by Gazelle Wto 20 Paź 2020, 20:42
Nie umknęło Oliverowi to, z jakim entuzjazmem Ethan wypowiadał się o wspomnianym programie. Jednak bardziej skoncentrował się na tym, jak jego serce przyspieszyło, jak mimowolnie lekko się skulił, a wprawny obserwator mógłby dostrzec w jego oczach zalążek paniki.
A to wszystko przez przeklęte słowo na G.
Nie chciał o sobie myśleć, że mógłby… nie, absolutnie nie. Chciał prowadzić normalne życie, mieć żonę, dzieci, karierę prawniczą, tego oczekiwali od niego rodzi… nie, sam tego od siebie oczekiwał. Nie chciał… nie chciał żeby ten scenariusz się rozpadł.
To go najzwyczajniej w świecie przerażało.
Przywykł do ukrywania tego przez lata. Cały czas próbował z tym walczyć. Na kampusie wyrobił sobie opinię podrywacza dziewczyn, żeby nikt absolutnie nigdy go nie podejrzewał o bycie homo. Już raz przeszedł przez sytuację… ale nie chciał tego wspominać.
Milczał więc, a Tom słuchał Ethana z zainteresowaniem.
— Aha, brzmi ciekawie. Taka… gejowska metamorfoza? — Tom ciągnął temat, a Ollie zacisnął pięść na pościeli za swoimi plecami. — A ty jesteś gejem? — blondyn spytał Ethana z typową dla siebie bezpośredniością. — Znaczy, wiesz, tylko pytam, nie że mam coś przeciwko czy coś.
Bo nie miał. Naprawdę. Oliver doskonale o tym wiedział, że gdyby kiedykolwiek chciał to wyznać Tomowi, to Tom by go zaakceptował. Niemniej… nie wiedział, czy to nie miałoby wpływu na ich relacje. Oczywiście, że mogło mieć, a Oliver za wszelką cenę nie chciał do tego dopuścić.
Gorzej z Finnem… czy innymi kolegami z drużyny Toma, z którymi Oliver też się trzymał. Ale Finn był najgorszy. To on lubił rzucać żartami z gejów i… i nawet Tom czasami się z nich śmiał, mimo deklarowanej otwartości. I to bolało Olivera. Bardziej niż chciałby przyznać.
— Pamiętasz jak w szkole poszła ta plotka o tobie? — Tom zwrócił się do Olivera, a Oliver od razu zbladł. Na szczęście Tom się na niego nie patrzył, bo już wstukiwał w wyszukiwarkę Netflixa Różowa Brygada. — Że się całowałeś z tym, no, Nickiem z roku wyżej? To było takie idiotyczne. Ty, gejem! Stary — tym razem wyraźnie zwrócił się do Ethana — może Ollie wygląda na takie niewiniątko, ale to prawdziwy pies na laski!