You are mine!

    Mark Joshua Denver
    Mark Joshua Denver
    Lost Soul

    Punkty : 169
    Liczba postów : 36

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Mark Joshua Denver Pią 16 Kwi 2021, 23:42

    Może i tak będzie a może i nie jak to mówią czasz pokażę. A każde doświadczenie dla.niego będzie nową lekcją. Ciekawy był co teraz z nim będzie. Może przesadził z tym wyjaśnianiem, ale.inaczej nie potrafił.
    - mam pytanie, czy choc z siostrą będę mógł mieć kątakt?
    To chciał wiedzieć, dziewczyna wiele dla niego zrobila i pewnie nadal by to robiła. Ale miała też własną rodzinę, więc on nie mógł być dodatkowym jej zmartwieniem.
    - może nazywały się lilie, ale mogę spróbować z innymi. Przepraszam.ze teraz nie proszę o wiele, ale tow szystko jest nowe dla mnie.
    Mówił.spokojnie, a.moze się martwił.ze jeśli więcej weźmie zwiększy długi ojca, I będzie miał jeszcze większe zmartwienia.
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Lumi Sob 17 Kwi 2021, 18:16

    Słysząc po chwili, jak jest przepraszany tylko za to, że nie prosi o wiele, Serge roześmiał się głośno. Kręcił głową z niedowierzaniem, śmiejąc dalej. Doprawdy... Nieprawdopodobne.
    - Nie przepraszaj za takie rzeczy - pouczył go natychmiast. - To nie coś, za co trzeba przepraszać - zapewnił, uspokajając nieco. Potrzebował dłuższej chwili, aby zastanowić się nad kwestią jego siostry. To było dobre pytanie. Czy pozwolić mu na widywanie się z kobietą? Niosło to zarówno komplikacje, jak i korzyści. - Jeżeli chodzi o kontakt z siostrą... Będzie zależy od twojego zachowania - orzekł wreszcie. - To, jak wiele będziesz mieć wolności również będzie zależało od twojego zachowania. Tylko tyle mogę powiedzieć w tej chwili.
    Mark Joshua Denver
    Mark Joshua Denver
    Lost Soul

    Punkty : 169
    Liczba postów : 36

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Mark Joshua Denver Sob 17 Kwi 2021, 23:46

    Słysząc.smiech skrzywił się chyba powiedział.nie to co miał. Westchnal tylko, no tak nie ma za co przepraszać no chyba że za ojca. Jednak to już przemilczy. Słysząc o siostrze uśmiechnął się. - Rozumiem, więc dziękuję tyle mi wystarczy wiedzieć na ten temat. Bylo tu trochę chłodno bo dostał gęściej skórki. Przez co krew musiała ogrzać organizm.
    - czy coś jeszcze chcesz wiedzieć o.mnie? Lub czy masz jeszcze coś mi do powiedzenia?
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Lumi Nie 18 Kwi 2021, 16:56

    - Nie. Tyle wystarczy - zapewnił z rozbawieniem. To było wręcz zabawne, jak chłopiec był pokorny. Sam nigdy nie był tak łagodny. Przynajmniej do chwili, kiedy spotkał własnego Mistrza. Chciał mu się podporządkować. Chciał być lubiany. Czy i ten dzieciak tego chce? - Po prawej od łóżka masz drzwi prowadzące do łazienki, gdybyś chciał z niej skorzystać - poinformował jeszcze. - Póki co, zostawię cię. Za mniej więcej godzinę ktoś przyniesie ci posiłek. - Zastanawiał się jeszcze przez chwilę, czy cokolwiek więcej należy omówić już teraz. - Wybacz moje roztrzepanie... Ale nie jestem już pewien, czy pytałem. Wolisz tryb nocny, czy dzienny?
    Zaraz po otrzymaniu odpowiedzi, opuścił pokój, postanawiając pozałatwiać własne sprawunki.
    Mark Joshua Denver
    Mark Joshua Denver
    Lost Soul

    Punkty : 169
    Liczba postów : 36

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Mark Joshua Denver Nie 18 Kwi 2021, 17:24

    Był pokorny bo niechcial.sprawiav kłopotu, może temu ze juz Był.slepy i nie dał by rady siebie sam? To wie tylko chłopak, pozniej pozna dokładnie pokój.
    - tak na początku było wspominane ze mam na nocny tryb życia przejść.
    Odpowiedział i slyszac zamykane drzwi wstal, zaczal.znow badać pokój by wiedzieć dokładnie. Po posiłku się unyje, teraz miał zajęcie wiec szybko czas na razie mu minie.
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Lumi Pon 19 Kwi 2021, 00:03

    Zgodnie ze słowami Serge'a, po niecałej godzinie zapukano do drzwi, a następnie wysoki brunet z ostrym spojrzeniem przyniósł tacę z posiłkiem. W jednej chwili popatrzył na chłopaka uważnie, uśmiechając obłudnie. Oblizał wargi, samemu mając chęć zjeść.
    - Kazano mi dostarczyć ci śniadanie, człowieku - poinformował, kładąc tacę na szafce nocnej przy łóżku. - Mam również przekazać, że znajduje się tutaj kaszka manna z owocami leśnymi, cukrem i śmietaną, kanapki z białym serem oraz pomidorami, a także płatki z mlekiem oraz dzbanek gorącej herbaty. Mistrz kazał przekazać, że masz zjeść, na co będziesz miał ochotę.
    Mówiąc to wszystko, wampir przewrócił oczami, nie rozumiejąc, po co się tak trudzić dla jednego człowieka.
    Mark Joshua Denver
    Mark Joshua Denver
    Lost Soul

    Punkty : 169
    Liczba postów : 36

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Mark Joshua Denver Pon 19 Kwi 2021, 08:58

    Właśnie kierował się w stronę łóżka, słysząc pukanie i że ktoś wchodzi usiadł na wcześniej wymienionym meblu. Dużo jedzenia było, ten kto to.przyniosl musiał być wysoki. Skierował swoje oczy na mężczyznę i lekko się uśmiechnął. A opadające kosmyki dodawały uroku.
    - Dziękuję
    Poczeka aż wyjdzie, umiał.sprawnie sobie radzić z jedzeniem. Ale nalewanie napojów jeszcze było trochę trudne, każde naczynie ma.inny dźwięk. A nie chcial by ktoś widział jak wylewa czy coś. Jednak zje ze smakiem takie smakołyki, trochę miał braki w wadze. Cóż ojczulek nie dbał o niego, no.znaczy siostra nie raz mu coś przynosiła ale to nie wystarczało.
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Lumi Wto 20 Kwi 2021, 23:49

    Tej nocy przyniesiono chłopakowi jeszcze dwa posiłki. Serge jednak pojawił się dopiero następnego wieczoru, zaraz po zmierzchu. Przyniósł przy tym dla chłopaka "śniadanie", kładąc na stoliku nocnym, następnie rozsiadając się przy biurku. Sam sięgnął po woreczek z krwią, jaki przyniósł dla siebie, aby brunet go nie kusił, po czym rozerwawszy, zaczął sączyć posokę przez słomkę.
    - Jak idzie aklimatyzowanie? - Zapytał, przyglądając mu z zaciekawieniem. - Mam nadzieję, że już lepiej się tutaj czujesz - rzekł w zastanowieniu. - Kwiaty zostaną przysłane jutro - dodał zaraz, wspominając wcześniejszą rozmowę.
    Mark Joshua Denver
    Mark Joshua Denver
    Lost Soul

    Punkty : 169
    Liczba postów : 36

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Mark Joshua Denver Sro 21 Kwi 2021, 07:57

    Ciężko było ale chlopak dawał sobie radę, organizm sam mówił kiedy chciał iść spać. Był przez to lekko nie wyspany, I może jeszcze bardziej kuszący? Bo co może bardziej kusić, niż nie wyspane uke?
    - lekko nie wyspany ale da się przeżyć
    Odpowiedział z lekkim uśmiechem na twarzy, słyszał jak coś otwiera jednak nie pytał. Może nie chciał wiedzieć a może z grzeczności.
    - Dziekuje będę pamiętał że jutro kwiaty będą.
    Żniw tez slodki usmiech, oj czyżby chłopak nieświadomie kusił?
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Lumi Sro 21 Kwi 2021, 20:31

    - Pierwsze dni zapewne tak właśnie będzie - mruknął, unosząc brew. - W każdym razie, dokąd nie przyzwyczaisz się do nocnego trybu życia, na pewno nie będzie łatwo wytrzymać bez snu - odpowiedział z rozbawieniem.
    Przeciągnął się zaraz po wypiciu całego woreczka, następnie przyglądając brunetowi z zaciekawieniem.
    - Powiedz... Zamierzasz zachęcić mnie, abym cię ugryzł? - Zapytał, nie zamierzając nad tym zastanawiać. - Bo wyglądasz smakowicie z tym uśmiechem.
    Mark Joshua Denver
    Mark Joshua Denver
    Lost Soul

    Punkty : 169
    Liczba postów : 36

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Mark Joshua Denver Sro 21 Kwi 2021, 21:03

    - Pewnie będzie trudno, ale to chyba kwestia przyzwyczajenia co nie? Kto wie może będę wyglądał na niewyspanego.
    Na slowa wampira zdziwił się, sam nie wiedział że kusił. Może robił to nnieświadomie.
    - Em, j..jeśli tak to odbierasz przepraszam. P..pewnie robie to nie wiedząc o tym.
    Spuścił głowę mówiąc to, miał rumieńce na twarzy. Nie rozumiał czemu tak te.slowa na niego działały. Zaczął się denerwować i krew mocniej płynęła. Czyżby I wampir to poczuł? Jak ciecz ciepła zaczyna szybciej krążyć. Pytanie jak owy wampir na to zareaguje.
    -N..nie wiem chyba zależy to od ciebie.
    Mówił już ciszej, czy cieszył się choć takim zainteresowaniem? Może ale bardziej się bał ze przez swoją ułomności to wszystko było z litosci.
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Lumi Wto 27 Kwi 2021, 22:07

    Przymknąwszy powieki, Serge odetchnął głęboko. Ponownie wyciszał sam siebie. Uspokajał. Musiał zapanować nad własnym pożądaniem!
    Chwycił drugi woreczek z krwią, poróżniając go niemal na raz. Oblizał po tym wargi, po raz kolejny utkwiwszy uważne spojrzenie w ślepym chłopaku. Zastanawiał się, jak powinien na niego reagować. Jak zachowywać się przy kimś, kto... Najwyraźniej miał zerowy instynkt samozachowawczy. Sam nie był pewien, z czego to wynika. Czy chłopak rzeczywiście aż tak bardzo pragnął innym nie zawadzać? Czy stało za tym coś jeszcze? Pokręcił głową. Nie miał chęci tego roztrząsać.
    - Prawdę mówiąc, zastanawia mnie, jak ty sam odniósłbyś się do tej sytuacji. Czego właściwie oczekujesz? - Przymrużył oczy. - Co w ogóle sądzisz o sytuacji, w jakiej się znalazłeś? Zrobiono z ciebie kartę przetargową i oddano, jak przedmiot. A ty... Tak po prostu to akceptujesz?
    Jemu samemu nie mieściło się to w głowie. Walczyłby. Kłócił się. Nie pozwolił na to. Uciekłby z domu, a już tym bardziej od nowego "pana".
    Mark Joshua Denver
    Mark Joshua Denver
    Lost Soul

    Punkty : 169
    Liczba postów : 36

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Mark Joshua Denver Wto 27 Kwi 2021, 22:28

    Chlopak może właśnie tak się bronił? A może coś innego za tym stało. Słysząc jego pytanie przez chwilę milczał.
    - Może temu że nie chce, by ktoś litował się na demna. Bo nie widzę, jednocześnie też nie chce się wiązać za bardzo gdyż nie zobaczę twarzy bliskich mi osób. A tym bardziej ukochanej osoby jeśli by już się tak stało.
    Mówił.spuszczajac głowę, może mówił głupoty ale szczerze. Bo to była prawda bał się. Nie skarżył się bo mógł mieć gorzej.
    - po za tym mogłem być na ulicy, lub ojciec mógł mnie oddać jako dziecko. Więc jestem wdzięczny z tego że mogę tu być.
    Czekal.teraz na odpowiedź wampira, może go wyśmieje może nie, ale tego chlopak byl pewny tego co mówił. Bo nie raz trafiał.na litość do swojej osoby a nie szczerej rozmowy czy znajomości. Wiec może dlatego lgną do tego.
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Lumi Sro 28 Kwi 2021, 23:43

    Jeżeli twój własny ojciec jest gotów przehandlować cię za alkohol, lepiej by ci było w sierocińcu.
    - Skoro tak twierdzisz - odpowiedział obojętnie, przenosząc spojrzenie na widok za oknem. Przyglądał się  rozświetlonemu światłami miastu. - Mnie moja rodzina ukrywała przed światem, twierdząc, że urodziłem się potworem... Albo jako opętany - zaśmiał się cicho. - Cóż... Ostateczne... Skończyłem jako potwór - stwierdził rozbawiony. - Jeżeli chodzi o ciebie... Powinieneś o nim zapomnieć. Wyrzucić z pamięci samo istnienie tego obrzydliwego człowieka - oświadczył pewnie, krzywiąc na samą myśl o nim. - Brzydzę się jemu podobnymi - mówił dalej, czując, jak momentalnie opanowuje go gniew. - Zapytał cię chociaż o zdanie?
    Mark Joshua Denver
    Mark Joshua Denver
    Lost Soul

    Punkty : 169
    Liczba postów : 36

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Mark Joshua Denver Sro 28 Kwi 2021, 23:56

    Miał spuszczoną głowę, słuchał go uważnie. Wiec jego pan miał gorzej od niego, bo gdy traktuje się kogoś jak potwora takim się staje. NIe znając innych uczuć tym bardziej pozytywnych. On dzięki siostrze czul się choć trochę kochany.
    - Rozumiem.
    Wstał i kierując się jego kierunku. Może nie powinien tego robić ale przytulil się do niego. Czułe i z ciepłem jakie miał w sobie.
    - Może to nie to nie to samo, ale czasem wystarczy za tysiąc słów.
    Uśmiechnął się puszczając go, czekając na jego reakcję. Miał nadzieję że zły nie będzie.
    - Jak wygląda miasto nocą? Pewnie pięknie? Możesz mi opisać?
    Zmienił temat, w sumie byl tez ciekawy jak wampir widzi świat na swój sposób.
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Lumi Sob 01 Maj 2021, 01:17

    Widząc, jak niespodziewanie chłopak się do niego zbliża, uniósł brew. Patrzył na niego niepewnie przez kilka sekund, następnie unosząc wysoko brwi i szeroko otwierając oczy, jak tylko został przytulony. Delikatnie. Czule. Od wielu lat nie był tak traktowany. Oniemiały wpatrywał się w długowłosego, nie całkiem rozumiejąc sytuację. Wreszcie westchnął lekko.
    - Nie musisz mnie tulić. Nic mi nie jest - zapewnił, kręcąc głową. Wreszcie popatrzył ponownie przez okno. - Czy ja wiem, czy pięknie? - Odparł, przechylając głowę. - Zdecydowanie wolę rozgwieżdżone niebo nocą, niż widok świateł z mieszkań lub ulic. Taka noc... Nie jest piękna. Miasto tym bardziej.
    Mark Joshua Denver
    Mark Joshua Denver
    Lost Soul

    Punkty : 169
    Liczba postów : 36

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Mark Joshua Denver Sob 08 Maj 2021, 23:31

    Słuchając go wyobrażał wszystko co mówił, można powiedzieć że te lampki jak male gwiazdki na niebie były.
    - Dziękuję że opisałeś.
    Poprawil włosy, nadal miał lekkie rumieńce. Oj wampir będzie miał z nim ciekawie. Krew płynęła.szybviej w żyłach, dlatego też.wampir mógł to inaczej odczuć.
    - wybacz ze tak nagle cie przytuliłem, jeśli nie mam tak robić powiedz.
    Znow w uszach miał słowa czy ma go ugryźć. Zaczerwienil się mocniej.
    - Jeśli za to kara.mnie czeka zrozumiem.
    Mówił spokojnie spuszczając głowę.
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Lumi Sob 15 Maj 2021, 02:14

    Patrzył na niego cicho, drapiąc się po głowie. Wreszcie zmarszczył brwi, przekrzywiając głowę.
    - Nie zamierzam cię karać za coś takiego. - Prychnął pod nosem. - Skoro w ogóle coś takiego przychodzi ci do głowy, zastanawiam się, jakie życie miałeś ze swoim ojcem - zawarczał gniewnie. Wszak przykłady wynosi się z domu, prawda? - Byłem zwyczajnie zaskoczony twoim zachowaniem - wyznał po chwili. - Minęło wiele czasu, od kiedy ktokolwiek próbował mnie przytulać. - Zaśmiał się pod nosem, nie spuszczając wzroku z chłopaka. - Skąd pomysł, że miałbym cię karać za coś podobnego?
    Mark Joshua Denver
    Mark Joshua Denver
    Lost Soul

    Punkty : 169
    Liczba postów : 36

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Mark Joshua Denver Wto 08 Cze 2021, 23:04

    - Rozumiem, ale siostra mi często mówiła że taki gest jest czasem lepszy niż słowa.
    Uśmiechnął się chwilę, jednak spowalnia słysząc że nie probiwano. Samotność niszczyć ludzi, I każdy o tym wie a tym bardziej jeśli się piję obwiniajac wszystkich.
    - Jak próbowałem do ojca to nie raz mnie potrafił nawet zbic obwiniajac za wszytko. Twierdził że prze zemnie mama zmarła że gdybym się nie urodził on by nie był teraz taki.
    Spuścił głowę mówiąc to, może byla to prawda że była to kara za to że ojciec pokochał własną siostrę. I przez ten związek wyszły dzieci.
    Chlopak byl niewidomy, zdąża się przez to że geny są zbyt spokrewnione jeśli można tak powiedzieć. A mężczyzna wykorzystał to i wmówił mu ze to kara chłopaka za to że matka zmarła.
    - ojciec mówił że to ze jestem kaleka to kara za to że mama nie żyje i lepiej by było że to nie żył.
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Lumi Nie 01 Sie 2021, 12:52

    Wampir dłuższy czas przyglądał się młodzieńcowi w zastanowieniu. Nie. Nie odpowiadały mu te słowa. Nie podobało mu się to, co słyszał. On też kiedyś był obwiniany. Był zamknięty, odizolowany od ludzi przez to, jaki się urodził. I w jednej chwili pożałował, że nie wyrwał temu gnojowi języka wraz z kręgosłupem.
    - Zapomnij o nim - powiedział zimno. - Zapomnij, że ktoś taki w ogóle istniał. Zapomnij, że jesteście spokrewnieni. Od teraz niczym nie jesteś z nim związany. A jeżeli przyjdzie do ciebie i czegokolwiek zażąda... - Zamilkł na moment, marszcząc brwi. Potrzebował sekundy na uspokojenie głosu. - Wówczas masz wezwać mnie.
    Mark Joshua Denver
    Mark Joshua Denver
    Lost Soul

    Punkty : 169
    Liczba postów : 36

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Mark Joshua Denver Nie 08 Sie 2021, 21:51

    Ta cisza byla lekko niepokojącą, nie wiedział co jego rozmówca właśnie robi. Jednak usłyszał odpowiedź, ma zapomnieć? Będzie to trudne bo to jednak jego ojciec. I może wujek za razem? Coś trochę to pokręcone.
    - Spróbuję, ale będzie to trudne jednak to rodzina.
    Chlopak mial trochę inne podejście, jednak może tak będzie lepiej? To może być dla niego nowy start? Jesli nie sprobuje to się nie przekona.
    - Dobrze jeśli przyjdzie powiem tobie.
    Skierował swoje oczy na wampira, powoli zapamiętywał na jakiej ma je wysokości.
    - Więc jeszcze raz dziękuję za wszystko
    Uśmiechnął się znów do niego, niby mały gest ale powodował ze chlopak mial więcej uroku.
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Lumi Nie 15 Sie 2021, 20:33

    - Nie masz mi za co dziękować - odparł obojętnie. - W gruncie rzeczy... Wy wszyscy, ludzie, jesteście dla nas jedynie posiłkiem - skwitował melancholijnym głosem, opuszczając pokój z cichym kliknięciem drzwi.
    Tego dnia nie zaglądał już do chłopaka. Dopilnował jednak, aby karmiono go co kilka godzin, dając później czas na sen, odpoczynek i regenerację. Nie pojawił się również i kolejnego, jednak zamiast niego do pokoju chłopca zawitał blondyn. A wraz z nim intensywny zapach róż.
    - Gdzie chcesz, aby stały? - Spytał wesoło wysoki wampir, szczerząc szeroko kły. - Mam dla ciebie pilną przesyłkę od Mistrza - oświadczył, stawiając na stole dwie pokaźne donice z kwitnącymi różami o intensywnie czerwonej barwie.
    Mark Joshua Denver
    Mark Joshua Denver
    Lost Soul

    Punkty : 169
    Liczba postów : 36

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Mark Joshua Denver Nie 15 Sie 2021, 21:17

    No tak rozumiał czym jest dla wampira, więc i tak za jakiś czas pewnie nadejdzie i jego kolej. Słysząc jak drzwi się zamykają skierował się do łóżka i usiadł na nim. Lękał się lekko jak ktoś wchodził do pokoju. Zjadał wszystko, dziękował i w między czasie tez poznawał swój pokój. Byl większy niż mial w domu czy u siostry. Po tym polozyl się, pierwszej ze tak można nazwać nocy ciężko było mu zasnąć. Ale udało się spal o dziwo spokojnje. Jak wstał, wyciągnął się pierwszy ras mógł spokojnie sapać woedziac ze nikt mu zaraz nie przeszkodzi. Wstał I ogarnął się, słysząc że ktoś wchodzi skierował tam głowę. Potem usłyszał znajomy juz mu głos.
    - Witaj, od mistrza? Em sam nie wiem może przy oknie, pięknie pachną są pewnie wysokie I mają piękne paki kwiatowe? Intensywny kolor. - podszedł do jednej z nich uważając by nie podkanclerza się. Przejechał dłońmi po łodydze rośliny.
    - Ał
    Jęknął cicho, I niczym w bajce kropla krwi pokazała się na palcu chlopaka.
    - przepraszam
    Odpowiedział nie wiedząc czy nie zezłości teraz swojego gościa.
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Lumi Nie 15 Sie 2021, 21:33

    Słysząc sugestię, mężczyzna przytaknął, zamierzając już zająć się przestawaniem kwiatów. Przerwał wpół, widząc, jak młodzieniec kieruje się w jego stronę. Obserwował go uważnie. Przyglądał się. Milczał. Czekał.
    Uniósł brwi, słysząc cichy syk bólu. Pokręciwszy z rezygnacją głową, nie powstrzymał się od wyciągnięcia dłoni w jego kierunku. Szybko chwycił bruneta za przegub, unosząc skaleczony palec do własnych ust. Objął go wargami i zassał, oblizując delikatnie, dokąd krew nie przestała płynąć.
    Z zupełnym spokojnie odsunął dłoń Marka od siebie i z uśmiechem, pochylił ku jego policzkowi.
    - Przyznaję, że jesteś słodki - mruknął, cmokając go w policzek. - Ale byłbym wdzięczny, jakbyś nie wspomniał o tym zdarzeniu Mistrzowi. Nie upoważnił mnie do... Tego - wyjaśnił z chichotem w głosie.
    Mark Joshua Denver
    Mark Joshua Denver
    Lost Soul

    Punkty : 169
    Liczba postów : 36

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Mark Joshua Denver Nie 15 Sie 2021, 21:48

    Nie wiedział przez chwilę co ma robić, przecież był wśród wampirów. Dlatego nie wiedział jakby reagowali, nie oceniał od razu że by się rzucił na niego. Jednak to co zrobił blondyn zaskoczyło go. Zrobil się rumiany na policzkach. Dziwne było to uczucie, jednak stał grzecznie.
    - C...czemu miałbym nie mówić? Ja nie uważam się za słodkiego.
    Jednak sam był ciekawy co czuje taki wampir pijąc krew. I od czego to zależy, kiedy ja pije znaczy od czego żałuję jej smak i inne takie czy emocje czuje osoby.

    Sponsored content

    You are mine! - Page 2 Empty Re: You are mine!

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie 19 Maj 2024, 09:25