Nieoszlifowany diament

    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Blake Sob 04 Kwi 2020, 02:32

    Louis otworzył oczy, gdy tylko usłyszał, że mężczyzna się poruszył, ale zanim zdążył coś powiedzieć, odjęło mu mowę.
    W swoim siedemnastoletnim życiu niewiele czasu poświęcał na myślenie o seksie. Właściwie prawie nikt nie przyciągał jego uwagi, a poza tym i tak nie mógł wychodzić i prowadzić normalnego nastoletniego życia, więc ostatecznie tym lepiej było dla niego, że nie interesował się jakoś szczególnie tą sferą życia. Przez to trudno też było mu określić swoją orientację. Ale teraz, gdy obserwował swojego sąsiada w tej mokrej koszulce, z mokrymi włosami...
    Było coś niesamowicie erotycznego w tym, co zrobił przed chwilą pan Spassky. I Louis nie do końca wierzył w niewinność tego czynu, nawet jeśli chwilę wcześniej usłyszał o żonie mężczyzny.
    – Jest pan... – Odchrząknął. – Bardzo wysportowany. To musi zabierać sporo czasu. – Upił trochę soku, bo znów zrobiło mu się wręcz nieznośnie gorąco. – Wątpię, bym sam kiedykolwiek osiągnął podobny efekt.
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Koss Moss Sob 04 Kwi 2020, 02:48

    Elijah odwrócił się przez ramię i popatrzył na młodzieńca, jak gdyby zaskoczony, że ten podążył za nim na taras. Towarzyszyło mu wrażenie, że Louis miał na końcu języka inne określenie niż wysportowany.
    Otrzepując dłoń z resztek wody, odwrócił się w końcu do nastolatka całym ciałem. Przebiegł spojrzeniem po zarumienionych policzkach.
    Chłopiec, świadomie lub nie, zaczął pewną grę, której zasad do końca nawet nie rozumiał, dostał więc to, o co się prosił: Elijah ją podjął. Problem w tym, że był o wiele bardziej doświadczonym graczem i Louis nie miał z nim żadnych szans. Dobrze zresztą o tym wiedział. Szkoda tylko, że wolał się skupić na porównywaniu ich.
      — Utrzymywanie ciała w formie wymaga pewnych inwestycji — odparł bez wzruszenia Elijah. — Każdy może osiągnąć podobny efekt, ale wygodniej jest zasłaniać się wymówkami.
    Uśmiechnął się ledwie dostrzegalnie i mrugnął do dzieciaka, nim osunął się na fotel przy stoliku i rozsiadł na nim aż zanadto wygodnie.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Blake Sob 04 Kwi 2020, 11:05

    – Sugeruje pan, że zasłaniam się wymówkami? – Uniósł jedną brew i zbliżył się bardziej do mężczyzny, by ostatecznie opaść na drugi fotel, naprzeciwko gospodarza.
    Odstawił szklankę na stolik i odchylił głowę, by nie patrzeć, jak woda skapuje po ciemnych włosach pana Spassky'ego i spływa bo jego szyi. Jak ktoś, kto był w wieku jego ojca, mógł okazać się tak pociągający? To za bardzo w Louisa uderzyło. Był przytłoczony.
    – Daleko mi do typu sportowca – przyznał po chwili.
    Ponownie spojrzał na mężczyznę i nieświadomie oblizał dolną wargę. Koszulka całkowicie przykleiła się do ciała pana Spassky'ego, nie pozostawiając niczego dla wyobraźni.
    Odchrząknął i założył nogę na nogę. Bał się, że jego ciało zacznie za bardzo reagować na ten widok.
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Koss Moss Sob 04 Kwi 2020, 12:26

      — Mi też — odparł Elijah, obserwując młodzieńca bez mrugnięcia okiem. Siedział w swobodnej pozie, która nie zasłaniała przed chłopcem niczego. Szklany blat stolika pozwalał młodzieńcowi schodzić spojrzeniem dużo niżej po ciele mężczyzny, patrzeć na jego rozstawione dla wygody nogi i wyraźnie w takiej pozycji widoczny przez chinosy zarys fiuta (mężczyzna najwidoczniej zapominał czasem o istnieniu czegoś tak prozaicznego jak bielizna). Tak, ten widok był erotyczny, dużo bardziej niż powinien.
    Elijah napił się z butelki i przechylił lekko głowę, bezustannie patrząc na coraz bardziej zarumienioną twarz swego gościa.
    Mógłby z łatwością przekroczyć granice, sprowokować dzieciaka do ucieczki albo działania, ale był po prostu ciekaw, co zrobi Louis sam z siebie.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Blake Sob 04 Kwi 2020, 12:53

    – Nie widać.
    To nie mógł być przypadek. Mężczyzna nie mógł tak po prostu siedzieć przed nim w mokrych ciuchach, z członkiem wyraźnie zarysowanym pod materiałem spodni (gdy Louis to dostrzegł, prawie zakrztusił się własną śliną), i nie być świadomym, jak to wszystko wygląda.
    Chłopak poruszył się nerwowo na fotelu i uciekł wzrokiem w bok.
    – Nie jest... um... nie jest panu chłodno w tych mokrych ubraniach? – Pytanie było zasadne, bo na tarasie dało się wyczuć łagodne podmuchy wiatru.
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Koss Moss Sob 04 Kwi 2020, 12:58

      — Nie — odpowiedział Elijah, ponieważ słońce, mimo że zmierzało już wyraźnie ku zachodowi, nadal mocno przypiekało i nawet delikatne podmuchy wiatru, które generowały na wodzie delikatne fale, niewielki miały wpływ na odczuwalną temperaturę.
    I znów zamilkł, nie ciągnąc tej rozmowy o niczym; nie wysilał się, nie próbował za wszelką cenę pozbyć się pełnej napięcia ciszy, która tak zdawała się przeszkadzać Louisowi.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Blake Sob 04 Kwi 2020, 13:08

    – Hm.
    Louis czuł się coraz bardziej niezręcznie. Zupełnie nie wiedział, jak powinien zachować się w takiej sytuacji. Ciało mężczyzny ciągle przyciągało jego wzrok, ale jednocześnie bardzo go krępowało. Nie potrafił zrozumieć, czego od niego oczekiwano, co pan Spassky chciał osiągnąć tą prowokacją.
    – Nie odczuwa pan żadnego skrępowania, tak się... – machnął dłonią – odsłaniając przed gośćmi? – Starał się brzmieć grzecznie i spokojnie, choć w środku kotłowało się w nim od sprzecznych emocji.
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Koss Moss Sob 04 Kwi 2020, 13:22

    Brew Elijaha poszybowała w górę. Mężczyznę wyraźnie zadziwiła bezczelność chłopca, który nie dość, że przyszedł bez zapowiedzi, przerywając mu w pracy, to jeszcze zamierzał go najwyraźniej pouczać na temat tego, jak powinien wyglądać. Nawet jeśli był to osobliwy sposób droczenia się, nie do końca przypadł Elijahowi do gustu.
      — Jak? — zapytał więc powoli, w dalszym ciągu nieskory do rozwodzenia się.
    Z łatwością mógł wszakże obrócić sytuację przeciw chłopcu. Był u siebie i w każdej chwili mógł przypomnieć o istnieniu swej żony. Który normalny chłopak reagowałby tak na mokre ubrania innego mężczyzny, zwłaszcza tak dużo starszego?
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Blake Sob 04 Kwi 2020, 13:32

    – No... tak.
    Było mu wręcz duszno, a wnikliwe spojrzenie mężczyzny i jego zachowanie wcale nie pomagały. Pan Spassky nawet nie wydawał się szczególnie skory do rozmowy z nim – bardziej do obserwowania jego reakcji na swój niecodzienny wygląd. To nie było fair. Louis mógł przecież dostrzec zarys jego penisa i był tym naprawdę zawstydzony. Nigdy nie był w równie intymnej sytuacji.
    – Powinienem już pójść – oznajmił niespodziewanie i wstał z fotela tak szybko, jakby ten go parzył. – Ojcu pewnie już przeszło, a ja zabrałem panu wystarczająco dużo czasu.
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Koss Moss Sob 04 Kwi 2020, 13:38

    Elijah wzruszył ramionami. Nie żeby się tego nie spodziewał. To było zwyczajnie nudne.
    Napił się znów z butelki, a potem zakręcił ją, podniósł się i wszedł do salonu. Jego ubrania i ciało zdążyły już odrobinę przeschnąć, więc nawet nie nachlapał.
    Odstawiwszy wodę na kuchenny blat, ruszył za młodzieńcem przez salon na korytarz, a następnie w stronę drzwi wyjściowych.
      — Książka — powiedział, gdy obaj przy nich stanęli. Louis rzeczywiście nie miał ze sobą egzemplarza, który trzymał, przekraczając próg domu Spassky'ego.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Blake Sob 04 Kwi 2020, 13:52

    – Cholera – jęknął. – Musiałem zostawić ją na sofie. Zaraz wrócę.
    Wrócił pospiesznie do salonu, gwałtownym gestem zabrał książkę i westchnął. Zamiast wrócić od razu do mężczyzny, przystanął i przymknął oczy. Nie wiedział, co myśleć o tym spotkaniu. Właściwie pan Spassky nie zachowywał się tak, jak ostatnim razem, gdy się widzieli. W ogóle nie wydawał się za bardzo zainteresowany jego towarzystwem. Teraz też nie oponował, gdy Louis oznajmił, że wychodzi. A to wzruszenie ramion... Może był trochę przewrażliwiony.
    Gdy wrócił do mężczyzny, przystanął przed nim i przycisnął książkę do klatki piersiowej.
    – Lubi pan moje towarzystwo, czy po prostu chodzi o seks? – wypalił, trochę zlękniony, ale też zdeterminowany.
    Może był niedoświadczony, ale nie był ślepy i głupi. I choć usłyszał o żonie mężczyzny, to jednak jego późniejsze zachowanie pozbawiło Louisa wszelkich wątpliwości. Zresztą, słowa Nathana też dały mu do myślenia. Dlatego chciał to wyjaśnić, żeby później nie było niedomówień.
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Koss Moss Sob 04 Kwi 2020, 14:04

      — Słucham?
    Elijah popatrzył na młodzieńca z niedowierzaniem w spojrzeniu. Cały urok chwili prysł, rozbity tymi słowami; teraz, gdy nie było już mowy o dwuznacznościach, Louis nie pozostawił już mężczyźnie innego wyjścia niż wyrazić asertywnie swoje oficjalne stanowisko.
      — Louisie, jaki seks? Dobrze się czujesz?
    Ze śladem zaniepokojenia zajrzał mu w oczy.
      — Coś ci się chyba pomyliło, słoneczko.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Blake Sob 04 Kwi 2020, 14:15

    Louis pokręcił głową.
    – Czy dobrze się czuje? – powtórzył z niedowierzaniem. Ton, jakim mężczyzna wypowiedział swą rzekomą obawę, aż za bardzo skojarzył się chłopakowi z ojcem, który często nim manipulował i posądzał o urojenia. – To...
    Aż nie wiedział, co powiedzieć. W jego wyobrażeniach Elijah Spassky był chyba zupełnie inną osobą.
    – Tak, chyba mi się pomyliło – zgodził się. – I nie jestem pana słoneczkiem.
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Koss Moss Sob 04 Kwi 2020, 14:47

    Elijah kiwnął głową, godząc się, by nie nazywać młodzieńca więcej w ten sposób. Louis najwyraźniej się obraził, może czuł się wykorzystany, może ośmieszony, ale z perspektywy mężczyzny ta sytuacja wyglądała inaczej. Chłopak najpierw się wprosił i odciągnął go od jego zajęć, a potem roztoczył przed nim widok swojego ciała w bieliźnie. Czy każdemu mężczyźnie opowiadał takie rzeczy? Czy skierowałby takie słowa do swojej matki lub ojca? Nie, a więc według Spassky'ego oznaczało to próbę zwrócenia na siebie uwagi w seksualny sposób. I to na pewno udało się Louisowi, szkoda tylko, że chłopiec kompletnie nie potrafił sobie z tym poradzić.
    Może Elijah za dużo oczekiwał od siedemnastolatka. Z drugiej strony znał (i zatrudniał) młodszych chłopców, którzy potrafili uwodzić z wyrafinowaniem godnym doświadczonych kochanków. W dobie internetu dzieciaki dorastają tak szybko.
    Czekał, aż chłopiec opuści jego dom lub kontynuuje swoją mowę. Zawadiacki błysk w jego oczach przepadł na rzecz znużenia.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Blake Sob 04 Kwi 2020, 15:10

    Ten prawie całkowity brak reakcji ze strony mężczyzny tylko jeszcze bardziej rozstroił chłopca. Ostatnie dwa tygodnie spędził on na często bardzo nieświadomym myśleniu o sąsiedzie i ukradkowym zerkaniu w jego okno. W jego głowie powstało mnóstwo wyobrażonych sytuacji i spotkań z panem Elijahem, a większość z nich miała bardzo niewinny i pozbawiony jakiegokolwiek seksualnego kontekstu charakter. Louis nie był typowym nastolatkiem myślącym tylko o jednym. Pozbawiony bliższych kontaktów z rówieśnikami i domowego ciepła, szukał przede wszystkim kogoś, kto zechce go wysłuchać, okaże mu zainteresowanie, wesprze go. Ale skąd mężczyzna miał o tym wiedzieć? I z jakiego powodu miałby być tym zainteresowany? To była tylko wyobraźnia Louisa, która przez dwa tygodnie karmiła go złudzeniami.
    – Przepraszam – powiedział w końcu i westchnął. – Nachodzę pana i wyobrażam sobie nie wiadomo co... To moja wina. – Wbił wzrok w swoje stopy. – Może zachowywałem się w sposób, który sugerowałby panu pewne rzeczy, ale nawet jeśli, to było to całkowicie nieświadome z mojej strony. Nie lubię gierek. Wolę jasne i oczywiste sytuacje, w których wiem, jak się zachować. Przepraszam. Nie chciałem wprawić pana w zakłopotanie. – Z nich dwóch chyba tylko on był zakłopotany, ale to nie było istotne. – Pójdę już. Do widzenia.
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Koss Moss Sob 04 Kwi 2020, 15:22

    Dopiero tydzień później, wieczorną porą, Louis miał okazję zobaczyć sąsiada. Elijah był z wysoką, bardzo szczupłą kobietą o włosach w kolorze platyny. Była w jego wieku i prezentowała się równie atrakcyjnie. On miał na sobie garnitur, ona wieczorową suknię z gorsetowym wiązaniem, a w ręku srebrną kopertówkę. Wyglądali, jakby wybierali się na jakiś bal. Sądząc po sposobie, w jaki ją objął, gdy wsiadali do limuzyny (która podjechała pod jego dom), była to właśnie jego żona.
    Henryk też ją widział. Nie omieszkał głośno skomentować jej wyglądu, by upokorzyć matkę chłopca.
      — I tak powinna wyglądać kobieta — stwierdził któregoś razu przy obiedzie. — Powinna się wszystkim podobać. Ty wyglądasz jak kompletne bezguście. Wstyd z tobą wyjść na miasto. Żona wycior i syn pedał.
    Jego uwadze umknął jakoś fakt, że sam też nie prezentuje się równie wyjściowo jak sąsiad. Nikt też nie śmiał zwrócić mu uwagi. Ann tylko spuściła wzrok na swoje spracowane dłonie i przymknęła oczy.

    Dwa miesiące później, gdy rok szkolny zaczął się już na dobre, wieczorną porą Nathan wracał od ojca, którego znów musiał prosić o kasę, by spłacić swoje zobowiązania. Kiedy z papierosem w ustach, zakapturzony, przechodził przez park w stronę rzeki, zobaczył – jak mu się zdawało – tego chłopaka z jachtu w towarzystwie dwóch dużo bardziej rosłych młodzieńców. Z daleka nie mógł ocenić, o czym sobie gadali, ale chyba sytuacja była gorąca.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Blake Sob 04 Kwi 2020, 15:37

    Nadzieja na to, że nowe miejsce przyniesie Louisowi choć trochę radości, bardzo szybko w nim zgasła. Jego miły i przystojny sąsiad nie szukał kontaktu z jego rodziną, a i ojciec chyba nie chciał się z nim konfrontować, więc ostatecznie chłopak prawie w ogóle nie widywał mężczyzny. Czasem widział go przez któreś z okien – samotnego lub z przepiękną żoną, zawsze doskonale ubranego i wręcz nieprzyzwoicie atrakcyjnego. Pan Spassky najwyraźniej bardzo szybko wymazał jego istnienie z pamięci, bo nie próbował się z nim skontaktować od czasu ich niefortunnej rozmowy. W ciągu dwóch miesięcy Louis już zdążył uwierzyć, że zachowanie mężczyzny było całkowicie niewinne i normalne, a on swoimi chorymi insynuacjami wszystko zepsuł.
    Szkoła okazała się straszna, gorsza nawet od poprzedniej. Próby zaaklimatyzowania się w nowym miejscu zawsze były trudne, a Louis miał jeszcze gorzej z racji na to, że nawet gdy ktoś próbował się z nim zaprzyjaźnić i spotkać po szkole, to zawsze był zmuszony, by odmówić. W ten sposób został pozostawiony sam sobie i tylko kilku chuliganów, którzy uznali go za doskonałą ofiarę, zwracało na niego uwagę.
    Tak też było tym razem, gdy wracał z dodatkowych zajęć i został zaczepiony przez dwóch z nich.
    Już nawet nie miał siły, by uciekać. Słabym głosem prosił ich, żeby go zostawili, co wywoływało tylko ich śmiech, gdy popychali go między sobą, jakby był zwykłą kukiełką.
    – Proszę, zostawcie...
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Koss Moss Sob 04 Kwi 2020, 15:57

    Widząc te przepychanki, Nathan zmarszczył brwi i ruszył w stronę tej trójki. Kiedy był już dość blisko, by doskonale rozeznać się w sytuacji i usłyszeć głupawe śmiechy, wyszarpnął z kieszeni bluzy nóż sprężynowy. Słysząc charakterystyczny dźwięk rozkładanego ostrza, jeden z gówniarzy zdążył go zauważyć, wrzasnąć i zacząć spierdalać, ale drugi nie był w stanie nawet się odwrócić, a już poczuł na swym gardle bardzo nieprzyjemny nacisk ostrej krawędzi broni. Nathan nachylił się do ucha tego śmiecia, niemalże przytykając do niego nos.
      — Okej, słuchaj cipko — wymruczał. — Twój chłopak spierdolił jak ciota, ale to nic, bo wszystko mu przekażesz, prawda? Każde moje słowo, szmato. Tak? — Nacisk noża zwiększył się i przerażony chłopak natychmiast pokiwał głową, bełkocząc niewyraźnie jakieś jękliwe błagania. — Odjebiesz się od tego dzieciaka. Na zawsze, kurwa. Ty, twój sfrajerzony ziomek i inne zjeby takie jak wy. Osobiście spuścisz wpierdol każdemu, kto zrobi inaczej. Albo cię kurwa wypatroszę. Wypatroszę jak pierdolonego indyka. Rozumiesz?
      — T-tak...
      — Dowiem się, że jest inaczej, a wsadzę ci to ostrze w odbyt, bardzo głęboko.
      — Błagam, nie... Przysięgam, nikt go nie dotknie... Aaaa!
    Oprych pisnął jak dziewczynka, kiedy poczuł, jak na jego uchu zaciskają się ostre zęby. Zaraz potem, odepchnąwszy go od siebie, Nathan otarł wierzchem bluzy krew ze swoich ust.
    Oczywiście zastraszony osiłek natychmiast rzucił się do ucieczki, aż się za nim kurzyło. Wyglądało to prawie komicznie. Nathan złożył nóż i schował go do kieszeni bluzy. Łypnął groźnie na sparaliżowanego strachem młodzieńca.
      — Z tobą okej? — zapytał ochryple. — Już się odpierdolą.


    Ostatnio zmieniony przez Koss Moss dnia Sob 04 Kwi 2020, 16:05, w całości zmieniany 1 raz
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Blake Sob 04 Kwi 2020, 16:03

    Louis nie potrafił wykrztusić słowa. Był chyba jeszcze bardziej przerażony, niż w chwili, gdy uświadomił sobie, że znów jest śledzony. Bo to był Nathan, syn pana Spassky'ego. I miał nóż, który przyłożył do szyi jednego z tych idiotów. Prawdziwy nóż.
    Pokiwał powoli głową i zatoczył się, jakby miał zaraz upaść. Faktycznie zrobiło mu się słabo.
    – Dziękuję – wychrypiał i z trudem oparł się o pobliskie drzewo. – Naprawdę. Bardzo dziękuję, Nathan.
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Koss Moss Sob 04 Kwi 2020, 16:08

    Nathan podszedł do niego powoli. Ręce miał puste.
      — Okej, chodź.
    Bez pytania wziął go pod ramię i poprowadził w stronę, z której przed chwilą przyszedł. Po drodze mieli ławkę. Zatrzymał się i dał chłopakowi na niej usiąść. Sam przysiadł obok, żeby upewnić się, że ten nie straci przytomności, bo tak wyglądał.
      — Weź, co z tobą? — szturchnął go lekko. — Nie mdlej mi tu, nie umiem w pierwszą pomoc.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Blake Sob 04 Kwi 2020, 16:14

    – Nie wiem. Chyba za bardzo się zdenerwowałem. Przepraszam. – Przymknął oczy i wziął kilka głębokich wdechów. – Zaraz mi przejdzie.
    Trudno było powiedzieć, dlaczego zrobiło mu się słabo. Może faktycznie ze zdenerwowania, zbyt silnych emocji spowodowanych nieopuszczającym go strachem, ze stresu. A może po prostu dlatego, że poza niewielkim śniadaniem o szóstej rano nic nie jadł.
    – Nie musisz ze mną siedzieć – wymamrotał po chwili ciszy. – Jakoś... jakoś dojdę do domu.
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Koss Moss Sob 04 Kwi 2020, 16:21

    Nathan prychnął i potrząsnął głową. Do niego nie docierało zupełnie, dlaczego chłopak zachowuje się w taki sposób. Nic dziwnego, że brali go sobie za ofiarę.
      — Weź mnie nie przepraszaj, ja pierdolę. Wyluzuj — rzucił, unosząc brwi w trochę podobny sposób, w jaki robił to czasem jego ojciec. — Kurwa, wiem, że nie muszę. Co ty w ogóle robisz? Piątek jest, powinieneś być na prywatce, a nie z plecaczkiem pomykać przez park.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Blake Sob 04 Kwi 2020, 16:26

    Louis uśmiechnął się słabo. Jak różne były sposoby wyrażania się u ojca i syna. A jednak mimo to dostrzegał między nimi podobieństwo.
    – Wracam z zajęć – wyjaśnił, choć przecież wcale nie musiał. – Dodatkowa matematyka. Mam z nią pewne problemy, sam rozumiesz. – Wzruszył ramionami, nie komentując słów chłopaka o imprezie. To była dla niego abstrakcja. – Park to najkrótsza droga do domu. Nie pomyślałem, że będą na mnie czekać.
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Koss Moss Sob 04 Kwi 2020, 16:50

      — Stary miał rację, dziwny jesteś. Idziemy na piwo — zarządził, nie zapytał. — No już — ponaglił Louisa, gdy ten przez chwilę jeszcze nie wstawał.
    Patrząc na to, jak ten chłopak poradził sobie z osiłkami, można było pomyśleć, że nie tylko ten problem mógłby rozwiązać, uciekając się do gróźb.
    W stosunku do Henryka też pewnie nie miałby żadnych skrupułów.
    Może przyda się Louisowi taki niebezpieczny znajomy? Tak na wszelki wypadek.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Blake Sob 04 Kwi 2020, 17:16

    – Na piwo? – powtórzył. – Ale ja... Czekaj. Twój ojciec o mnie mówił?
    Wstał i dał się pociągnąć w zupełnie przeciwnym kierunku, niż jego dom. Bardziej jednak niż wściekłość ojca, zastanawiały go słowa Nathana. Czy możliwe było, żeby pan Spassky o nim wspominał? A może zrobił to tylko ten jeden raz, na jachcie? I co oznacza "dziwny"?
    Louis miał tyle pytań i żadnych odpowiedzi. Nie wiedział też, dlaczego ten chłopak, który ewidentnie go nie lubił i nim pogardzał, pomógł mu i jeszcze chciał iść z nim na piwo. To nie miało sensu.

    Sponsored content

    Nieoszlifowany diament - Page 4 Empty Re: Nieoszlifowany diament

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pią 17 Maj 2024, 10:27