Complicated story

    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Czw 03 Lut 2022, 20:31

    Joel, gdy tylko usłyszał pukanie do drzwi, cofnął się.
    - Podrzuć mi później te dokumenty, o które prosiłem. To dość pilne, Victorio - powiedział i krótko skinął w stronę Shena w formie powitania. Wyminął go w drzwiach, wychodząc z pomieszczenia. Smith był w tym wszystkim bardzo wyuczony... Zupełnie jakby takie sytuacje miały miejsce już wcześniej, a on nauczył się zachowywać tak, jakby nic się nie stało.
    Donella ratował długi rękaw marynarki.
    - Nie musiałeś, odebrałbym je od ciebie - odezwał się, mając ewidentnie tę samą wprawę, którą dysponował Joel. Też od chwilowego przerażenia, przeszedł do serdecznego uśmiechu, zachowując się tak, jakby wcale przed chwilą nie stało się nic złego.
    - Ale dzięki. Czasami ganianie was po korytarzach zapewnia mi lepszy trening niż siłownia - rzucił żartem, dostrzegając kątem oka, że drzwi do gabinetu Joela nie zostały zamknięte. Ulokowani byli na przeciwko siebie, dzielił ich jedynie korytarz, więc naprawdę Donell liczył na to, że żaden niewygodny temat nie zostanie podjęty.
    - Tu jest jeszcze to, czego zapomniałem wcześniej. Musisz wskazać rachunek do przelewu wynagrodzenia i podpisać na dole - powiedział, przesuwając kartkę po swoim biurku w stronę mężczyzny, samemu siadając przy komputerze. - Masz wszystko? Czy potrzebujesz może czegoś? Robię właśnie zamówienie na artykuły szkolne - dodał, chcąc, aby było maksymalnie formalnie.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Czw 03 Lut 2022, 23:03

    Nie wiedział czego się spodziewać, ale na pewno nie takiego... Jak gdyby nigdy nic. Nawet atmosfery nie dało się wyczuć. Równie prawdopodobna była zwykła wymiana zdań, kłótnia jak i coś bardziej namiętnego. Przyjrzał się uważnie sekretarzowi by sprawdzić czy może on coś zdradzi swoją postawą, ale nic. Zakrywający go szczelnie golf również nie pomagał.
    -Pomyślałem, że będzie łatwiej jeśli ci je odniosę od razu. A było mi po drodze do wyjścia - powiedział, przekazując Victorio wszystkie papiery by mógł odłożyć je w odpowiednie miejsce. Przyjął ostatni, brakujący dokument siadając w fotelu przy biurku by od razu wpisać wymagane informacje.
    -W sumie to jest kilka rzeczy. Chwila, gdzieś mam listę - sięgnął do plecaka, wyjmując z niego kalendarz a z niego kartkę. Wyraźnie zawahał się też przed przekazaniem jej Donellowi, przygryzając lekko wargę. -Cóż.. jest.
    A była wypisana długopisami w dwóch kolorach, wedle systemu samego Victorio. Jedno z przyzwyczajeń które zostało mu z czasu ich związku, z którego korzystał głównie przy sporządzaniu list lub nauczania uczniów preferujących wizualne techniki. Czerwony do rzeczy koniecznych a żółty, czy w tym wypadku nieco zielona żółć do tych które można pominąć. Ale swojemu rozmówcy nie musiał tego tłumaczyć.
    -Jeśli nawet te na czerwono to za dużo, daj znać. Dostosuje się - powiedział, odkładając kalendarz do plecaka i podnosząc się z miejsca. -Będę się już zbierać.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Czw 03 Lut 2022, 23:14

    Przyjął od niego listę i mimowolnie uśmiechnął się, widząc kolorowe oznaczenia. Podniósł na niego wzrok jakby z jakąś nutą wdzięczności w oczach, choć w żaden sposób nie skomentował tego systemu. Było mu miło. Tylko dlatego, że ktoś zrobił podobnie jak on, świadom tego jak mocno ułatwi to pracę.
    - Ustalę z dyrektorem Smithem i dam ci znać, jeśli cokolwiek byłoby nie tak - powiedział, życzliwy i uprzejmy jak zawsze. - Dobrego dnia, do zobaczenia - dodał zaraz, ubierając na nos okulary w eleganckich, ciemnych oprawkach. Używał ich tylko do czytania i długiej pracy przy komputerze, ale Shenowi mogły kojarzyć się inaczej. Mogły przywodzić na myśl wspomnienie tych wielu leniwych wieczorów, gdy każdy z nich siadał na kanapie ze swoją książką, czytając. Niby nie robili nic razem, każdy miał własną lekturę, a jednak często spędzali tak czas, ograniczając się do pojedynczych, niewinnych pieszczot jak muśnięcie ramienia czy przelotny pocałunek w skroń.

    Victorio naprawdę starał się złapać dystans do tej całej sytuacji i nie myśleć o dawnym kochanku. A jednak... Sprawa tego wieczoru wybuchła raz jeszcze, zaskakująco mocno i intensywnie.
    Do tego stopnia, że stanął pod drzwiami jego domu, ubrany jedynie w koszulkę i dresowe spodnie, choć zerwała się okrutna ulewa. Włosy miał potargane, a na rękach, które w szkole zwykle ukrywał pod marynarkami, widoczne były siniaki. Pojedyncze, ale rzucające się w oczy.
    Nie myślał, czy powinien. Czy wypada.
    To było jedyne miejsce, w którym mógł szukać jakiejkolwiek pomocy. Dochodziła północ, a on uderzał w drzwi do jego domu, spanikowany i wystraszony, chcąc jak najszybciej schować się w bezpiecznym wnętrzu.
    - Shen, proszę cię! - zawołał.
    A jeśli... Go nie ma? Victorio nerwowo zaczął grzebać w kieszeniach dresowych spodni, ale nie. Na pewno nie miał przy sobie kluczy do szkoły. Szybko rozejrzał się, szukając innego miejsca, w którym mógłby zostać na noc.
    Nie było nic. Nie mógł się przyznać nikomu w szkole. Nikt nie mógł go przenocować.
    Powinien wrócić do Joela.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Czw 03 Lut 2022, 23:30

    Shen zwiał szybko. Zrobiło mu się cholernie nieswojo po uświadomieniu sobie jaki efekt wciąż miał na niego Donell. Podczas ich rozłąki tego najzwyczajniej nie zauważał ale teraz, mając świeże przypomnienie pod samym nosem było to tak oczywiste. Drobne szczegóły, przyzywczajenia których nabył podczas ich związku. Myślał o tym całą drogę powrotną a w domu uderzyło to w niego jeszcze mocniej. Nawet to jak oznaczył pieprzone pudełka przy przeprowadce!
    Wpadł przez to w istny szał sprzątania, rozpakowywana kolejnych pudeł, byleby się ich pozbyć. To miał być nowy początek, w nowym miejscu które nie przypominało mu na każdym kroku o tym co stracił. Z idealną narzeczoną u boku, aprobatą rodziców i względnym spokojem. Tym sposobem salon został ogarnięty a azjata zasnął na kanapie ze zmęczenia, wcześnie nawet jak na siebie. Budziki i tak miał ustawione na cały tydzień więc zaspanie nie było problemem. Przespałby tak do rana gdyby nie natarczywe walenie w drzwi wejściowe.
    -Co jest - sarknął sennie, przecierając oczy. W pierwszym odruchu miał ochotę zignorować hałas ale uwagę przyciągnęła pogoda. Kto mógł dobijać się do drzwi w taką pogodę? Niechętnie i powoli pozbierał się z kanapy, wciągnął na siebie pierwszą lepszą bluzę i powoli doczłapał się do drzwi. Otworzył je, planując zjechać ostro intruza.
    -Vic?- mruknął w zamian, zdezorientowany i z otworzonymi w zaskoczeniu ustami. Otrząsnął się wystarczająco by wciągnąć mężczyznę do środka, chroniąc przed deszczem -Co tu robisz o tej godzinie?
    Dopiero wtedy zapalił światło w przedpokoju a zdezorientowanie zmieniło się w szok, niedowierzanie a na końcu w złość.
    -Vic, co się stało?- spytał, z zaciśniętą mocno szczęką. Nie zwlekał, od razu pociągnął go wgłąb mieszkania, schodami prosto na górę i do łazienki. Tam z szafki wyciągnął czysty ręcznik, od razu owijając nim ciasno Victorio. -I mów mi wszystko.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Czw 03 Lut 2022, 23:45

    Kiedy drzwi się otworzyły i stanął w nich Shen, Victorio odetchnął. Miał wrażenie, że na jego widok całe to przerażenie na krótką chwilę złagodniało.
    - Przepraszam - powiedział od razu, chyba dopiero w tym momencie uświadamiając sobie, że inni ludzie już spali. Trochę nerwowo rozejrzał się nim wszedł do środka, jakby z nawyku upewniał się, że sąsiedzi ich nie widzą.
    Nawet w takich sytuacjach myślał o innych bardziej niż o sobie.
    Dał się pociągnąć w stronę łazienki, przyjmując ciepły ręcznik z pewną ulgą. Poprawił go sobie na ramionach i okrył się nim ciasno, patrząc na kafelki, starając się pozbierać myśli. Trwało to chwilę nim otworzył przed nim dłoń, którą dotychczas kurczowo ściskał w pięść. Potargane zdjęcie. Shena i Victoria, wtulonych w siebie, radośnie uśmiechniętych.
    - Tylko to zostawiłem... - odezwał się szeptem, nie mając odwagi podnieść na niego spojrzenia. - Chciałem mieć choć jedną pamiątkę. Dzisiaj je znalazł... Przepraszam, Shen, nie chciałem cię wydać. Nie powie nikomu, sam boi się tego samego - zaznaczył zaraz. - Wpadł w szał. Zwiałem... - przyznał się ze wstydem. - Shen, przekonam go, żeby nikomu nie powiedział. Jo nie jest zły... - dodał zaraz, starając się przekonać siebie samego. - Chodzi na tera-apię - mruknął. W przeszłości w bardzo skrajnie kryzysowych sytuacjach, Victorio czasami się jąkał. Bardzo rzadko, to musiało być coś naprawdę mocnego, bo nawet w trakcie ich rozstania nie miało miejsca.
    - T-terapia działa, jest lepiej. Też bym się wkurzył, gdybym znalazł coś takiego - zaczął mówić pośpiesznie. Z jednej strony tak strasznie bał się tam wrócić, a z drugiej czuł, że to lepsza opcja niż przyznanie się komukolwiek do tego, co miało miejsce. - P-proszę, Shen. Przenocuj mnie. Jedną noc. Nie mam gdzie iść, nie wziąłem kluczy. Nikomu nie powiem - podniósł na niego spojrzenie pełne strachu. - Wyjdę nim wstaniesz, żeby sąsiedzi nie widzieli - obiecał zaraz.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Pią 04 Lut 2022, 00:05

    Milczał, wpatrzony w zdjęcie, słuchając wyjaśnień przemoczonego mężczyzny. Milczał jeszcze przez chwilę nawet gdy już skończył swoje tłumaczenia by w końcu najzwyczajniej przyciągnąć go do siebie. Objął go ciasno ramionami, dłonie układając na plecach które zaczął ugniatać delikatnie palcami w nieco nieporęcznym masażu.
    -Vic, nie wygłupiaj się - powiedział z niesamowicie ściśniętym gardłem. -Możesz zostać tak długo jak potrzebujesz.
    Co za pytanie! Jak mógłby mu odmówić gdy wyglądał jak siedem nieszczęść? Mogli nie być razem, mogli udawać, że się nie znają ale bezpieczeństwo Donella wciąż było dla niego jednym z priorytetów.
    -Ale po kolei, najpierw trzeba cię uwolnić z tych mokrych ubrań i trochę rozgrzać - stwierdził, wypuszczająć go i odstępując na krok. Rozejrzał się po łazience, szukając jakieś inspiracji na sensowny plan. -Okej, wskakuj pod prysznic. Więcej ręczników znajdziesz w szafce, są tam też jakieś pierdoły i specyfiki. Śmiało korzystaj. W międzyczasie znajdę ci jakieś ubrania, zostawię pod drzwiami.
    Zepchnął na bok własny niepokój i strach o swój tyłek, teraz ważniejszy był rozstrzęsiony mężczyzna. A on potrzebował stabilnego, stopniowego planu działania by jakoś zakotwiczyć rozbiegane myśli i panikujące ciało. Ułożył dłoń na jego karku by pociągnąć go lekko w dół, opierając chłodne czoło o własne. Drobny gest którym chciał dodać mu otuchy, nieco podpory jak robił za czasu ich związku gdy coś Victorio przerastało.
    -Poczekam na dole, z ciepłą herbatą i kocem. Wtedy na spokojnie wszystko ogarniemy. Będzie dobrze - spojrzał mu w oczy, czekając już tylko na jakiś znak, że Vic da radę i zapanuje nad sobą na tyle by powoli doprowadzić się do porządku.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Pią 04 Lut 2022, 07:13

    Przy Joelu tak bardzo odwykł od zwykłej czułości... Kiedy Shen go objął, Victorio spiął się wyraźnie, nie do końca wiedząc, co zrobić. Poza tym - bolało go wszystko, ale nie chciał się do tego przyznać. Dlatego też z ulgą przyjął moment, w którym mężczyzna wyszedł.
    Chwilę siedział nieruchomo, patrząc na ich potargane zdjęcie. Z tego związku nie zostało już nic materialnego, właśnie zniszczono mu ostatnią rzecz jaką zachował. To bolało bardziej niż jakiekolwiek uderzenie.
    Odłożył potargane szczątki ostrożnie na szafkę przy umywalce, jakby bał się, że od dotyku mogą zniszczyć się jeszcze bardziej. Zaczął się rozbierać dopiero, gdy upewnił się, że drzwi są zamknięte. Nie chciał, żeby Shen widział go takiego... Sam unikał spojrzenia w lustro, czując do siebie straszną niechęć.
    Wykąpał się szybko, ale nie od razu wyszedł z łazienki. Spędził tam jeszcze chwilę, poprawiając ręczniki w szafce, składając je w idealną kostkę. Przyszłej żonie Shena będzie miło, a on sam potrzebował się trochę uspokoić. Organizowanie rzeczy zawsze mu w tym pomagało.
    Gdy skończył, poszedł w końcu do salonu, ale zatrzymał się u progu, nieco spłoszony.
    - Shen - odezwał się. - Mogę cię prosić tez o bluzę? - zapytał. W pomieszczeniach nie było zimno, ale chciał się ukryć przed spojrzeniem mężczyzny. Joel zwykle trafiał poniżej twarzy.
    Wszedł do pomieszczenia i dość niepewnie rozejrzał się. Rany... Nie powinien był przyjeżdżać.
    Gdyby ukrył się gdziekolwiek indziej, Shen nie wiedziałby o tym. Dalej to wszystko byłoby tajemnicą. A tak, przez niego, stawało się oficjalne. Dawał się prać. Było mu tak cholernie wstyd, że najchętniej zapadłby się pod ziemię.
    - Mogę tutaj? - zapytał, wskazując kanapę, chcąc na niej po prostu usiąść, ale nie bez zgody Shena. Był tak spanikowany i wystraszony, że zachowywał się irracjonalnie. Chociaż... Może tak wyglądała jego rzeczywistość? I mieszkanie u Joela zawsze wiązało się z koniecznością posiadania zgody na każdy ruch.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Pią 04 Lut 2022, 08:37

    Wychodząc z łazienki szatyn starał się przełknąć narastającą panikę. Smith wiedział a skoro nie miał oporów przed biciem własnego partnera, nic nie stało na przeszkodzie w zniszczeniu życia obcej osobie. Jak to szło? Dla chcącego nic trudnego czy jakoś tak.
    Sprawnie odnalazł luźne spodnie i koszulkę które powinny pasować na niespodziewanego gościa. Zostawił je we wspominanym miejscu, starając się by były złożone jak najrówniej po czym zniknął w kuchni.
    Cały czas musiał przypominać sobie, że to nie czas na myślenie o sobie. A przychodziło mu to cholerne trudno! Jedyny syn z tradycyjnej, chińskiej rodziny. Był z niego prawdziwy, rozpieszczony dzieciak i często przejawiało się to w dorosłym życiu.
    Victorio zastał go już czekającego w salonie, z dwoma parującymi kubkami herbaty stojącymi na niskiej ławie. Był tak zagubiony we własnych myślach, że dopiero na dzwięk cudzego głosu zorientował się, że nie jest już sam.
    -Jasne, zaraz wracam. A ty siadając wygodnie - powiedział, wskazując na kanapę gdzie czekał już złożony w kostkę koc. Dopiero teraz zauważył ile siniaków tak naprawdę pokrywa jasną skórę przedramion mężczyzny. Nie chciał nawet myśleć czy podobnie wyglądała reszta jego ciała. Z czystą bluzą wrócił szybko, samemu siadając w fotelu.
    -Jak się czujesz? Potrzebujesz czegoś?- spytał, podając Donellowi jeden z kubków. -Coś przeciwbólowego, lodu?
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Pią 04 Lut 2022, 09:41

    Kiedy tylko dostał od niego bluzę, ubrał ją od razu. Naciągnął kaptur na głowę, a rękawy na dłonie, chcąc jak najbardziej się schować. Liczył na to, że dzięki temu wstyd będzie choć odrobinę mniejszy.
    - Nie, nie chcę tabletek - powiedział od razu, trochę nerwowo. - Ale jeśli masz lód, poproszę - dodał.
    Kiedy Shen wrócił z kostkami zawiniętymi w kuchenną szmatkę, Victorio wsunął ją sobie za bluzę, przyciskając do barku, gdzie bolało najmocniej. Odetchnął ciężko, starając się opanować najbardziej jak tylko potrafił. Uśmiechnął się do niego w ten wyuczony sposób, zerkając na kubek z ciepłą herbatą.
    - Mogę? - zapytał. - Shen, nie chcę, żebyś myślał, że Joel jest potworem... - zaczął, znów broniąc go. - Dla mnie poszedł na terapię leczenia agresji. Jest lepiej niż było, naprawdę się stara - powiedział, nerwowo odgarniając kosmyk włosów z twarzy.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Pią 04 Lut 2022, 14:39

    -Zrobiona specjalnie dla ciebie - powiedział, wpatrzony w Victorio z wyraźnym niepokojem. Dostał odpowiedź, siniaki ciągnęły się poza ramiona. I jeszcze wciąż bronił tego pieprzonego dupka!
    -Wiesz.. Liz ma ciotkę, strasznie płochliwa kobieta. Często miała siniaki w dziwnych miejscach. Tu ze schodów spadła, tam potknęła się o jakiś kamień czy coś - zaczął powoli, wypatrując jakichś gwałtownych reakcji.
    -Aż któregoś dnia sąsiad usłyszał jak kłóci się z mężem i zadzwonił na policję. Też go wtedy broniła, mówiąc, że jest lepiej, że się dla niej leczy - przygryzł lekko wargę. Nawyk który zdradzał zdenerwowanie. -Wróciła do niego a miesiąc później znów skończyła w szpitalu. Złamał jej rzebra a jedno przebiło płuco.
    Zsunął się z fotela, przysuwając bliżej. Uklęknął naprzeciw mężczyzny, unosząc rękę by ułożyć ją na poliku Donella.
    -Vic, wcześniej powiedziałeś mi, że nie pozwoliłbyś mu podnieść na siebie ręki - powiedział spokojnym, miękkim głosem choć gotowało się w nim. -A teraz wychodzi, że bije cię często a ty go jeszcze bronisz. Vics, to w końcu skończy się czymś gorszym niż siniaki.
    Przełknął ciężko, realistycznie wiedząc, że powinien trzymać dystans. To ich zdjęcie wywołało tę sytuację. A wszystko ciągnęło go jeszcze bliżej, by pocieszyć, wsprzec i pomóc.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Pią 04 Lut 2022, 15:09

    Victorio był wystraszony i spłoszony, tak jak nigdy mu się dotychczas nie zdarzało. Shen bardziej pamiętał go jako wesołą, dość odważną osobę, a przy Joelu kompletnie się zmienił.
    - Proszę cię, Shen... - szepnął, cofając ręce od herbaty, gdy mężczyzna się do niego zbliżył. Znów skupił się na zimnym okładzie, starając się nie myśleć o niczym innym, choć wizje Azjaty były tak realistyczne. To mogło się stać. Dobrze wiedział, że Joel nie był w stanie zapanować nad sobą w trakcie ataku agresji... mogły wydarzyć się różne rzeczy. A Victorio strasznie naiwnie wierzył w to, że to tylko wybuchy złości, a nie okrucieństwo partnera.
    - Ja wiem, że-e - zaciął się i spuścił wzrok, nerwowo podgryzając dolną wargę. Odetchnął ciężko. - Shen, mieszkam u niego. Nie mam nic, jestem cholera... Sekretarką. Poza tym. Dba o mnie. Zmienia się - powiedział nerwowo, nawet nie zauważając, że oczy błyszczały mu od zgromadzonych łez. Nie płakał jednak, nauczony tego, jak cholernie nie wolno mu tego robić.
    - Proszę cię, przytul mnie, Shen... - odezwał się w końcu, drżąco. - Nie powiem nikomu - dodał zaraz.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Pią 04 Lut 2022, 17:55

    Nie powinien, wiedział, że nie powinien. Po cholerę kusić los? Więc usiadł na kanapie przy dawnym kochanku i objął go ostrożnie, pozwalając ułożyć się tak by było mu wygodnie. Wpasował się w niego idealnie, jakby to właśnie tu było jego miejsce - w ramionach Shena.
    -Wiem, Vic, wiem. Ufam Ci jak nikomu innemu - powiedział cicho, bo nie zmieniło się to pomimo upływu całych lat. Odgarnął delikatnym, graniczącym z czułym gestem mokre, zbłąkane kosmyki z twarzy Donella, wsuwając je za ucho. Przymknął oczy, w głowie powtarzając jak mantrę, że najzwyczajniej wspiera znajomego i nic więcej. Trzymał się tego w desperacji, inaczej już był by w drodze do Joela, nawet jeśli był o ponad głowę niższy i tak naprawdę nic mu nie zrobił. Przecież nie rozeszli się przez wygaśnietę emocje, zostały one najzwyczajniej zepchnięte przez szatyna na bok, tląc się słabym światłem w zakątkach jego serca. Bolało go nieszczęście Victorio.
    -Spokojnie, jesteś tu bezpieczny, Vic - szeptał cicho, opuszkami palców kreśląc drobne kółka na ramieniu mężczyzny. Musiało być naprawdę źle skoro ten jąkał się i miał problem ze złożeniem dłuższych zdań. Nie pamiętał by kiedykolwiek widział go takiego zagubionego i wystraszonego. -Jestem tu, pomogę Ci. Na razie odpocznij.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Pią 04 Lut 2022, 18:05

    Choć sam o to poprosił, to wtulił się w niego z pewnym wahaniem, nie wiedząc czy powinien. Gdyby Joel ich nakrył... Rany. Potrafił sobie wyobrazić, co by się stało.
    Dopóki Elizabeth była daleko, Donell mógł wykorzystać wsparcie przyjaciela. Wiedział jednak, że ona w pewnym momencie zjawi się w tym domu i wtedy Victorio nie będzie mógł prosić o nic.
    - Dziękuję, Shen - szepnął cicho, opierając się bardziej o jego tors, układając się trochę bokiem, wyraźnie nie chcąc urazić konkretnego miejsca. W porównaniu do Joela, Azjata był znacznie drobniejszy, a jednak to w jego ramionach Vic czuł się prawdziwie bezpieczny. To było te dobre miejsce. Jego miejsce.
    Przełknął ciężko ślinę.
    - Czasem nie umiem podejść do tego na chłodno. I wtedy nie potrafię sobie wytłumaczyć, że to tylko niekontrolowana agresja - odezwał się, czując potrzebę zwierzenia mu się z tego, co sam czuł i przeżywał. - Wtedy boję się, że robi to, bo mnie nienawidzi. Analizuję, co zrobiłem źle i staram się tego nigdy nie powtórzyć... A później znajduje się coś innego, co też jest powodem do awantury. Dziś wiem, że to była moja wina. Bo zdjęcie. Ale często... Nie zrobię nic złego, Shen - zacisnął usta w wąską linię. - Ty nawet na mnie nie krzyczałeś. Mogliśmy się pokłócić, ale zawsze to była kłótnia na argumenty, nie krzyk pełen agresji.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Pią 04 Lut 2022, 19:03

    -Nie masz za co dziękować. Może nie jesteśmy razem ale twoje dobro zawsze będzie dla mnie ważne - powiedział, zerkając na wtulonego w niego sekretarza. Kiedyś w podobnej pozycji spędzali wiele wieczorów, nie robiąc niby nic a jednak wspaniale spędzając czas we wzajemnym towarzystwie.
    Siedział w ciszy, powolnymi, leniwymi ruchami gładząc okryte bluzą ramię, przeczesując mokre włosy czy też najzwyczajniej trzymając go blisko. Czekał aż się wygada, coś czując, że nie miał do tego wielu okazji.
    -Vic, czy ty kiedykolwiek czujesz się bezpiecznie we własnym domu?- spytał, nie mogąc sobie nawet wyobrazić ile napięcia towarzyszyło każdemu dniu Victorio. Ciągła czujność i zastanawianie się co zrobić, byleby nie wkurzyć Smitha. -Takie ciągłe uważanie na każdy ruch musi być strasznie męczące.
    Wychylił się na moment by złapać dwa kubki, jeden wsuwając w dłonie towarzysza by pił nim napój wystygnie.
    -Dlaczego miałbym na ciebie krzyczeć z czystej agresji? Co by to dało, poza zestresowaniem cię i wkurzeniem jeszcze bardziej?
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Pią 04 Lut 2022, 19:24

    Victorio miał ochotę tak spać, często to robili. Było bezpiecznie, ciepło i blisko.
    - To nie jest mój dom - odpowiedział bez wahania, nie zstanawiając się nawet nad tym, co chciał powiedzieć. Niejednokrotnie mu to przypominano, jego ubrania wciąż były w tym miejscu bez jakiegoś konkretnego miejsca, jakby miał zaraz się stamtąd wynieść, bo Joel chciał go przenocować tylko raz.
    - Shen - podniósł na niego wzrok. - Strasznie za tobą tęskniłem - wyszeptał, patrząc mu w oczy.
    Chciałby go pocałować, zapomnieć o tych wszystkich troskach i zatracić się w przyjemności. Ale nawet na to brakowało mu odwagi, choć kiedyś był tak śmiały w flircie.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Pią 04 Lut 2022, 19:50

    -Więc mieszkasz w miejscu którego nie możesz nazwać domem, cięgle się boisz o własną skórę i możesz poczuć się komfortowo - podsumował cierpkim tonem, upijając łyk herbaty. Z westchnieniem odstawił kubek, zsuwając się nieco na kanapie by było mu wygodniej.
    -A ja za tobą - przyznał, odwzajemniając spojrzenie. Zaczęło mu się robić nagle tak cieżko i gorąco a serce zaczęło walić mu w piersi jak szalone. Victorio otaczał go całego, zaprzątając prawie wszystkie zmysły. Do kompletu brakowało już tylko pocałunku.
    -Długo nie mogłem się pozbierać po tym jak wtedy wyszłeś - szepnął, mając wrażenie, że głos uwiązł mu gardle. Uniósł dłoń by wierzchem palców pogładzić mężczyznę po poliku. W pustym mieszkaniu, jeszcze bez żadnego śladu narzeczonej tak łatwo byłoby dać ponieść się chwili.
    -Vic.. Nie chcę żebyć pod wpływem emocji zrobił coś czego będziesz później żałować - dodał nim pochylił się bliżej, składając delikatny pocałunek w kąciku warg sekretarza. Sam Shen był już na straconej pozycji. Już przed ich niespodziewanym spotkaniem często myślał o byłym chłopaku gdy siedzieli razem z Liz na kanapie, w podobnej pozycji. Każdego dnia był pełen wyrzutów sumienia z powodu ciągłych kłamstw ale nie chciał się zbytnio narzucać czy też wykorzystywać stanu Donella samolubnie.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Pią 04 Lut 2022, 19:57

    Nie powinni. Tak strasznie nie powinni.
    Victorio odstawił kubek na stolik, a gdy ponownie zwrócił na niego wzrok, Shen był blisko. Zdecydowanie zbyt blisko. Kiedy Joel tak robił, Donell czuł nutę niepokoju. Pragnienie również, jak każdy zdrowy mężczyzna, ale przy nim przeważał strach.
    Gdy zrobił to Shen, Victorio miał wrażenie, że wszystko jest jak najbardziej na miejscu. Wszystko było właściwe. Odpowiednie. I nie musiał się bać, że zrobi cokolwiek nie tak. Podświadomie pewien niepokój zostawał, ale zepchnięty mocno do tyłu.
    Pocałunek. Tak delikatny i niewinny.
    Victorio chwilę tkwił nieruchomo, jakby trawił informacje i próbował poukładać sobie to wszystko w głowie. Wiedział, że to tylko chwila zawahania. Był pewien, że Shen zbuduje między nimi dystans, gdy tylko pojawi się Elizabeth.
    Tak bardzo pragnął wykorzystać ten moment, póki jej nie było. Może to było formą ich pożegnania? Zakończenia tego, na czym wtedy skończyli?
    Donell rzadko bywał spontaniczny, a jednak w tej jednej chwili wsunął mu się na kolana, siadając na nich okrakiem, przodem do Shena. W samym jego spojrzeniu widać było mnóstwo pytań i wahań, ale przede wszystkim pragnień.
    - Nie oczekuję od ciebie niczego, Shen - odezwał się w końcu, dotykając delikatnie jego policzka. - Po prostu. Pomóż mi dziś zapomnieć. A jutro zostanie nam przyjaźń, nikt się nie dowie - wyszeptał, przysuwając się, żeby oprzeć czoło o jego czoło. - Potrzebuję tego - dodał cicho, niemal błagalnie.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Pią 04 Lut 2022, 20:21

    Ostatnia okazja na wycofanie się prysła jak bańka mydlana. Byłoby nią wycofanie się mężczyzny bo nie goniłoby go, a znów pozwolił odejść. Ale nie, Victorio nie odszedł. Wręcz przeciwnie, zmniejszył bardziej dzielący ich dystans, rozstapiając całe opanowanie azjaty.
    -Vic - westchnął, wsuwająć palce w ciemne włosy, chętnie sięgająć kusząco słodkich warg. Ten jeden pocałunek był zarazem delikatny i intensywny, pełen pragnienia i tęsknoty od których szatynowi aż zawirowało w głowie. Nigdy nie był silny, łatwo ulegając zachcianką i temu czego chciał w danym momencie. A teraz chciał tylko nagiego ciała Victorio w swoich ramionach.
    Owinął go ramieniem w pasie, przyciskając blisko siebie, potrzebując więcej, mocniej, już. Całował łapczywie, jakby mężczyzna w każdej chwili miał mu zniknąć, odsuwając się dopiero gdy zaczęło brakować mu powietrza. Zsunął się z pieszczotami na szyję Donella, znacząc ją morkrymi całusami.
    -Gdzie cię boli? Nie chcę cię skrzywidzć - głos miał zachrypnięty a wzrok rozpalony.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Pią 04 Lut 2022, 20:31

    Cholernie pragnął tego pocałunku. Niemal westchnął mu w usta, gdy to w końcu się stało. Choć przyciągnięcie zabolało, nie dał tego po sobie poznać. Jego tolerancja znacząco wzrosła, był w stanie sobie z tym poradzić, skupiając się na przyjemności.
    Wplótł palce we włosy Shena, nieświadomie lekko je pociągając, złakniony tej bliskości. W pełni zaangażował się w pocałunek, zaczepiając jego język własnym, lgnąc do niego całym sobą.
    Gdy pieszczoty przeszły niżej, Victorio odchylił głowę, dając mu do siebie dostęp. Oddychał przez rozchylone wargi, wyraźnie niespokojny i nieco roztrzęsiony doznaniami, które przecież były tak niewinne. Ta delikatność... Odwykł pod czegoś takiego. Tak ciepłego i bliskiego.
    - Nie, Shen, nie myśl o tym - wyszeptał. - Dam ci znać - dodał zaraz, trochę nerwowo. Jak powiedzieć, że bolało go niemal wszystko? Jeśli nie dziś, to wczoraj lub przedwczoraj stało się coś, co odzywało się przy każdym dotyku.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Pią 04 Lut 2022, 21:07

    Brakowało mu tego boskiego faceta, przy którym zwykły, drobny pocałunek był niesamowitą, zmysłową pieszczotą. Nie wiedział gdzie położyć ręce ani gdzie zacząć, chcąc zarówno rozkoszować się chwilą.
    Przytaknął w odpowiedzi, łapiąc pewniej siedzącego na nim Donella, przenosząc go do sypialni gościnnej która znajdywała się na parterze. Po schodach by się tak nie wspiął a kanapa mogła okazać się niewygodną opcją.
    -Vic, jesteś cudowny - wymruczał, z nosem wciśnętym w zagięcie jego szyji, piesząc ją drobnymi pocałunkami i skubiąc lekko zębami. Gdyby nie te wszystkie siniaki rzuciłby Victorio na łóżko, dopadając agresywnie a tak ułożył go ostrożne na materacu, wspinając się za nim. Pochylił się nad by.. sumie to już wcale nie byłym kochankiem, łapiąc w zęby suwak bluzy. Rozsunął ją w ten sposób, w tym samym momencie zakradając się dłońmi pod materiał koszulki, podciągając ją w górę.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Pią 04 Lut 2022, 21:14

    Victorio nawet uśmiechnął się z nutą rozbawienia, kiedy został tak podniesiony. Otulił go ramionami za szyję, aby zachować pełną kontrolę nad sytuacją i mieć pewność, że nie spadnie. W sypialni opadł łagodnie na materac, ewidetnie uważając, ale zaraz jego uwaga została znów rozproszona. Skupił się na tych słodkich pieszczotach.
    Próbował nie myśleć. Nie zastanawiać się nad tym, ile w tym świetle Shen zobaczy. Czy dostrzeże sine ciało? Na obojczyku widało krwiste, wyraźnie zasinione ugryzienie - najpewniej wspomnienie rozpustnych nocy z Joelem. Jednak zaraz niedaleko obok były siniaki, jedne już częściowo zaleczone, a drugie burguntowe, świeże.
    - Shen... Nie musisz być delikatny - odezwał się, przeczesując jego włosy.
    Pragnął choć raz czułości, rozkosznych pieszczot i pocałunków. Ale tak bardzo odwykł, że nie wiedział, co zrobić i jak mu się odwdzięczyć. Nie miał pojęcia jak działać, wyraźnie od lat nie zaznając podobnej przyjemności.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Pią 04 Lut 2022, 21:48

    -Vic, skarbie, wiem, że nie muszę - powiedział, przyglądając się pokrytej siniakami skórze. Nigdy nie był bezwzględnie brutalny ale w ich łóżku nigdy nie brakowało ostrzejrzych pieszczot. Tyle, że Shen, widząc tak obitego Victorio nie chciał dołożyć mu więcej bólu. Z resztą, po tym całym czasie chyba jednak nie miał ochoty na szybki, mocny numerek a spokojne rozkoszowanie się każdym skrawkiem pięknego ciała.
    -Ale kurwa.. nawet nie wiesz jaką mam ochotę oznaczyć cię za każdego siniaka - sapnął, w zamian całując każdy z odkrytych śladów. Wciągnął tylko gwałtownie powietrze na odbite na obojczyku zęby, wyraźnie pochmurniejąc. Pojebało go do reszty, nie ma szans na nic innego. Chciał zetrzeć z Donella każdy dotyk przeklętego dyrektora, zastępując go własnym.
    Wpił się znów w miękkie wargi, na nowo odkrywając dłońmi ciało kochanka. Były wszędzie. Na ramionach, sunąc wzdłuż boków, trącając sutki, byleby tylko zalać go czystą przyjemnością i samym Shenem.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Pią 04 Lut 2022, 21:55

    Dłonie Shena były inne. Mniej natarczywe, bezpośrednie. Jego dotyk był znacznie delikatniejszy, bardziej czuły, a przez to trafiał w dokładnie to, czego Victorio potrzebował. Choć nie przyznałby się, to właśnie tego pragnął. Odrobiny czułości.
    Kiedy mężczyzna dosięgnął sutków, Donell wyprężył się pod nim z niespokojnym westchnieniem. Kochanek z przeszłości powinien dobrze wiedzieć, jak wrażliwy był to punkt - potrafił doprowadzić Victoria na skraj, budząc w nim nowe pragnienia. Zbyt intensywny dotyk w tym miejscu stawał się równie rozkoszny, co bolesny. Często Shen mógł się o tym przekonać, gdy Vicotrio zarówno pragnął tej pieszczoty jak i umykał przed nią, zaskoczony intensywnością, gotów jęczeć rozpustnie. Obaj uwielbiali tę torturę.
    - Jeszcze - szepnął niespokojnie, ale właściwie jego słowa zostały zgubione w kolejnym pocałunku. Objął go udami, przyciągając do siebie bardziej. Sam w tym czasie wsunął dłonie pod materiał jego koszulki, dotykając gorącego ciała chętnie, choć bez tej śmiałości z przeszłości.
    Złapał za kraniec jego ubrania, żeby zdjąć z niego ten zbędny materiał i odrzucić go gdzieś na bok. Krótko zerknął mu w oczy, nieco spłoszony, jakby sprawdzał czy wolno mu bylo to zrobić.
    Panda
    Panda
    Tempter

    Punkty : 969
    Liczba postów : 201

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Panda Pią 04 Lut 2022, 23:29

    Zadrżał pod przyjemnym dotykiem, przylegając ciasno do Victorio, łapiąc jego usta w kolejnym pocałunku.
    -Mmh, oo tak - westchnął z błogim wyrazem, przytakując gorliwie. -Vic, nie pytaj tylko dotykaj mnie całego i wszędzie. Pragnę cię - tak cholernie! W spodniach już było mu ciasno a dopiero zaczynali.
    Pociągnął na moment mężczyznę do góry by ściągnąć z niego bluzę i koszulkę, od razu przylegając do niego ciasno. Znów zaatakował jego szyję, zsuwając niżej by w końcu wargami objąć jeden z sutków, tracając go językiem. Zassał się mocno, zerkając w górę. Uwielbiał podziwiać reakcje Donella na najdrobniejszy dotyk, nakręcały go tylko bardziej.
    Hałas
    Hałas
    Minor Vampire

    Punkty : 12647
    Liczba postów : 2543

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Hałas Pią 04 Lut 2022, 23:32

    Od dawna nikt nie poświęcił mu tak dużej uwagi i zainteresowania. Shen znał jego ciało doskonale, dobrze wiedział na co zareaguje najbardziej.
    Pozwolił mu się rozebrać, kompletnie zapominając o ostrożności. Nawet gdy zabolało, nie skupiał się na tym w żaden sposób, łaknąc pieszczot i dotyku. Gdyby tylko wiedział, co planuje Azjata, zastanowiłby się dwukrotnie.
    Czując tak intensywny dotyk na sutku, Victorio wręcz zaskomkał z przyjemności i dyskomfortu jednocześnie. Okrutnie wstydził się tego jak wrażliwy w tym miejscu był, a jednocześnie tak pragnął tych pieszczot! Wplótł palce we włosy mężczyzny i nerwowo za nie szarpnął, jednocześnie obejmując go udami.
    - Shen... - odezwał się drżącym głosem. - Ugryź - dodał zaraz, chcąc poczuć go jeszcze dokładniej.

    Sponsored content

    Complicated story  - Page 3 Empty Re: Complicated story

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pon 29 Kwi 2024, 17:15