszego, choć już dawno dorosłego brata.
    Kiedy zatem zadzwonił Shen, Damiano w pierwszym momencie cały się najeżył, pamiętając to paskudne rozstanie. Ale informacje, które mu przekazał... Starszy Donell również nie był świętym człowiekiem. Często uciekał się do agresji. Najczęściej wtedy, gdy ktoś chociażby szturchnął Victoria. Nikomu bliskiemu nie dał nigdy odczuć swojego temperamentu - o nich dbał najbardziej na świecie.
    Nie mógł czekać. Skończył pracę wcześniej, doprowadził się do porządku i już chwilę później stanął pod drzwiami tego eleganckiego domu z ogrodem. Ironiczne - to miejsce wyglądało jak z katalogu, perfekcyjne i ładne. Zadzwonił dzwonkiem, a następnie chwilę czekał, nasłuchując.
    Victorio nigdy nie otwierał, na wypadek gdyby wpadł ktoś, kto nie znał orientacji Joela. Wtedy Donell powinien się schowac, choćby wizyta miała trwać całe godziny.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Sob 05 Lut 2022, 21:29

    Joel od znalezienia zdjęcia Victorio ze świeżo zatrudnionym nauczycielem był prawie wiecznie wkurwiony. Było stare a dwójka widniejących na nim mężczyzn wyglądała zdecydowanie młodziej. Chyba najbardziej w tym wszystkim rozjuszyło go to, że jego chłopak nawet słowem nie pisnął o tym. Znaczyło to, że miał coś do ukrycia. Nawet nie musiał długo szukać by odkryć dokładny powód. Okazało się, że Xing był w podobnej sytuacji do niego samego. Sekretarz krył mu dupę.
    Nie mając innego wyjścia, Smith pokazał mu co o tym myślał. Oczywiście Donell był kiepskim uczniem i od tego momentu popełniał błąd za błędem. Uciekł, zdradził przed kimś jego sekret a później dał zlać się tak mocno, że inni to zauważyli. Czasem same były z nim problemy. Jeszcze wysyłał go na cholerną terapię która marnowała tylko czas. Wyjątkowo nawet na koniec tygodnia humor nie poprawił mu się w żaden sposób więc piątek po pracy zamierzał spędzić na czymś przyjemnym. Film, piwo a na koniec wbicie Donella w łóżko ostrym seksem.
    -Kurwa, kto się w piątek dobija - warknął zirytowany słysząc pukanie. Wstał z kanapy, odstawiając puszkę na pobliski stolik i poszedł otworzyć drzwi. Przywołał na twarz uprzejmy uśmiech który znikł gdy ujrzał niezapowiedzianego gościa. Westchnął ciężko i odstąpił na bok nawet nie kryjąc, że za Damiano nie przepadał równie mocno co on za nim.
    -Vic! To do ciebie!- zawołał, gotów wrócić na kanapę i dać im zając się sobą.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Sob 05 Lut 2022, 21:40

    Victorio był w sypialni. Zawsze, kiedy robiło się niewygodnie, zajmował się porządkowaniem rzeczy, ale ograniczał się do własnych. Tak było bezpieczniej - przełożone w zły sposób koszule za bardzo denerwowały Joela. Choć samego Donella ze stresu ściskało, gdy widział ten bałagan, to naprawdę starał się nic nie ruszać.
    Siedział na podłodze i jedną ręką składał własne koszulki w idealną kostkę, zastanawiając się właściwie, kiedy ostatnio je nosił. Przy nim nie sprawdzały się - tylko po domu, bo Smitha widok siniaków w żaden sposób nie mierził.
    - Już! - odezwał się i poderwał z miejsca, żeby biegiem zejść na dół, nie chcąc marnować ani sekundy z czasu Joela. Biegł tak szybko, że dopiero na parterze zorientował się, kto to. Nerwowym ruchem odgarnął rozpuszczone włosy z ramienia tak, aby zasłaniały mu szyję. Ręce schował za sobą, chcąc ukryć ślady, ale największy i tak był na twarzy.
    - Dom... Cześć, kawy? - zaproponował, od razu uśmiechając się do niego serdecznie, starając się udawać, że nic sie nie stało.
    Dominic, widząc brata w takim stanie, miał wrażenie, że serce aż zapiekło go boleśnie. Powiódł spojrzeniem po jego ciele - od twarzy, przez ramiona, do rąk. Prawa była spuchnięta..?
    Zmrużył powieki. Żaden z nich nie byłby w stanie go wyhamować. Zadziałał gwałtownie. Szybkim ruchem pchnął Joela na ścianę, od razu przykładając mu przedramię do szyi, dociskając go do niej.
    - Co zrobiłeś? - syknął. Nie musiał krzyczeć - jego wściekłe spojrzenie i wysyczane słowa mówiły wystarczająco wiele. - Co zrobiłeś..? - powtórzył zaraz, napierając na niego mocniej.
    A Victorio... Zrobił krok w tył, a gdy napotkał za sobą ścianę, zatrzymał się. Stał nieruchomo i patrzył, zbyt przerażony, żeby chociażby drgnąć.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Sob 05 Lut 2022, 23:33

    Nagły atak zaskoczył go bo był już zwrócony plecami do intruza, gotów wcisnąć się w kanapie i wznowić film. Stęknął gdy jego plecy zdeżyły się boleśnie ze ścianą, w odruchu zapierając się o ramiona mężczyzny.
    -Ja pierdole... W czym masz.. Problem - syknął z niemałym trudem. Od nacisku na krtań ciężko było mu oddychać. Zacisnął zęby i pchnął mocniej, w tym samym momencie podcinając nogi starszego Donella. Nie udało mu się go przewrócić ale wytrącił go z równowagi na tyle by uwolnić się spod ściany.
    -Jak masz jakieś wąty to idź z nimi do Vica - warknął, rozcierając gardło. -To on potyka się o własne nogi na prostej drodze. Tylko mnie w to nie mieszaj.
    Miał być przyjemny wieczór a nie jakieś cholerne cyrki w samym środku przedpokoju. Joel stał napięty, wkurzony i tym razem gotowy na potencjalny atak. Drugi raz z zaskoczenia już go nie weźmie.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Sob 05 Lut 2022, 23:41

    W spojrzeniu Dominica błysnęła niebezpieczna nuta, gdy Joel się szarpnął. Mężczyzna faktycznie stracił równowagę na krótką chwilę, ale to nie odebrało mu pewności siebie.
    - Vic, na górę - odezwał się twardo i stanowczo, dobrze wiedząc jak popieprzonym traumę zapewniają takie akcje. Mężczyzna nie protestował - odwrócił się i odszedł czym prędzej. Zamknął się w sypialni, zasłaniając uszy dłońmi, kuląc się w kącie pomieszczenia.
    - Słuchaj... - Dominic przyjrzał się uważnie Joelowi. Zrobił jednak krok w tył, żeby otworzyć drzwi i sięgnąć po to, co zostawił za nimi. Gdy znów przed nim stanął, podrzucał w ręce kij bejsbolowy.
    - Jeden siniak więcej. Jedno otarcie. Cokolwiek, co wskaże, że w ogóle podniosłeś na niego głos... A pogruchotam ci kości, Jo - oznajmił, ostrzegawczo wskazując na niego kijem. - Zapierodlę cię, jeśli tylko coś pójdzie nie tak. Jasne? - ostrzegł.
    Cholernie chciał zabrać Victoria do siebie, ale nie mógł.
    Bez słowa odwrócił się, chcąc wejść na piętro i pogadać z bratem, żeby przekonać go do odejścia.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Nie 06 Lut 2022, 00:56

    Skrzywił się wyraźnie gdy Dominic śmiał rozkazywać jego facetowi, pod jego własnym dachem. Za kogo się kurwa typ miał by przychodzić do jego domu, panoszyć się jak pan i władca by na koniec zacząć mu grozić? Szybko ustawiłby go w odpowiednim dla niego miejscu gdyby nie kij bejsbolowy. Zawahał się. Nie był głupi, rzucanie się na kogoś z pięsciami gdy trzymali broń nie było dobrym pomysłem.
    -Jeśli myślisz, że możesz tu wpadać bez zapowiedzi i stawiać mi warunki to się grubo mylisz - ostrzegł go chłodnym i spokojnym tonem. -Wlazłeś bez zaproszenia, z bronią a teraz mi grozisz. Wystarczający powód by zadzwonić na policję.
    Stan Victorio by go nie powstrzymał. Od tego miał kontakty na wysokiej pozycji. A był pewien, że i na Dominica dałoby radę coś znaleźć. Coś co na długo usunęłoby go z życia brata. Stłamsił w ustach własne groźby by przypadkiem nie zachęcić mężczyzny do użycia twardego kija.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Nie 06 Lut 2022, 07:56

    Dominic zatrzymał się w połowie kroku i spojrzał na mężczyznę, unosząc przy tym brew.
    - Nie rób tego - odezwał się, uśmiechając się jednocześnie, po czym jak gdyby nigdy nic, poszedł na górę.
    Nie potrafił przekonać Victoria... Niewiele miał też mu do zaoferowania - sam wynajmował pokój z trójką innych mężczyzn. Ustalili jednak, że jeśli tylko choć jeszcze jeden raz Joel odpieprzy, nigdy więcej nie zobaczy Donella.
    Dominic i Victorio po jakimś czasie zeszli na dół.
    - Zawieziesz go do szpitala - oznajmił starszy z nich. - Ręka musi być usztywniona - wyjaśnił zaraz, brzmiąc szorstko i ostro. - Jeśli tego nie zrobisz, Jo, dowiem się.
    - Przepraszam, Joel... - odezwał się cicho Victorio, stojąc za bratem, podtrzymując lewą ręką prawą, która bolała coraz bardziej. Spuścił wzrok.
    - To jest twoja ostatnia szansa - oznajmił Dominic, kierując się w stronę wyjścia. Za chwilę drzwi za nim trzasnęły, ale mogli być pewni jednego - będzie obserwował.
    - Jo, przepraszam - powtórzył Vicky.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Nie 06 Lut 2022, 16:58

    Joel stłamsił w ustach siarczyste przekleństwo. W zamian złapał za puszkę piwa, opróżniając ją w kilku sporych łykach by następnie cisnąć nią w najbliższą ścianę. Nie znosił Dominica, nie trawił jego obecności ale jak na razie nie dał rady wymyślić skutecznego sposobu by zabronić mu spotykania się z młodszym bratem. Skurwiela niełatwo było odstraszyć co doprowadzało dyrektora do szału. Wkurwiał go niesamowicie, zawsze zachęcając Vica do jakichś głupich akcji i buntów. Jak naprzykład stawianie się swojemu facetowi.
    Ochota na film przeszła mu w całości, najzwyczajniej nie wiedział co ze sobą zrobić. Tak więc gdy dwójka braci zeszła ponownie na dół, stał przy wysepce kuchennej, wspartego o blat i wyraźnie spiętego. Starszego Donella nie zaszczycił nawet spojrzeniem - wbił je, wściekłe, w swojego kochanka. Ruszył się dopiero gdy zostali we dwójkę. Spokojnym, równym krokiem, niczym polująca bestia.
    -Same z tobą problemy - warknął, łapiąc mężczyznę za lewy nadgarstek by przyjrzeć się opuchliźnie. Zmieszał się na moment bo naprawdę nie wyglądała dobrze. Na chuja się nią zasłaniał? -Ruszaj dupę, jedziemy do szpitala. A tam nikomu ani słowem - polecenie zostało wydane nieznoszącym sprzeciwu tonem.
    Zapakował się z Viciem do auta i pojechał do szpitala a tam nakłamał o tym co tak naprawdę się stało. Znalazł go obitego w pobliskim parku a napastnika nie było widać w pobliżu. Na policję nie było z czym jechać więc skierowali się prosto do szpitala. Co z tego, że niektóre siniaki wcale nie wyglądały na świeże. Miał w policji plecy więc nie miał się czym przejmować.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Nie 06 Lut 2022, 17:10

    Victorio, gdy zostali sami, miał wrażenie, że serce podeszło mu do samej krtani. Patrzył na Joela ze strachem w oczach, kompletnie nie wiedząc, czego się spodziewać. Mimo to, nie stawiał oporu, nauczony, że tak jest prościej. Mniej boleśnie, odrobinę.
    - Przepraszam, Jo... - westchnął, nie wiedząc, co zrobić.
    Dał się zawieźć do szpitala, a tam posłusznie nie pisnął ani słowem. Miał wrażenie, że trafił na lekarza, który niekoniecznie chciał wchodzić w szczegóły...
    Założono mu materiałową chustę, w którą wsunieto rękę i zlecono dodatkowe badanie po tygodniu. Nic więcej. Trwało to też na tyle krótko, że nie Joel na pewno nie zdołał się uspokoić.
    Czasami Victorio korzystał ze sztuczki, która pomagała mu rozluźnić go nieco. Dlatego też, gdy tylko wrócili do domu i drzwi się za nimi zamknęły, stanął blisko Smitha, łagodnie opierając mu dłoń na torsie, podnosząc na niego spojrzenie pełne oddania i uwielbienia.
    - Chciałbym się odwdzięczyć - powiedział, zaraz krótko podgryzając dolną wargę. - Mógłbym zrobić, co zechcesz... - dodał, unosząc się lekko na palcach, żeby wyszeptać mu do ucha. - Kupiłem klipsy na sutki. Chciałbyś mi je zapiąć? I pokazać mi raz jeszcze, że jestem tylko twój, Jo? - dodał, zsuwajac dłoń po jego torsie, zaczepiając palce o pasek spodni. - Będę grzeczny - obiecał. - Zrobię co zechcesz.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Nie 06 Lut 2022, 19:18

    Ten cały wypad chyba tylko bardziej wkurzył Joela. Mógł o wiele lepiej wykorzystać ten wieczór, siedzenie w szpitalu nigdy nie było przyjemne. Wiedział przynajmniej jak wybrać lekarza który uwinie się z zadaniem szybko i bez zbędnych pytań.
    Na Victorio czekał w samochodzie a droga powrotna minęła w milczeniu. Nie miał najmniejszej ochoty na puste, nic nie znaczące rozmowy. Jak miało to miejsce często, sam Donell musiał zainicjować jakiś kontakt by w ogóle miał on miejsce.
    -Oczywiscie, że będziesz grzeczny i posłuszny - stwierdził z odrobiną drwiny w głosie. To było oczywiste, w innym wypadku na mężczyznę czekała by kara a tych nie lubił.
    -Na kolana - polecił chłodno, łapiąc sekretarza za szczękę. Przyciągnął go do gwałtownego, agresywnego pocałunku w którym dominowały zęby. -Pokaż mi jak bardzo chcesz bym spełnił twoje małe perwersyjne życzenie. Jak się dobrze wykażesz to może posłucham.
    Uszczypnął Victorio mocno w sutek przez materiał i nacisnął na jego lewe ramię, zmuszając tym do uklęknięcia przed nim.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Nie 06 Lut 2022, 20:27

    Kłamstwem byłoby powiedzenie, że Victorio siebie zmuszał. Fakt faktem - bał się Joela, winił go za wiele swoich krzywd, ale jednocześnie mężczyzna cholernie na niego działał. Gdyby nie to, pewnie rozstaliby się przy pierwszym podniesieniu ręki.
    Victorio jęknął cicho pod wpływem nacisku na sutek, ale mimo to klęknął przed nim. Podniósł z dołu oddane spojrzenie na partnera. Mając problem z prawą ręką, musiał poradzić sobie z jedną. Dlatego też pasek jego spodni pomagał sobie rozpiąć zębami, tak samo rozporek.
    Gdy nieco zsunął ten zbędny materiał, przeciągnął językiem po bokserkach Joela, wyczuwając ten charakterystyczny kształt. W końcu odchylił sobie jego bieliznę, żeby zająć się nim należycie.
    A był w tym kurewsko dobry. Nawet, gdy kochanek był tak duży. Objął samą główkę wargami i zassał się na niej, jednocześnie dłonią obejmując go u podstawy, masując. Chwilę droczył się w tej niewystarczającej pieszczocie, ale zaraz zaczął brać go mocno, głęboko i energicznie, chcąc jak najszybciej postawić go.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Nie 06 Lut 2022, 21:06

    W takich momentach Joel przypominał sobie dlaczego jeszcze trzymał Donella mimo, że ten często go wkurwiał a każda wizyta znajomych wiązała się ze sporym ryzykiem. W łóżku był zajebisty.
    Zwilżył wargi czubkiem języka, wplątując palce jednej dłoni w długie kosmyki. Drugą wciąż zaciskał na obolałym ramieniu mężczyzny. Przecież nie był z porcelany.
    Vic nie musiał długo czekać. Dorodny kutas szybko stanął przed nim w pełnej gotowości, prężąc się dumnie i lśniąc od śliny. W ramach małej nagrody, jeśli tak było można to nazwać, Smith zacisnął mocniej palce na trzymanych włosach. Szarpął lekko biodrami z cichym jękiem, wbijając się głębiej w chętne gardło, prawie po same jądra. Uścisku nie poluźnił nawet czując zaciskające się w proteście gardło, przytrzymując głowę sekretarza przez pięć, może sześć długich sekund. Dopiero wtedy puscił, pozwalając mu złapać oddech.
    -Nie ociągaj się - polecił niecierpliwie, z wyczekiwaniem widocznych w oczach, nieprzejęty nawet jeśli Victorio właśnie miałby problemy ze złapaniem oddechu.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Nie 06 Lut 2022, 21:12

    Wiedział, że przydusi go penisem. Zawsze tak robił, do cholery. Donell jednak nigdy nie narzekał - o ile pomiatanie nim w życiu nie pasowało mu, to w łóżku już jak najbardziej tak. Dlatego też, gdy tylko został dociśnięty do członka dyrektora, zamknął oczy, starając się poradzić sobie z tematem. Zaraz jednak szarpnął się, ale Joel był znacznie silniejszy - na niewiele się to zdało.
    Dopiero, gdy mężczyzna go puścił, Victorio cofnął się i odkaszlnął nerwowo, łapiąc oddech. Jedna komenda wystarczyła, żeby znów skupił się na nim. Przez chwilę nie brał go w usta, a skupił się na jądrach, przeciągając po nich językiem, ssąc je z wyczuciem, podczas gdy dłonią pieścił go sprawnie.
    Gdy znów wziął go w usta, sam dociskał się do niego, chcąc mieć go głęboko i czuć jak cholerny opór stawiało jego własne ciało. Zaraz poruszał głową energicznie, chcąc doprowadzić go do szczerego pragnienia.
    W końcu wysunął go sobie z ust i po prostu pieścił ręką, patrząc na niego z dołu z oddaniem.
    - Jo, pieprz mnie. Zabierz mnie do sypialni i pieprz - odezwał się. Uwielbiał, gdy Joel tam przejmował nad nim władzę i używał swojej siły w inny, znacznie lepszy sposób.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Nie 06 Lut 2022, 22:03

    Odchylił głowę z zadowolonym pomrukiem, wypychając biodra w nastawieniu na przyjemne pieszczoty. Czy to przy Shenie nauczył się tak obciągać? Chętnie, z wprawą i niesamowitym zaangażowaniem. Warknął na własne myśli, odruchowo wbijając mocno palce w obite już ramię. Szczęscie Donella, że wiedział doskonale co lubił Joel - inaczej juz zacząłby pieprzyć gwałtownie te spragnione usta.
    -Na górę, już - syknął, wpatrując się w kochanka z góry wzrokiem pełnym porządania. -I przynieś te klamry.
    Sam ruszył tuż za nim, po drodze nie odmawiając sobie obmacywania zgrabnych pośladków. W chwili gdy Victorio wszedł do sypiali został złapany i rzucony niedbale prosto na łóżko. Smith dopadł go bez chwili zwłoki, łącząc ich usta w kolejnej agresywnej, pełnej spragnienia pieszczocie, zrywając z drobniejszego, obolałego ciała zbędne ubrania.
    -Chcę zobaczyć jak sam bawisz się swoimi suktami, używając tych twoich nowych zabawek - polecił, przysiadając na piętach w nogach łóżka. Ściągnął z siebie koszulę, odrzucając ją na bok. Nie podzielał entuzjazmu mężczyzny to zabaw z sutkami. Doceniał jednak stan do jakiego doprowadzały sekretarza - wystarczyło trochę się nimi pobawić a ten zamieniał się w rozdygotaną masę czystego porządania, chętną na ostre ruchanie.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Nie 06 Lut 2022, 22:11

    Shane nie zrobiłby tak. Gdyby miało być jakkolwiek bardziej agresywnie, zrobiłby to dopiero za ich obopólną zgodą. Victorio jednak przywykł do tego jak wyglądał seks z Joelem - on zawsze wykorzystywał wszystkie jego słabe punkty bez krzty wahania.
    Rzucony na łóżko Donell aż jęknął z bólu i skulił się na krótką chwilę, chowając twarz w poduszkę. Odzyskał jednak kontrolę nad sobą - dobrze wiedział, jak działa system. Wystarczyło dać się Joelowi wyżyć seksualnie, a miał święty spokój na jakieś dwa, trzy dni.
    Sięgnął do szafki nocnej po swojej stronie łóżka i po omacku odnalazł tam żel, ale też sutki. Wiedział, że jeśli sam nie zadba o nawilżenie, Joel kompletnie zignoruje temat.
    - Lubisz patrzeć, gdy sam się bawię? - rzucił zaczepnie, prowokacyjnie, ale w ten stricte erotyczny sposób. Uniósł się lekko na poduszkach i wsunął sobie dwa palce w usta, patrząc mu przy tym uważnie w oczy, jawnie prowokując go. Zassał się na swojej dłoni tak, jak wcześniej robił to z członkiem Joela - z pasją, porządnie.
    Wysunął je z ust z krótkim mlaśnięciem i już po chwili sięgnął do różowego punktu, który pod wpływem chłodu sam stał się już lekko twardy. Objął go palcami i krótko popieścił, odchylając głowę w tył z cichym, drżącym westchnieniem. Pamiętał jak Shen to robił... To na tej myśli się skupił. Wystarczyła, żeby Victorio skupił się tylko na przyjemności.
    Sięgnął po jeden z klipsów i ostrożnie pozwolił, żeby zacisnął się na sutku. Aż zadrżał, rozkosznie wyprężając się z drżącym jękiem szczerej przyjemności.
    - Jo... - westchnął drżąco.
    Faktycznie - niewiele potrzebował, żeby stać się spragnionym i rozpalonym do granic możliwości.
    - Nie dam rady z drugim. Zapnij, proszę - rzucił kusząco.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Nie 06 Lut 2022, 23:08

    Rozpalone, ciemne oczy śledziły z wygłodniałym porządaniem każdy ruch Victorio. Skubany wiedział jak się wygiąć by w łóżku złapać pełne zainteresowanie kochanka.
    -Lubię, potrafisz zrobić lepsze przedstawienie niż tresowana dziwka - odpowiedział, wyraźnie nie mając problemu z ubliżaniem partnerowi w łóżku. Poza nim z resztą też. Zależy jak na to spojrzeć, niektórzy mogliby to uznać za komplement. Złapał własnego członka w dłoń, poruszając nią w podobnym rytmie do tego z jakim Donell robił to głową, wokół własnych palców. W tym momencie ciężko było mu zadecydować czy wolałby dojść w gorących ustac, zalewając gardło nasieniem, czy może jednak w kurewsko ciasnym odbycie, biorąc go ostro od tyłu.
    -Wymagający jesteś - syknął niecierpliwie słysząc kolejną prośbę z grzesznych warg. Nie o to prosił. Złapał Donella za kostki, szarpnięciem przyciągając bliżej siebie. Potarł mocno sterczącego, proszącego się o dotyk sutka, zaraz zastępując palce zębami. Lizał, podgryzał i dopiero gdy Vic jęczał rozpustnie, próbując uciec z nadmiaru doznań. Dopiero wtedy złapał klamrę, zaciskając ją nieco mocniej niż było to konieczne.
    -Czego chcesz, Vic?- spytał z ustami obok jego ucha i palcami zaciśniętymi wokół twardego członka. -Jak mocno mam cię wyruchać, skarbie?
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Pon 07 Lut 2022, 06:44

    Vicotrio w łóżku był dość swobodny i nazywania go dziwką wcale nie traktował jako obelgi. Przyciągnięty syknął cicho, bo znów uraził bolącą rękę, ale zaraz całą uwagę skupił na kochanku i pieszczotach, które dostawał. Rzadko się zdarzały, więc korzystał całym sobą. Z początku było rozkosznie i przyjemnie - prężył się pod nim, a kolejny dotyk na sutku wypierał z jego ust rozkoszne jęki. Był w tych miejscach okrutnie wrażliwy. Liźnięcie wystarczyłoby, ale najwyraźniej Joel chciał więcej.
    Już po niedługim czasie przyjemność stała się bolesna, a jęki coraz głośniejsze i mniej spokojne. W końcu, gdy klamra została zapięta, zaskomlał wręcz. Sam tego chciał, znał zasady.
    - Jo... - objął go udami, łaknąc jakiejkolwiek bliskości. - Pieprz mnie, Jo. Tak, żebym zapomniał jak się nazywam... - odpowiedział, przesuwając dłońmi po jego plecach, drapiąc je z wyczuciem. - Pokaż mi, że jestem twoją dziwką - podsunął mu kuszącym tonem, jednocześnie unosząc biodra, aby otrzeć się o niego.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Pon 07 Lut 2022, 08:44

    Wyplątał się z ciasnych objęć na tyle by sięgnąć do szafki nocnej. Wyłowione z niej opakowanie rozerwał zębami, w pośpiechu naciągając na twardego członka gumkę. Wyjątkowo sięgnął nawet po wyciągnięty wcześniej żel. Groźby Dominica czy może chwilowe wyrzuty sumienia z powodu usztywnionego ramienia, aktualnie mało ważne.
    -Na kolana - polecił, pomagając w tym Victorio mocnym szarpnięciem za zdrową rękę. -Biodra w górę.
    Wycisnął na palce niewielką ilość lubrykantu, czystą dłoń układając między łopatkami mężczyzny. Docisnął go w ten sposób do materaca, środkowym palcem napierając na cisny pierścień mięśni. Szybko dołączył do niego palec serdeczny, może i nieco za szybo. Jak na Joela to i tak było już sporo.
    -Ćsii Vic, nie chcesz przecież by sąsiedzi usłyszeli jaka z ciebie napalona kurwa - przypomniał, wysuwając z niego palce powolnym, drażniącym ruchem.
    Roztarł resztę gęstego żelu na sobie. Ustawił się nieco wygodniej, nakierował dłonią i pchnął mocno, rozpychając mężczyznę jeszcze mocniej. Nie przerwał nawet czując protestujące przed tym wtargnięciem mięśnie.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Pon 07 Lut 2022, 10:26

    Kiedy został szarpnięty, niemal od razu przybrał pozycję, której Joel zawsze od niego oczekiwał. Rzadko robili to inaczej, zwykle w ten sam sposób - z jego twarzą wciśniętą w pościel i pośladkami wysoko uniesionymi. To i tak było najmniej uwłaczające z rzeczy, które Joel potrafił mu robic dla własnej uciechy.
    Bolało za każdym razem, gdy ramię było podrażnione, ale znosił wszystko dzielnie. Kiedy Joel zaczął go przygotowywać, Victorio jęknął cicho, cofając nieco biodra. Wiedział, że to nie wystarczy, Smith był zdecydowanie zbyt duży i zbyt silny.
    - Kurwa - warknął pod nosem, gdy w końcu wtargnął w jego ciało. Zawsze robili to agresywnie, delikatność nigdy nie miała miejsca.
    Starał się nie walczyć z nim, nie szamotać się, ale to było wyzwaniem. Potrzebował dłuższej chwili, żeby jakkolwiek się do niego przyzwyczaić. Umiał jednak radzić sobie z tematem - sam sięgnął pod siebie i zaczął się pieścić, energicznie starał się poruszać ręką. Już po krótkiej chwili jego twarz nie wyrażała tylko bólu, ale także szczerą przyjemność. Oddychał niespokojnie, a z ust uciekały zduszone jęki.
    - Jo... - sapnął drżąco.
    Jak dobrze, że nie pomylił imienia...

    Sponsored content

    Complicated story  - Page 5 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pon 29 Kwi 2024, 15:40