Over the fence, część 1

    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Blake Czw 12 Lis 2020, 15:52

    – To wtedy dopiero odczujecie studia. – Puścił Samirze oczko.
    Jego uwadze nie umknął ruch Olivera. Zmarszczył brwi i przeniósł wzrok na jego kolegę. Czy on nie widział, że szatyn nie czuje się w pełni komfortowo?
    – To skoczymy jutro razem, co? – zaproponował. – Zrobimy jakieś większe.
    Jakoś tak wyszło, że dzielili się swoimi rzeczami, co w mniemaniu Ethana tylko potwierdzało, że byli dobrymi współlokatorami.
    – Jeszcze nam udusisz tego biednego Olivera, jak go tak będziesz do siebie przyciskał – stwierdził w końcu, gdy Rajit zmienił pozycję tak, by znów być bliżej szatyna, mimo jego wcześniejszych działań.
    Znów czuł tę znajomą, palącą zazdrość i nie potrafił oderwać wzorku od Olivera i jego kolegi.
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Gazelle Czw 12 Lis 2020, 16:54

    Cóż, Rajit potrafił być dosyć dziecinnie naiwny i ślepy na pewne sygnały. Przypominał pod tym względem Toma, tylko nieco dojrzalszego. Może dlatego Oliver tak do niego lgnął, może dlaczego polubił go od pierwszego wykładu, gdy usiedli obok siebie na auli.
    W to przynajmniej wierzył Oliver.
    — Jasne — zgodził się. Może jeszcze nie podjął decyzji co do pozostania w tym mieszkaniu, ale musi przecież zostać przynajmniej przez kilka dni, zanim znajdzie inne miejsce do zamieszkania. Jeżeli, oczywiście, zdecydowałby się na wyprowadzkę.
    Posłał Ethanowi wdzięczne spojrzenie, gdy ten zwrócił uwagę Rajitowi, robiąc to jednocześnie w dosyć grzeczny sposób.
    — Oj! Sorry, mogłeś mówić — Rajit rozluźnił swój uścisk, za to zmierzwił oliverowe włosy. — Nie wiem co ty robisz z tymi włosami, ale są takie miękkie. Spójrz na moje. — Nadstawił Oliverowi głowę, żeby szatyn niepewnie dotknął czarnych włosów. — Są takie sztywne i twarde.
    Rzeczywiście, nie były najmilsze w dotyku. Ethan również miał ciemne włosy, ale jakoś… kiedy Ollie gładził je w nocy, nie czuł takiego dyskomfortu. Wręcz przeciwnie; włosy współlokatora były miękkie, gładkie, Oliver zupełnie bezwiednie gładził je, czując ich miłą teksturę pod palcami…
    Nie, nie mógł o tym myśleć. Na jego policzkach pojawił się jasny róż, niewidoczny chyba dla kogoś, kto nie siedział blisko.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Blake Czw 12 Lis 2020, 17:14

    Nie takiej reakcji oczekiwał. Rajit może rozluźnił uścisk, ale wciąż dotykał Olivera i naruszał jego przestrzeń osobistą. Ethan oczywiście nie miał prawa być zazdrosny, nie byli parą, a jednak... trudno się na to patrzyło.
    – A jakich kosmetyków używasz? – wtrącił z przyklejonym do twarzy uśmiechem. – Niektórzy, jak Oliver, mają takie naturalne miękkie, a inni muszą się trochę bardziej postarać.
    Nawet o palce szatyna, które były wplecione we włosy Rajita zaczynał być zazdrosny. To było prawdziwe szaleństwo.
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Gazelle Czw 12 Lis 2020, 17:20

    Nie tylko Ethan zwrócił szczególną uwagę na interakcje Rajita z Oliverem; Samira również przenikliwie patrzyła na tę dwójkę. A Oliver znowu podjął próbę odsunięcia się od Rajita, tym razem sięgając po swoje piwo.
    — Co? Kosmetyków? Hm… tylko szampon, nic specjalnego. Znaczy na tym szamponie coś pisze, że nadaje włosom blask blabla, ale sądzę że to ściema. — Rajit wzruszył ramionami i też sięgnął po piwo. — Ollie ma takie włosy, jakby używał jakiejś odżywki? Używasz? — zwrócił się do kolegi.
    — Nie — odparł Ollie. Może zdarzyło mu się parę razy podbierać odżywkę Lizzie, którą ona zostawiła w mieszkaniu jeszcze jego i Toma wraz z innymi kosmetykami, ale… o tym nikt nie musiał wiedzieć. — Tylko szampon.
    Dopił butelkę do końca i miał w końcu pretekst, by wstać i udać się po kolejne piwo.
    — Przynieść wam jeszcze coś do picia? — zaoferował. Rajit i Samira pokręcili głowami, więc Oliver spojrzał się na Ethana, szukając jeszcze u niego odpowiedzi.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Blake Czw 12 Lis 2020, 17:33

    – No i wszystko jasne – stwierdził, jak prawdziwy znawca od pielęgnacji włosów, którym oczywiście nie był, bo to była bardziej domena Freda. – Szampon trzeba dobierać pod typ włosów. I odżywka pewnie też by ci nie zaszkodziła.
    Rajit na pewno nie był złym facetem, wydawał się naturalny i miły, ale Ethan od początku go nie polubił. I wątpił, by miało się to zmienić w przyszłości, jeśli ten dalej będzie tak kleił się do Olivera.
    – Jest jeszcze sok pomarańczowy? – dopytał. – Jeśli tak, to chętnie. Dzięki.
    Gdy Oliver grzebał w lodówce, Ethan przesunął drugie krzesło bliżej siebie i poklepał je zachęcająco.
    – Usiądź obok mnie – poprosił szatyna, gdy ten otworzył swoje piwo.
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Gazelle Czw 12 Lis 2020, 17:42

    — Może i tak, ale komu by się chciało… — mruknął Rajit, podążając za Oliverem wzrokiem.
    — Mi się chce — powiedziała Samira.
    — Ale przecież nawet nie odkrywasz włosów? — skinął na jej głowę owiniętą hijabem.
    — No i? Sama dla siebie lubię mieć miękkie włosy.
    — Mi się w każdym razie nie chce bawić w jakąś pielęgnacje. Ale fajnie byłoby mieć włosy jak Ollie.
    Oliver tymczasem, po zaopatrzeniu się w napoje, spojrzał na Ethana z pytaniem w oczach. Czyżby ten dostrzegł jego dyskomfort spowodowany bliskością z Rajitem? Ale z drugiej strony, jeżeli tę bliskość miałby zamienić na bliskość z Ethanem…
    To nie tak, że było to złe; Oliver już pogodził się (no, może nie całkiem…) z myślą, że ciągnie go do Ethana, ale no właśnie w tym tkwił problem. Bliskość Rajita była zamachem na jego komfort, bliskość Ethana z kolei na jego uczucia.
    W końcu jednak przysiadł posłusznie obok swojego współlokatora.
    Dalej zajęli się rozmową o studiach, jakieś plotki, inne pierdoły na których Oliver nie potrafił się w pełni skoncentrować. Mimo iż nie siedział tak blisko Ethana jak obok Rajita, czuł jednak to cholerne, to cholernie przyjemne ciepło ciała bruneta. Nie zauważał spojrzeń Rajita, czy nawet Samiry, za to każde spojrzenie Ethana parzyło.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Blake Czw 12 Lis 2020, 17:58

    Znajomi Oliver nie siedzieli długo. Porozmawiali jeszcze trochę, pożartowali, ale w końcu uznali, że jest już późno i się pożegnali. Ethan był im trochę wdzięczny, bo naprawdę był zmęczony, ale jednocześnie nie potrafił zostawić Olivera samego. Nie, gdy widział, jak bardzo przyciąga on do siebie Rajita.
    Przez większość rozmowy szatyn i tak wydawał się nieobecny. Może myślał o wyprowadzce, może o Tomie, a może miał jeszcze jakieś inne problemy. Ethan nie potrafił jednoznacznie stwierdzić, ale widział, że nie tylko on zauważył jego stan.
    – Coś bardzo przylepny ten twój kolega – stwierdził, gdy wrzucał puste butelki do osobnego worka. – Zawsze tak się do ciebie klei?
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Gazelle Czw 12 Lis 2020, 18:12

    Bardzo lubił swoich znajomych ze studiów. Serio, lubił spędzać z nimi czas, ale ten dzień… ewidentnie to nie był jego dzień. Dlatego z ulgą pożegnał Rajita i Samirę.
    — Och, no… Rajit lubi kontakt fizyczny. Może dzisiaj trochę bardziej — stwierdził, unikając patrzenia w oczy Ethanowi. Spoglądał za to na swoje kolana, gdy rozsiadł się na kanapie. — Pewnie przez to piwo. Ale generalnie, on się musi poprzytulać.
    Tak jak pijany Ethan, najwyraźniej. Ale przytulanie się do Ethana w nocy było czymś zupełnie innym niż lepiący się do niego Rajit…
    To go tylko upewniało w tym, na jak niebezpiecznym terytorium stąpał, pozostając w tym mieszkaniu.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Blake Czw 12 Lis 2020, 18:40

    – Do Samiry jakoś się nie przytulał – zauważył.
    Gdy sprzątnął wszystko, ustawił krzesło przed Oliverem, usiadł na nim okrakiem i wbił przenikliwy wzrok we współlokatora. Widział wyraźnie, że ten znów z jakiegoś powodu unika patrzenia na niego. Czyżby znów czymś go zawstydził? A może zirytował?
    – To jak? – Ciągnął dalej. – Do wszystkich się tak klei, czy tylko do ciebie?
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Gazelle Czw 12 Lis 2020, 18:46

    Zdziwiło go zarówno zachowanie Ethana, jak i jego ton. Tak, jakby… czuł się jakby zdenerwował Ethana. Ale czym? Przecież nic nie zrobił.
    — Samira po prostu… bardziej niż ja nie lubi się przytulać — powiedział, samemu będąc średnio przekonanym w to, co mówił. Ale przecież dlaczego niby Rajit miałby jakoś specjalnie się kleić do Olivera? On po prostu taki był. A Oliver był jego dobrym kolegą, w dodatku niewystarczająco asertywnym, by dać mu znać że nie życzy sobie tak częstego kontaktu fizycznego.
    Zebrał w końcu odwagę i spojrzał w oczy Ethana spod swoich zmarszczonych brwi. Nie rozumiał Ethana.
    — O co ci tak właściwie chodzi?
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Blake Czw 12 Lis 2020, 18:52

    – O to, że koleś najwyraźniej na ciebie leci, a ty tego nie widzisz. – Starał się mówić spokojnie, ale drażniła go myśl, że Oliver po prostu nie potrafił się odsunąć i stworzyć między nimi dystans. W ogóle nie wykazywał asertywności.
    Coraz poważniej zastanawiał się też, czy z nim było podobnie. Czy rano był dla szatyna takim Rajitem, przy którym nie czuł się zbyt komfortowo, ale i tak pozwalał się dotykać, bo nie potrafił powiedzieć "nie".
    – Widziałem, że nie czułeś się komfortowo – mruknął. – Czemu po prostu mu tego nie powiedziałeś?
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Gazelle Czw 12 Lis 2020, 19:46

    — Leci na mnie! — powtórzył i prychnął. — Czy ty siebie słyszysz? On jest hetero.
    Okej, nigdy jakoś… nie rozmawiał z Rajitem o dziewczynach, bo tak po prostu wyszło, ale gdyby nie był hetero, to Oliver jakoś by to wiedział, prawda? Poza tym sama myśl, że miałoby być inaczej, wydawała mu się po prostu całkowicie absurdalna.
    — Nie powiedziałem mu, bo się kolegujemy, a on po prostu taki jest. Odepchniesz, to się znowu przylepi, on potrzebuje tego kontaktu, a mi to nie przeszkadza aż tak, bo to kontakt tylko koleżeński — podkreślił, patrząc się Ethanowi w oczy. Nie mógł uwierzyć, że brunet wysuwał podobne insynuacje. Absurd!
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Blake Czw 12 Lis 2020, 20:59

    – Oczywiście, że tak! – Prychnął. – Jest tak samo hetero, jak ja? Przecież o mnie też myślałeś, że jestem hetero, dopóki ci nie powiedziałem.
    Ne mógł uwierzyć, że Oliver był tak... ślepy.
    – Potrafię powiedzieć, gdy jeden facet podoba się drugiemu, Oliver. I wiem, co przed chwilą widziałem. – Westchnął. – Poza tym widziałem też, że czułeś się niekomfortowo. Dzisiaj rano też się tak czułeś, ale z jakiegoś powodu nie powiedziałeś mi o tym? Żeby mnie przypadkiem nie urazić, czy coś?
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Gazelle Czw 12 Lis 2020, 21:10

    — Przesadzasz, Ethan, i to srogo — odparł, wbijając w bruneta swoje twarde spojrzenie. Jak śmiał oceniać ich relacje na podstawie jednego spotkania, w dodatku przy alkoholu? To było niedorzeczne. Ethan był w tym momencie po prostu niedorzeczny.
    Jego następne słowa były równie niedorzeczne, a Oliver potarł skroń, jakby odpowiedź, którą miał zaraz zaserwować Ethanowi fizycznie go bolała.
    — Rano nie czułem się niekomfortowo — powiedział cicho. — Chyba byś to zauważył. Nie martw się, nie miałbym problemu z odepchnięciem ciebie — a przynajmniej tak sobie wmawiał. Inna sprawa, że niesamowicie łatwo przychodziło mu wpełzanie pod czar Ethana. — Problem polega na tym, że było mi zbyt komfortowo, Ethan.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Blake Czw 12 Lis 2020, 21:22

    – Sam się o tym przekonasz, zobaczysz – stwierdził ostatecznie, kończąc temat.
    Może trochę przesadzał ze swoją zazdrością, do której nie miał żadnych praw. Ale wiedział, co widział i nie sądził, by z tym przesadzał. Oliver po prostu był ślepy, gdy chodziło o mężczyzn. To był jedyny sensowny wniosek.
    – Zbyt komfortowo? – powtórzył cicho i uśmiechnął się tak szeroko, że aż zabolały go policzki. – To...
    Ta niespodziewana radość, jaka w niego uderzyła, aż go zaskoczyła. Ale nie spodziewał się po nim takiego wyznania. Patrzył na Olivera i miał ochotę znów go pocałować.
    – Umów się ze mną – wypalił.
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Gazelle Czw 12 Lis 2020, 21:28

    A Oliver wiedział, że o niczym się nie przekona, bo nie miał się przekonać o czymkolwiek, bo to po prostu nie istniało. To były tylko jakieś ethanowe przywidzenia. Rajit lecący na niego! Co za absurd!
    Po swoim wyznaniu spodziewał się raczej, że Ethan się od niego odsunie, a na pewno nie takiej reakcji. Nie spodziewał się takich słów. I tego uśmiechu… przecież tak się bał, że zostanie odepchnięty.
    Patrząc na ten uśmiech, ciężko było odmówić. I bardzo, bardzo chciał po prostu zapomnieć na moment o swoich wątpliwościach i dać się ponieść uczuciom, które w nim kiełkowały. Ale… bał się. O siebie samego.
    Odwrócił wzrok, bo nie mógł powiedzieć tego, co chciał powiedzieć, patrząc w te błyszczące oczy.
    — Ethan, dopiero co zerwałeś ze swoją dziewczyną — powiedział cicho. — Nie wiem, czy… to dobry pomysł. Nie chcę, żebyś potem czegokolwiek żałował, Ethan.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Blake Czw 12 Lis 2020, 21:45

    – Wiem, że dopiero zerwałem z Emily – wydusił i na chwilę odwrócił wzrok. Wciąż czuł się źle z tego powodu, choć niczego nie żałował. I wciąż do niej nie oddzwonił, mimo że próbowała się z nim skontaktować kilka razy. – Ale wiem też, że naprawdę tego chcę, Ollie. I chcę spróbować, zanim mi stąd uciekniesz.
    Wiedział, że Oliver też tego chciał. Widział to po nim. I czuł przez to taką dziwną lekkość, której nie czuł od bardzo dawna.
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Gazelle Czw 12 Lis 2020, 21:52

    To było szalone. To było naprawdę szalone, ale, Boże, tak, Ethan miał rację – Oliver naprawdę tego chciał. I w tym momencie go to uderzyło. Był tym lekko skołowany, bo jak to działało? Całe życie kochał Toma i nagle… tak zupełnie nagle pojawiły się w nim uczucia do innego faceta? Uczucia, których nie chciał nazwać, ale ewidentnie szły w konkretnym kierunku. Nie rozumiał tego. Czy to oznaczało, że jednak nie był tak mocno zakochany w Tomie, jak mu się zawsze wydawało?
    Wstał i stanął tuż przed Ethanem. Ujął jego twarz pomiędzy swoje dłonie i spojrzał mu w ciszy w oczy, zanim się odezwał:
    — Nie chcę się znowu nieszczęśliwie zakochać — wyznał. Przyznając się jednocześnie Ethanowi, że, tak, widział szansę na to, by zakochać się w Ethanie. Po prostu to czuł, a z tym też szło w parze ryzyko, że jego serce ponownie zostanie złamane. — Dlatego nadal zastanawiam się nad wyprowadzką. Bo jeżeli pozwolę się temu rozwijać... A wiem, że to się stanie, jeżeli tu zostanę.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Blake Czw 12 Lis 2020, 23:46

    Ethan przykrył dłonie Olivera swoimi i spojrzał w te jego hipnotyzujące oczy. Wciąż nie potrafił powiedzieć, kiedy ten chłopak tak go oczarował.
    – Czasem warto zaryzykować – powiedział cicho, przekonany o tym, że ma rację. Nie był przecież Tomem. Może to było spontaniczne i dosyć nietypowe dla niego, ale naprawdę chciał się z nim spotykać. – I dlatego powinieneś tu zostać i pozwolić się temu rozwijać, Ollie. Umów się ze mną, proszę.
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Gazelle Pią 13 Lis 2020, 08:00

    — Ethan — wyszeptał.
    Rozsądek mówił mu, krzyczał wręcz że powinien odmówić. Że dla swojego dobra nie powinien się w to pakować, że to może skończyć się źle, że to takie nierozsądne… Ale patrzył się w te oczy i znowu był pod wpływem uroku. Uroku, który z każdą sekundą sprawiał, że tracił kontakt z rozsądkiem i chciał słuchać się tylko swojego szybko bijącego serca.
    — Dobrze — wyszeptał w końcu i pogładził delikatnie kciukiem policzek Ethana. Uśmiechnął się do niego nieśmiało. — Dobrze, umówię się z tobą.
    Wiedział, że Ethan jest niebezpieczny. Wiedział, że sporo ryzykuje.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Blake Pią 13 Lis 2020, 09:44

    Ethan uśmiechnął się szeroko, radośnie. Czuł aż nieprawdopodobną lekkość i szczęście. Oliver niesamowicie na niego działał. Z trudem powstrzymał się przed ponownym pocałowaniem go. Ale obiecał sobie, że na to jeszcze przyjdzie czas. Po randce.
    – Dobrze – szepnął i obrócił głowę tak, by ucałować wnętrze jego dłoni. – Dobrze.
    Nie wiedział, ile tak na siebie patrzyli, ale tonął w tych jasnych oczach i miał wrażenie, że od początku to właśnie tak miało się skończyć. Jak w jakimś cholernym filmie o przeznaczeniu...
    W końcu jednak odchrząknął i wstał.
    – To o której jutro kończysz? Moglibyśmy wypożyczyć samochód i pojechać na jakieś większe zakupy. Tak byłoby sensownie.
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Gazelle Pią 13 Lis 2020, 09:51

    Jego uśmiech również się poszerzył; trudno żeby nie zaraził się radością Ethana, zwłaszcza że sam też się przecież cieszył. Czuł się podekscytowany, w jak najbardziej pozytywny sposób. Och, wiedział doskonale że może wpaść w ethanową pułapkę. Wiedział, a mimo to pisał się na takie ryzyko. Gdzie go to zaprowadzi? Nie chciał o tym myśleć. Liczyło się tu i teraz. I piękna twarz Ethana, jego wesołe spojrzenie, usta dotykające dłoni Olivera.
    — A, więc chodziło ci o zakupy? — zażartował. — To mogłeś zapytać bez takich ceregieli.
    Zaśmiał się cicho i, nie mogąc się powstrzymać, znowu pogładził policzek Ethana.
    — Ethan, jutro jest niedziela — uświadomił mu. — Ja mam wolne, pytanie jak ty stoisz z pracą. Ale większe zakupy brzmią rozsądnie.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Blake Pią 13 Lis 2020, 09:58

    – Tak, Ollie, przede wszystkim chodziło o zakupy. – Pokiwał poważnie głową. – Wolisz randkę w mięsnym czy w dziale z chemią?
    Szczerzył się jak głupi, ale nie potrafił przestać. I gdy widział radość na twarzy Olivera, to miał ochotę aż tańczyć ze szczęścia. Kiedy ostatni raz się tak czuł?
    – Niedziela – powtórzył i jęknął cicho. – Cholera, zapomniałem. – Zawahał się. – Poranna zmiana, więc po południu moglibyśmy jechać.
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Gazelle Pią 13 Lis 2020, 11:50

    — Dział z chemią brzmi bardzo adekwatnie — odpowiedział Oliver, puszczając oczko Ethanowi. Coraz bardziej czuł to ciepło od środka; pulsowała w nim przyjemna radość, odganiając na ten moment wszystkie jego zmartwienia.
    — W porządku, więc jesteśmy umówieni — odparł. — A teraz spróbujmy zrobić jakąś kolację z tego, co mamy — oznajmił. I, tak, zamierzał tę kolację zjeść! Brzuch go już irytująco bolał, nawet mimo tej wesołości, którą odczuwał, nie mógł tego w pełni zignorować.
    Ale, o dziwo, czuł jakby supeł nieco się rozluźnił. I może nadal nie podchodził bardzo entuzjastycznie do tematu jedzenia, jednak zamierzał spróbować.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Blake Pią 13 Lis 2020, 16:01

    – Ktoś tu zgłodniał? – Wyszczerzył się i wstał. – No to spróbujmy cię nakarmić.
    Gdy odstawiał krzesło, przesunął dłonią po boku Olivera i cmoknął go w policzek. Był absurdalnie szczęśliwy i wcześniejsze zmęczenie zniknęło jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Mógł nawet przesiedzieć z młodszym chłopakiem pół nocy, byleby dalej widzieć na jego twarzy ten radosny uśmiech.

    Następnego dnia Ethan zaspał i wręcz wybiegł z mieszkania, więc nawet nie miał czasu, by przywitać się z Oliverem. Tak jak powiedział dzień wcześniej, pracę kończył po południu. Niespodziewanie jednak, koło godziny dwunastej, przyszła do mieszkania osoba, która go szukała. Osoba, do której wciąż nie oddzwonił.
    Za drzwiami stała niska, niebieskooka blondynka, która uśmiechnęła się szeroko na widok nieznajomego. Na pierwszy rzut oka można było stwierdzić, że była bardzo ładna – z dołeczkami w policzkach, dużymi oczami i wysportowaną sylwetką.
    – Cześć. Szukam Ethana. Jest w domu?

    Sponsored content

    Over the fence, część 1 - Page 22 Empty Re: Over the fence, część 1

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie 19 Maj 2024, 12:32