Over the fence, część 2

    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Gazelle Sob 30 Sty 2021, 16:32

    — Nie jestem specjalistą, ale jestem prawie przekonany, że to nie ma sensu. To znaczy, może zmuszasz swój organizm by przez to przechodził, ale wydaje mi się że to nie jest dla niego okej.
    Musiał dodać jeszcze swoje trzy grosze i pomarudzić. Naprawdę rozumiał, że Ethan był w innej sytuacji niż on, że musiał łączyć pracę, praktyki i studia, co było czasochłonne, niemniej sądził, że jego chłopak też musi przecież zadbać o siebie.
    — Z tą koleżanką, z którą widziałem cię pod twoim wydziałem? — dopytał. — I jak to właściwie jest, ty w ogóle nie lubisz imprez, czy chodzi po prostu o to, że nie masz na nie czasu?
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Blake Sob 30 Sty 2021, 18:54

    Ethan wywrócił oczami, ale nie skomentował słów kochanka. Nie chciał się z nim sprzeczać.
    – Tak, właśnie ona. Też nie zdała tego kolosa, więc to kolejna rzecz, przez którą możemy się do siebie zbliżyć. Na stopie koleżeńskiej, oczywiście. – Uśmiechnął się krzywo. – I nie, to nie jest tak, że nie lubię imprez. Średnio lubię imprezowanie w klubach, bo sam widziałeś, jak kiepsko tańczę, ale poza tym imprezy są spoko. Zwykle jednak jest tak, że gdy moi znajomi idą gdzieś imprezować, to ja wolę zostać w domu i w końcu się wyspać.
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Gazelle Nie 31 Sty 2021, 17:52

    — Oczywiście, że na stopie koleżeńskiej — mruknął, rzucając swojemu chłopakowi znaczące spojrzenie. Złożył mały pocałunek na jego skórze, o trochę posesywnym zabarwieniu.
    — Hm, rozumiem. — Westchnął. Było mu bardzo żal Ethana i tego, do jakiego trybu życia był zmuszony. Chciałby go jakoś odciążyć, nie chciał żeby Ethan się męczył i odmawiał sobie rozrywek. — Jak będziesz miał więcej czasu, to urządzimy jakąś małą imprezę, co? — Uśmiechnął się.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Blake Nie 31 Sty 2021, 23:18

    Zmierzwił włosy kochanka i uśmiechnął się z rozczuleniem. Oliver bardzo mu się podobał, kiedy był taki zaborczy.
    – Imprezę? – Uniósł brew. – Spoko, możemy coś ogarnąć. To już po zaliczeniach, nie? – Nie dodał, że najpierw będą musieli poczekać, aż cała sytuacja z Tomem i Finnem się unormuje. Jakoś nie wyobrażał sobie teraz Olivera w imprezowym nastroju, choć mógł się mylić.
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Gazelle Pon 01 Lut 2021, 10:49

    — Tak, naturalnie — odparł i posłał swojemu chłopakowi kolejny uśmiech. Prawdę mówiąc, Oliver rzeczywiście nie był w nastroju do imprezowania. Chętnie jak najdłużej pozostałby w tej bańce, którą sobie z Ethanem stworzyli. Ale był przekonany, że jego partnerowi przyda się taki rodzaj rozrywki.
    — Pewne jest, że teraz ja będę znacznie rzadziej chodził na imprezy. — Zaśmiał się, nieco gorzko. Ale ta gorycz wynikała tylko z tego, co było powodem ograniczenia przez niego imprez. Tak naprawdę wcale mu tego nie brakowało.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Blake Pon 01 Lut 2021, 20:32

    Ethan westchnął i pogładził plecy kochanka.
    – Tego jeszcze nie wiesz – mruknął. – Właściwie dlaczego miałbyś mniej imprezować? Przez Toma? Finna? Masz przecież innych znajomych, z którymi możesz się dobrze bawić. Co z tym rudzielcem, którego tak nieudolnie podrywałeś, co? Mówiłeś jej w ogóle, co się stało?
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Gazelle Pon 04 Paź 2021, 20:31

    Słowa Ethana również wydarły z Olivera krótkie westchnienie. Już miał tłumaczyć, że nie do końca o to chodzi, że, fakt, było mu przykro z powodu tego, jak wyglądała sytuacja z Tomem i Finnem, ale to nie imprez mu w tym brakowało najbardziej, ale na wspomnienie Anji uniósł brew i uśmiechnął się kącikiem ust.
    — Mówisz o Anji? Wypraszam sobie, podrywałem ją bardzo udolnie — zaperzył się. — Na tyle, że prawie się z nią przespałem — dodał trochę wrednie z równie wrednym uśmieszkiem. — Tylko ja okazałem się zbyt gejowaty, a ona zbyt bystra.
    Zbyt gejowaty, zaśmiał się w myślach. Nie sądził, że kiedykolwiek z taką swobodą wyjdzie mu opisywanie siebie w taki sposób. Bywały momenty, że nadal ciężko było mu nazwać siebie gejem, chociaż przyzwyczajał się do tego, ale przy Ethanie czuł się bezpiecznie, spokojnie i swobodnie. Nie byłby wszak jego chłopakiem, gdyby zabrakło tych czynników.
    — Mówiłem jej. Chce mnie odwiedzić, ale na razie chyba nie mam na to siły. Chcę być z tobą. A potem chyba rozpiszę grafik, bo Rajita i Samirę mam już umówionych na jutro — oznajmił ze śmiechem. Pokrzepiająca dla niego była niemniej świadomość tego, że miał osoby, które przejęły się szczerze jego stanem i chciały go zobaczyć. Tom i Lizzie niby też się przejęli, ale… Oliver z pewnością przez długi czas nie będzie gotowy ich zobaczyć.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Blake Wto 05 Paź 2021, 00:07

     Gejowaty?  powtórzył i parsknął śmiechem.  Jeszcze takiego określenia z twoich ust nie słyszałem. Bardzo mi się podoba.  Wyszczerzył się.  A tak poza tym prawie robi wielką różnicę. Ale nie powiem, cieszy mnie to, bo dzięki temu ja mogę cię we wszystko wprowadzać i uczyć nowych rzeczy...  Obniżył głos i spojrzał na niego sugestywnie. 
    Nie przypuszczał, że kiedykolwiek będzie czerpał tyle przyjemności z braku doświadczenia u swojego partnera, a jednak. Ollie był wyjątkowy w każdym calu. 
     To dobrze  mruknął i trochę spoważniał.  Cieszę się, że nie będziesz jutro sam. Spotkanie z przyjaciółmi dobrze ci zrobi.
    Ethan nie miał złudzeń i widział, że Oliver wciąż był w kiepskim stanie i wcale nie chodziło o jego stan fizyczny. Wspomnienie Finna wciąż budziło w nim lęk, a sytuacja z Tomem doprowadziła go niemalże na skraj. Sam jednak nie mógł wciąż przebywać ze swoim chłopakiem, więc cieszył się, że ten miał inne bliskie osoby, które chciały okazać mu swoje wsparcie. Był przez to spokojniejszy.
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Gazelle Wto 05 Paź 2021, 09:27

    Zawtórował śmiechem Ethanowi. Sam poczuł się niespodziewanie lekko, określając siebie w ten sposób. Był pewien jednak, że wpłynęła na to obecność kochanka.
    — Nie patrz się tak na mnie — wymamrotał, zawstydzony intensywnością spojrzenia tych zielonych oczu. Oliver jeszcze nigdy nie widział oczu tak zielonych, prawie jak trawa. A jednocześnie, gdy pociemniały, kojarzyły się z lasem podczas zmierzchu. Żeby odwrócić uwagę Ethana od swojej zarumienionej twarzy, pociągnął go lekko za policzek. — Przede mną jeszcze trochę nauki — przyznał. — Ale chyba nie jestem takim złym uczniem?
    Oliver też nieco spoważniał, szybko łapiąc o co chodziło Ethanowi. Rzeczywiście, też wolałby nie zostawać sam ze wspomnieniami tamtej nocy. Obawiał się, że będą go prześladować jeszcze przez długi czas, ale czy to było w jakikolwiek sposób zaskakujące?
    — Też się cieszę — odparł w końcu cicho. — Samira jeszcze nie wie... o mnie, o nas, ale myślę że nie będzie miała z tym problemu — stwierdził.
    Gdy po raz pierwszy spotkał dziewczynę z głową owiniętą hidżabem, mimowolnie pomyślał o tym, że musi to być dosyć konserwatywna osoba, za co szybko się zganił. Zresztą rzeczywistość szybko zweryfikowała stereotypy, a Oliverowi zrobiło się po prostu głupio za swój podświadomy rasizm.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Blake Wto 05 Paź 2021, 13:33

     Jak mam nie patrzeć?  zamruczał i pocałował jego dłoń. 
    Oliver był uroczy, kiedy się tak peszył. A on uwielbiał doprowadzać go do tego stanu, gdy się rumienił i uciekał wzrokiem.
    Pochylił się nad nim i owiał gorącym oddechem jego ucho. 
     Gdy tylko będziesz w pełni sprawny, to przejdziemy do następnego etapu tej nauki  obiecał.  Wtedy ocenię, czy faktycznie jesteś tak dobrym uczniem, jak mi się wydaje.
    Zaśmiał się ochryple i odsunął, by dać mu trochę przestrzeni.
     Mhm, masz dobrych przyjaciół. Cieszy mnie to.
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Gazelle Wto 05 Paź 2021, 13:54

    — Dobrze wiesz jak — odparł i wbił oskarżycielski palec w pierś swojego chłopaka. Oliver nie sądził, że kiedykolwiek... że będzie mu tak dobrze z okazywaniem jakiegokolwiek zawstydzenia, poniekąd słabości, przed kimkolwiek. Nawet nie znał z siebie od tej strony, ale Ethan, ten cwany lis, wiedział jak go zaatakować. Doskonale wiedział.
    Zadrżał, czując na swojej skórze ciepły oddech.
    — Jesteś okrutny, drażnisz się ze mną — wymamrotał cicho. Poczuł niesprawiedliwość świata, która doprowadziła go do tego stanu. Wizja dłuższego oczekiwania na seks, na pójście na całość z Ethanem, wcale nie pomagała pogodzić mu się z tym, co się stało.
    Wiadomo, nie była to najgorsza rzecz w tej całej sprawie, ale też daleko jej było od przyjemnej, zwłaszcza gdy Ethan tak. cholernie. kusił.
    Rozmowa o przyjaciołach była w tym momencie bardzo antyklimatyczna, ale dobrze, Oliver mógł odciągnąć myśli od chcicy, która go naszła przez tego atrakcyjnego drania.
    — Co do przyjaciół... z Fredem też chciałbym porozmawiać. Gdy będzie miał więcej czasu — wyznał. Znał Freddiego naprawdę krótko, ale zdążył poczuć do niego ogromne zaufanie i więź. On też się cieszył, że jego chłopak miał takiego przyjaciela w swoim życiu.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Blake Wto 05 Paź 2021, 17:29

     Ja jestem okrutny?  Udał oburzonego.  Wypraszam sobie!
    Wyszczerzył się do niego i ułożył się wygodniej na materacu. Był zmęczony, ale musiał jeszcze zabrać się za naukę, a takie chwile bliskości z Oliverem tylko jeszcze bardziej go rozleniwiały. Nie umiał jednak ich sobie odmówić. 
     Fred też chciałby z tobą porozmawiać. Bardzo się zmartwił tą sytuacją i jest mega zaniepokojony. Wiesz, on już traktuje cię jak młodszego brata. Chyba powinienem być zazdrosny. 
    Bardzo cieszyło go, z jaką łatwością Fred i Ollie zaprzyjaźnili się ze sobą. To tylko umacniało go w poczuciu, że ten uroczy szatyn był dla niego idealny. 

    *** 

    Minęło kilka dni. Ethan dzielił czas między pracę, studia, praktyki, naukę i Olivera. Nie było to łatwe, brakowało mu godzin w ciągu doby i czuł się nieustannie wykończony zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Nie chciał jednak okazywać tego przed kochankiem, który w jego odczuciu i tak miał za dużo na głowie. Wciąż znajdował się w domu i leczył rany, chociaż coraz trudniej było go tam utrzymać, co doprowadzało Ethana do bólu głowy. Nie miał jednak sił, by się z nim sprzeczać, bo wielkimi krokami zbliżała się jego poprawka, której zamierzał poświęcić się bez reszty. I tak też zrobił. Spędził niezliczoną ilość godzin na nauce, a w tym ważnym dniu wziął nawet wolne w pracy, by żadne obowiązki go nie rozpraszały. Poza tym wiedział, że jeśli nie zda, to za nic w świecie nie skupi się na swoich zadaniach w kinie.
     Ja pierdole  wydusił, gdy całą grupą wyszli z budynku.  Ale to było pojebane.
    Wyciągnął telefon i szybko wybrał numer kochanka.
     Zdałem!  oznajmił zamiast powitania, chociaż w jego głowie wciąż było słychać niedowierzanie.  Ledwo co, ale zdałem. Możesz w to uwierzyć?  Zaśmiał się.  No i padła propozycja świętowania, więc chyba pójdę ze wszystkimi do baru, ok? Pewnie wrócę później, więc się nie martw.
    Ethan rzadko wychodził, bo zazwyczaj nie miał na to czasu. Teraz jednak miał ogromną ochotę na świętowanie i choć nie chciał zostawiać kochanka samego w domu, to jednak wierzył, że ten również spotka się z przyjaciółmi i nie będzie się nudził.
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Gazelle Wto 05 Paź 2021, 18:23

    — To świetnie! — Oliver rozpromienił się, a jego uśmiech musiał być wręcz słyszalny po drugiej stronie słuchawki. — Wiedziałem, że sobie poradzisz, moje dzielne słonce!
    Autentycznie się niesamowicie cieszył z tego, że chociaż jedno zmartwienie Ethan miał z głowy. Cały czas miał wyrzuty sumienia z powodu tego, że jednym z innych zmartwień był chociażby on sam. Mimo tego, że Ethan robił dobrą minę do złej gry, Oliver mógł się domyślić jak ciężkie były dla bruneta ostatnie kilka dni. Ethan cały czas się nim opiekował, nie pozwalał mu robić niemalże nic, mimo iż Oliver rwał się do roboty, by jakkolwiek odciążyć partnera. Brunet niestety był uparty jak osioł i nic nie było w stanie opanować tego uporu.
    Jego uśmiech lekko zbladł, gdy usłyszał o świętowaniu w barze. Miał nadzieję, że będą świętować zdaną poprawkę razem, Oliver nawet planował przygotować kolację, ale... zaraz zganił się w myślach za swój egoizm. Ethan przecież zasługiwał na to, żeby się rozluźnić w gronie znajomych, zwłaszcza że tak rzadko sobie na to pozwalał.
    — Jasne, kochanie. Baw się dobrze — odparł radośnie. — Buziaki.
    Rozłączył się i wydął usta, bo i tak nikt go nie widział. Trudno, najwyżej obejrzy jakiś film, albo spotka się z Anją.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Blake Wto 05 Paź 2021, 19:03

    Dobrze było w końcu gdzieś wyjść i odetchnąć. Ethan kochał spędzać czas tylko z Oliverem, ale dopiero teraz uświadomił sobie, jak bardzo potrzebuje wytchnienia i spotkań również z innymi ludźmi. Świetnie było po prostu siedzieć i gadać o głupotach z osobami, z którymi nie miał bardzo bliskiego kontaktu, ale z którymi mógł się dobrze bawić.
    Był już trochę wstawiony, gdy przy ich stoliku znalazł się chłopak, który na pewno z nimi nie studiował. Na imię miał chyba Adam, o ile Ethan dobrze zapamiętał, i naprawdę świetnie im się rozmawiało. Pewnie zapamiętałby więcej z tej rozmowy i całego wieczoru, gdyby ograniczył alkohol, ale jego znajomi dbali, by nie zostawał z pustym kieliszkiem. A on, przemęczony ostatnimi tygodniami, jedynie po niewielkim śniadaniu, w ogóle nie myślał o konsekwencjach takiego picia. I jak się później okazało  to był błąd.

    *** 

     Chryste, ale on jest ciężki.  Becky spojrzała z irytacją na swojego kolegę, który połowę ciężaru swojego ciała opierał na niej, co dla jej szczupłego ciała było sporym wyzwaniem. 
     Nie jest tak źle.  Adam podpierał Ethana z drugiej strony, gdy wspólnie wchodzili po schodach, i starał się lekceważyć ciężar starszego chłopaka, ale sam był bardzo drobnej budowy i miał już zadyszkę.  Mówiłaś, że który to numer?
     Już tutaj.  Dziewczyna wskazała brodą na drzwi i z całej siły zapukała.  Mam nadzieję, że nam otworzy, bo inaczej przysięgam, że zostawimy go na wycieraczce. Żeby tak się zalać, no ja pierdole...
    Na szczęście dla Ethana, drzwi od jego mieszkania wkrótce się otworzyły i Oliver mógł ujrzeć swojego chłopaka w stanie całkowitej nietrzeźwości, podtrzymywanego przez dwie osoby. Jedną z nich z pewnością kojarzył, bo widział już ją pod uczelnią swojego kochanka.
     Ty jesteś Oliver, tak?  Becky od razu spojrzała na szatyna, jak na wybawienie.  Ethan się schlał.
    Adam odchrząknął i posłał dziewczynie karcące spojrzenie.
     Wypił trochę za dużo, fakt  przyznał.  Każdemu się zdarza. Gdzie możemy go położyć? A właściwie...  Zerknął na Becky.  Ja już to ogarnę. Możesz iść.
     Serio?
     No damy radę we dwóch, nie?  Wyszczerzył się od Olivera, jakby faktycznie nie miał nic przeciwko odprowadzaniu w środku nocy nieprzytomnego chłopaka, którego dopiero co poznał.  To gdzie go kładziemy?
    Adam wydawał się bardzo zaangażowany w pomoc i nie dał się wyprosić, dopóki faktycznie nie ułożył Ethana na jego łóżku.
     Dobrze, że nie mieszka sam, bo może potrzebować pomocy  mruknął i uśmiechnął się z zakłopotaniem, które widoczne było również w jego orzechowych oczach.  W ogóle mam taką dziwną prośbę. Bo nie wiem, ile będzie jutro pamiętał, ale zajebiście nam się gadało i wpisałem mu swój numer do telefonu... Przekażesz mu, żeby odezwał się do Adama? Zajebiście mi zależy, bo... chyba zaiskrzyło.
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Gazelle Wto 05 Paź 2021, 19:35

    Wieczór Olivera był mniej szalony, a na pewno mniej towarzyski. Anja nie mogła się spotkać, więc porozmawiał z nią chwilę przez telefon, a potem rozsiadł się w salonie i włączył sobie film, na którym zupełnie nie mógł się skoncentrować, myśląc o swoim chłopaku. Cieszył się, że Ethan miał czas na chwilę rozluźnienia, Oliver był przekonany, że mu to wyjdzie na dobre, a jednak... tęsknił, co tu dużo mówić. Przyzwyczaił się do wspólnych wieczorów, spędzonych na przytulaniu. Ethan wciąż uparcie nie chciał z nim spać, ale Oliver powoli wracał do zdrowia i liczył na to, że w końcu zaśnie i obudzi się otulony ciepłem ciała swojego chłopaka.
    Godziny mijały, a Oliver zaczynał się martwić. Wiedział, że to irracjonalne, przecież Ethan to dorosły i odpowiedzialny człowiek. Ale, czy odpowiedzialne było zostawienie Olivera bez żadnej informacji...? Spojrzał znowu w telefon. Zero wiadomości. Westchnął. Nie zamierzał iść spać, dopóki brunet nie wróci do domu. Uparł się i już, mimo iż senność w niego uderzała przez cholerne leki, które brał po wypisie ze szpitala.
    Usłyszał pukanie do drzwi i w pewnym momencie się przestraszył, bo kto mógł pukać o tej godzinie? Ethan przecież miał klucze. A może ich zapomniał? Zgubił?
    Zaraz się wszystko wyjaśniło, gdy zobaczył pijanego i niekontaktującego Ethana podtrzymywanego przez dwie osoby, w tym jedną kompletnie nieznajomą z twarzy.
    — Poradzę sobie — powiedział do nieznajomego, który się nawet nie przedstawił, ale chłopak uparł się, że pomoże. Rzeczywiście, Oliver w swoim stanie miałby problem z ogarnięciem Ethana, ale coś mu nie pasowało w tym nieznajomym... Tylko nie umiał powiedzieć, co.
    I to się wkrótce rozjaśniło. Oliver spoglądał przez moment w stuporze i z szeroko otwartymi oczami na chłopaka stojącego przed nim.
    Zaiskrzyło?
    — Na pewno cię zapamiętał — odparł po chwili niezręcznego milczenia. — Ale przekażę mu to — niemalże wycedził przez zęby. Unikał patrzenia na Adama. Atrakcyjny. Nic dziwnego, że między nim, a Ethanem...
    Oliver nie wiedział, co myśleć. Był przede wszystkim zdenerwowany, co i tak było niedopowiedzeniem.
    — Dzięki za pomoc — dodał sucho i spojrzał na drzwi, dając Adamowi do zrozumienia, że czas wyjść. Gdy chłopak opuścił mieszkanie, Oliver wrócił do pokoju swojego chłopaka, by obrzucić jego śpiącą postać wkurwionym spojrzeniem. A więc w taki sposób sobie to wszystko odreagowywał? A Oliver, idiota, tak się cieszył, że Ethan się wyluzuje, odpocznie. Z pewnością się wyluzował, aż za dobrze wyluzował, co sprawiało że Oliver chciał się rozryczeć. Z żalu, z wkurzenia? Sam nie wiedział. Zamknął za sobą drzwi, trochę zbyt głośno dla śpiącej i pijanej osoby, ale miał to gdzieś, udając się do swojego pokoju i poczuciem bycia przegranym człowiekiem.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Blake Wto 05 Paź 2021, 19:57

    Ethan był zupełnie nieświadomy, do czego doprowadził jego stan. Obudził się dopiero koło południa z paskudnym posmakiem w ustach i koszmarnym bólem głowy. 
     O kurwa  jęknął i przykrył przedramieniem oczy, bo nawet niewielka ilość światła wpadająca przez zasłonięte okno doprowadzała go do szaleństwa. 
    Dłuższą chwilę zajęło mu przypomnienie, co się z nim działo, gdzie był i czemu czuł się tak fatalnie. Miał tylko niewielkie przebłyski z poprzedniego wieczora, co nie było dobrym znakiem. Kto wie, co mógł odwalić? 
    Podniósł się na przedramionach i znów jęknął, bo nawet niewielki ruch wywoływał kolejną falę bólu w jego czaszce. Musiał jednak się czegoś napić, a że w pokoju nie miał żadnej wody, to z trudem zszedł z łóżka i podreptał do kuchni. Trasa, której przejście zajmowało mu jakieś dziesięć sekund, teraz wydawała się ciągnąć w nieskończoność. 
    W kuchni przyssał się do butelki z wodą i odetchnął dopiero, gdy opróżnił połowę jej zawartości. Dopiero wtedy dostrzegł swojego kochanka, który właśnie musiał opuścić łazienkę. 
     Ollie... 
    Nawet nie wiedział, co chciał powiedzieć. W jednej chwili patrzył na swojego partnera, a w drugiej przeciskał się obok niego, by dopaść do toalety i zwrócić całą zawartość swojego żołądka. 
    Dawno już nie doprowadził się do podobnego stanu. I tylko przeszło mu przez myśl, że Oliver musiał być na niego wściekły. Jak mógł być tak nieodpowiedzialny?
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Gazelle Wto 05 Paź 2021, 20:07

    Oliver przez całą noc nie mógł zasnąć, przechodząc przez wszystkie możliwe negatywne emocje, przez wściekłość, po druzgocący smutek. Przecież... gdzieś z tyłu głowy wiedział, że powinien najpierw porozmawiać z Ethanem, ale jego mózg ułożył sobie już całą historię na temat tego, co się wydarzyło. Ta wizja prześladowała go, uniemożliwiając zaśnięcie.
    Rano może nie miał kaca, ale obudził się w stanie niewiele lepszym od Ethana. Nie chciał go widzieć, ale... nie wiedział, co ze sobą zrobić. Nie miał gdzie spać, odkąd Tom... Odkąd Tom.
    Gdyby nie to wszystko...
    Zaczęło się od pocałunku. Od zdrady Emily. Nie uważał dotąd Ethana za taką osobę, jego Ethan przecież nigdy by nie... A jednak, może nie powinien mu tak łatwo zaufać?
    Co Oliver zrobił nie tak? To przez to, że Ethan się zmęczył opiekowaniem się nim? Brak seksu?...
    Wpadł na niego rano, wychodząc z łazienki. Rzeczywiście brunet wyglądał na umordowanego. Gdzieś tam ukłuły Olivera wyrzuty sumienia, że nie zadbał o to by go chociaż rozebrać, ale szybko odgonił to uczucie. Nie chciał na niego patrzeć, a co dopiero się nim zajmować. Nawet gdy spojrzał, gdy ten wbiega żeby zwymiotować, trzymał się twardo swojego postanowienia.
    — Adam — powiedział ochrypniętym głosem. — Odezwij się do niego gdy się ogarniesz — dodał i udał się do swojego pokoju.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Blake Wto 05 Paź 2021, 20:34

    Ethan był tak zajęty opróżnianiem swojego żołądka, że w pierwszej chwili nawet nie zareagował. Dopiero gdy skończył, oparł czoło o muszlę klozetową i zbolałym głosem wychrypiał: 
     Kto? 
    Ale nie miał mu kto odpowiedzieć. Oliver zniknął, a Ethan musiał doprowadzić się do względnego porządku. Zamiast od razu wziąć leki, najpierw rozebrał się z brudnych i śmierdzących ubrań i wszedł pod prysznic. To trochę mu pomogło i otrzeźwiło na tyle, że zaczął zastanawiać się, która to mogła być godzina. Nie w głowie mu teraz był jakiś Adam i ewidentne fochy Olivera, bo właśnie sobie przypomniał, że miał dziś praktyki. 
     Kurwa.
    Wybiegł z łazienki w samym ręczniku tylko po to, by chwilę później do niej wrócić, bo telefon odnalazł w kieszeni spodni, które wrzucił do kosza na pranie. Gdyby poświęcił wszystkiemu więcej uwagi, pewnie zdziwiłoby go, że Ollie nie pomógł mu nawet się rozebrać. Na razie nie miał jednak na to czasu, bo musiał się wytłumaczyć szefowi. Ostatnie, czego potrzebował, to niezaliczenie praktyk przez jedną głupią, pijacką imprezę.
    Czterdzieści minut później, gdy przeżył bardzo upokarzającą rozmowę telefoniczną, połknął tabletki i zjadł dwie kromki chleba, postanowił spróbować swojego szczęścia z Oliverem, który ewidentnie był na niego zły. Ethan mógł to zrozumieć. Nie zachował się najlepiej. Miał się nim zajmować, a nie upijać do nieprzytomności. 
     Hej.  Zapukał do jego drzwi i wszedł do środka.  Wiem, że jesteś zły. Przepraszam, Ollie. Naprawdę nie chciałem doprowadzić się do takiego stanu. Nie wiem, jak to się stało.
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Gazelle Wto 05 Paź 2021, 20:43

    — Myślisz, że o to jestem zły? — Zmrużył oczy. Czuł się przytłoczony obecnością Ethana, a przecież brunet dopiero co zajrzał do jego pokoju. Właściwie, czuł się trochę jak więzień w tym mieszkaniu, nie mając co ze sobą zrobić. Denerwowało go dodatkowo to, że Ethan zgrywał niewiniątko, i nie dopuszczał do siebie myśli, że jego chłopak miał prawo nie pamiętać wiele z poprzedniej nocy. — Mówiłem, odezwij się do Adama. Twój nowy kolega dał ci swój numer. Podobno zaiskrzyło — wyrzucił z siebie i zaraz odwrócił wzrok. Czuł się beznadziejnie. I przede wszystkim oszukany. — Jego słowa, nie moje. Cieszę się, że się dobrze bawiłeś.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Blake Wto 05 Paź 2021, 20:56

    Nie tego się spodziewał. Sądził, że Oliver jest zły, bo wrócił późno i upił się do nieprzytomności. A nie o... Właściwie o co? Nic z tego nie rozumiał. 
     O czym ty mówisz?  wychrypiał i oparł się o futrynę, bo wciąż kręciło mu się w głowie.  Jaki Adam? I jakie "zaiskrzyło"?
    Żenująco mało pamiętał z poprzedniego wieczora. Gdy próbował sobie przypomnieć, ból stawał się jeszcze większy. I choć miał przebłyski z rozmowy z jakimś chłopakiem, którego nigdy wcześniej nie spotkał, to jednak nie pamiętał niczego więcej. Ale nie mógł odwalić niczego głupiego, prawda? Za bardzo był zapatrzony w Olivera. Nie zrobiłby niczego, czego by później żałował. A przynajmniej chciał w to wierzyć. 
     Ollie, ja naprawdę niewiele pamiętał.  Westchnął.  Możesz mi powiedzieć, o co ci chodzi?
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Gazelle Wto 05 Paź 2021, 21:05

    — A skąd ja mam wiedzieć?! — wybuchnął. Nie umiał udawać spokojnego w takiej sytuacji. Być może Ethan naprawdę nic nie pamiętał, a Oliver nie mógł stwierdzić, czy to poprawiało czy pogarszało sprawę.
    Schował twarz w dłoniach.
    — Przyniósł cię tutaj pijanego razem z twoją koleżanką — wymamrotał. — Poprosił mnie, żebym ci przypomniał żebyś się do niego odezwał. Że zostawił ci w telefonie swój numer. Że mu zależy, bo chyba zaiskrzyło. Dodaj dwa do dwóch. — Odsłonił na moment twarz, żeby posłać brunetowi zranione spojrzenie.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Blake Wto 05 Paź 2021, 21:17

     Jezu. 
    Skrzywił się i dotknął dłonią głowy. Nie był przygotowany na taki wybuch i nie był przygotowany na głośniejsze dźwięki. Wciąż cholernie bolała go głowa. 
    Jego grymas tylko się pogłębił, gdy usłyszał odpowiedź Olivera. Był prawie pewny, że nic szczególnego się nie wydarzyło. Nie mogło. Nie poleciałby przecież na pierwszego lepszego chłopaka, mając w domu swojego cierpiącego partnera. A jednak nie pamiętał za wiele i czuł przez to pewną dozę niepewności, która dodatkowo działała mu na nerwy.
     I co? Nie powiedziałeś mu, żeby się odpierdolił, bo mam faceta?  Uniósł brew i założył ręce na piersi.  Jakiś koleś powiedział, że mu zależy na kontakcie ze mną, bo wydaje mu się, że coś między nami zaiskrzyło. Aha. A od kiedy ja jestem odpowiedzialny za reakcje innych ludzi?
    Stawał się coraz bardziej zirytowany, a w połączeniu z jego kacem nie był to dobry znak. Był zły przede wszystkim na siebie i na swoją niepewność, ale Oliver też zaczynał działać mu na nerwy. Ten kompletny brak zaufania go bolał. Nie wydawało mu się, by na to zasłużył, nawet jeśli sam nie do końca był pewny, co się wydarzyło.
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Gazelle Wto 05 Paź 2021, 21:21

    — Czyli to ja tu jestem winny?
    Odpowiedź Ethana tylko dolewała oliwy do ognia. Brunet brzmiał bowiem, jakby próbował się oczyścić kosztem Olivera, a chyba oboje wiedzieli, co było meritum całej sytuacji.
    — I on sobie wziął te wnioski znikąd, tak? Jesteś tego cholernie pewien? Przed chwilą nic nie pamiętałeś — wytknął swojemu chłopakowi bezlitośnie. — I ja mu nie powiedziałem, tak? A dlaczego ty mu tego nie powiedziałeś? Ethan, nie mam pojęcia co tam się wydarzyło, ale postaw się w mojej sytuacji: przychodzi jakiś typ i bezceremonialnie ci sugeruje, że coś ze sobą kręciliście. Jak mam się czuć?
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Blake Wto 05 Paź 2021, 21:39

    Ethan zacisnął zęby i policzył do pięciu, żeby się uspokoić. Naprawdę nie chciał się kłócić. Nie miał na to siły.
     Niczego takiego nie powiedziałem. Nie wymyślaj. 
    Skrzywił się. Oliver miał rację co do tego, że nie pamiętał wszystkiego, ale ten jego uporczywy brak wiary w to, że Ethan jest mu wierny, że ten koleś sobie coś ubzdurał... To naprawdę bolało. Czy za mało razy udowodniał, że szatyn jest dla niego na pierwszym miejscu?
     Nie wiem, skąd sobie wziął te wnioski, bo nie siedzę mu w głowie. Czasem wystarczy, że na kogoś spojrzysz i ten ktoś myśli, że na niego lecisz.  Prychnął.  Ale dobrze wiedzieć, że jakiś koleś coś sugeruje z dupy, a ty od razu zakładasz, że go podrywałem. Zajebiste masz zaufanie do mnie, serio.
    Gazelle
    Gazelle
    Minor Vampire

    Punkty : 10593
    Liczba postów : 2010
    Wiek : 27

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Gazelle Wto 05 Paź 2021, 21:49

    Oliver poczuł się wdeptany w ziemię. Mimo iż Ethan tego nie powiedział wprost, to naprawdę czuł się, jakby mężczyzna próbował zrobić z niego tego złego i winnego.
    Wstał, bo czuł się upokorzony jeszcze bardziej rozmawiając z nim z pozycji siedzącej w łóżku.
    — Postawiłem na nas prawie wszystko, Ethan — powiedział, a jego oczy zrobiły się wilgotne. Dlaczego musiał się rozklejać akurat teraz. — I wyrzucasz mi, że ci nie ufam? Kiedy... kiedy mam cholerne prawo być zły, a ty nawet nie wiesz co tak naprawdę się wydarzyło. Ufasz teraz sobie, Ethan? Czy sam sobie teraz ufasz? — powtórzył, patrząc mu twardo w oczy. — Dlaczego mu nie powiedziałeś, że jesteś zajęty?

    Sponsored content

    Over the fence, część 2 - Page 28 Empty Re: Over the fence, część 2

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pią 17 Maj 2024, 13:05