Dylan posłał krzywe spojrzenie temu irytującemu chłopakowi, który działał mu na nerwy, i podążył za mężczyzną.
– To będzie też moja pierwsza wystawa – przyznał, wieszając jeden z obrazów w wyznaczonym przez Bracciego miejscu. – Może nie jest to moja najlepsza praca, ale skoro pan ją wybrał... – Uśmiechnął się czule. – Um... Zastawiałem się... Gdy wszystko skończymy, to może chciałby pan wybrać się do naszej ulubionej kawiarni? – Spojrzał na niego z nadzieją. Skoro mężczyzna zgodził się na zaległą kawę, to Dylan nie widział powodu, by odkładać to w czasie. Chciał w końcu pobyć z mężczyzną w bardziej komfortowym otoczeniu, niż otoczony przez innych studentów.
– To będzie też moja pierwsza wystawa – przyznał, wieszając jeden z obrazów w wyznaczonym przez Bracciego miejscu. – Może nie jest to moja najlepsza praca, ale skoro pan ją wybrał... – Uśmiechnął się czule. – Um... Zastawiałem się... Gdy wszystko skończymy, to może chciałby pan wybrać się do naszej ulubionej kawiarni? – Spojrzał na niego z nadzieją. Skoro mężczyzna zgodził się na zaległą kawę, to Dylan nie widział powodu, by odkładać to w czasie. Chciał w końcu pobyć z mężczyzną w bardziej komfortowym otoczeniu, niż otoczony przez innych studentów.