Memento vivere

    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Blake Wto 16 Lip 2019, 12:48

    Noah wziął głęboki wdech i spojrzał wdzięcznie na przyjaciela Vincenta, który uratował go z opresji. W jego oczach można było jednak dostrzec cień lęku, bo od dawna wiedział już, że Lavrett także był wampirem. A wampiry lubiły gryźć ludzi, o czym zdążył się przekonać dzięki Vincentowi.
    – Dziękuję za pomoc – wymamrotał i poruszył się nerwowo, jakby chciał już odejść, ale coś zatrzymywało go w miejscu. – Masz... masz kontakt z Vincentem? Czy wszystko u niego w porządku?
    Od zniknięcia sąsiada myślał o nim bardzo często, choć nie potrafił wyzbyć się lęku, który odczuwał na myśl o jego niezwykłej mocy. Wciąż pamiętał, jak mężczyzna mącił mu w głowie i gryzł go bez pozwolenia. Mimo to nie potrafił przestać za nim tęsknić. Vince za bardzo namieszał w jego uczuciach i Noah wciąż nie potrafił sobie z tym poradzić.
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Koss Moss Wto 16 Lip 2019, 14:34

    Lavrett przechylił głowę, przyglądając się chłopakowi z nutą zainteresowania. Noah pachniał strachem, a ten wabił wampiry, zdradzając słabość.
      — Obecnie przebywa w Neapolu. Żyje spokojnie, w ukryciu. Jeżeli za nim tęsknisz — Lavrett uśmiechnął się pobłażliwie i stało się jasnym, że to w jakiś sposób wyczuł — to zmuszony będziesz pogodzić się z tym stanem lub wyruszyć za nim. Nie sądzę, aby wrócił tu za twojego życia. Był tu zbyt długo, odkryto go. Spalono jego dom. Gdy ludzie nabierają podejrzeń, to znak, że czas odejść.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Blake Wto 16 Lip 2019, 14:40

    Noah starał się nie okazywać tego, że słowa wampira go poruszyły, ale wiedział, że przegrał. Nigdy nie był dobry w ukrywaniu swoich emocji.
    – Mogę jakoś się z nim skontaktować? – zapytał cicho, przejęty.
    Miał wyruszyć do Neapolu? Nie było takiej możliwości, na pewno jeszcze nie teraz. Poza tym sam nie wiedział, czy pragnął ich spotkania tak bardzo, by szukać Vincenta we Włoszech. Ale z drugiej strony myśl, że mieliby się więcej nie spotkać... To było druzgoczące.
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Koss Moss Wto 16 Lip 2019, 14:57

      — Być może mógłbyś napisać list — zasugerował Lavrett, gdy nagle zza rogu wyłonił się Hector, piękny wampir, którego z reguły można było zobaczyć w jego towarzystwie. Oblizał mocno czerwone wargi i zbliżył się do kochanka. Znana mu była historia Vincenta i Noaha, gdyż przed wyjazdem Vincent uraczył ich swoją opowieścią. Był bardzo poruszony, gdy po raz kolejny zmuszony był rozstać się z kimś, kogo uważał za ukochanego.
      — Cześć, kochanie — wymruczał Hector, zarzucając Lavrettowi ramiona na szyję. Pocałował go głęboko na powitanie, nim spojrzał na Noaha. — Co się dzieje?
      — Noah chce kontaktu z naszym straconym romantykiem. Myślałem, że mógłby napisać list…
      — Och, nie sądzę, aby to był dobry pomysł — rzekł Hector. — Wiesz, nasz przyjaciel wyraził się dość jasno, gdy mówił o tobie. Chciał, aby nasz świat pozostał dla ciebie niedostępny.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Blake Wto 16 Lip 2019, 15:33

    List. Mógł to zrobić. Jeśli Lavrett zechciałby go przekazać... Może w ten sposób udałoby mu się wyznać wszystko, co czuje i uporać się jakoś z emocjami.
    Ale wtedy pojawił się drugi wampir i chłopak poczuł się znów bardzo niekomfortowo i niepewnie.
    – W jakim sensie... niedostępny? – szepnął, a coś boleśnie ścisnęło go w piersi, gdy pomyślał, że Vincent nie chce go już widzieć. – Nie chce utrzymywać już ze mną żadnego kontaktu?
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Koss Moss Wto 16 Lip 2019, 16:50

      — Myślę, że chciałby — powiedział Lavrett i uśmiechnął się krzywo.
      — Ale podobno nie akceptujesz tego, kim jesteśmy — dodał Hector.
      — Nie chcesz być ani żywicielem, ani jednym z nas, i nie potrafisz mu wybaczyć, że nie zdradził ci naszego sekretu wcześniej.
      — Mimo że w ogóle nie powinien był tego robić. Obowiązuje nas kodeks. — Hector popatrzył na Lavretta. — Nas i każdą osobę, która wie o naszym istnieniu. Gdyby Starszyzna się dowiedziała...
      — Wszyscy, którzy o nas wiedzą, muszą być zarejestrowani jako żywiciele — wyjaśnił Lavrett. — Lub jako wampiry. Skoro nie jesteś jednym z nas, a mimo to o nas wiesz, powinieneś doznać urazu umysłu lub zginąć. Ochronił cię, odcinając cię od tego świata, lepiej więc zastanów się dobrze nad tym, czego chcesz, zanim narobisz jemu i sobie kłopotów.
      — Chyba powinniśmy iść, kochany. Lepiej, żeby nikt nie zobaczył, jak rozmawiamy — zauważył Hector.
      — To prawda — wymruczał Lavrett. — Lepiej uważaj na siebie. Następnym razem możesz nie mieć tyle szczęścia.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Blake Wto 16 Lip 2019, 17:16

    – Ale gryzł mnie bez pozwolenia – wymamrotał defensywnym tonem, trochę zawstydzony burą, jaką otrzymał od dwóch wampirów.
    Wiedział, że zachował się nie najlepiej, choć wciąż uważał, że zachowanie Vincenta też nie było w porządku. Nie potrafił się jednak obronić, bo nie znał zasad panujących w świecie wampirów i nie wiedział, ile z nich złamał dla niego mężczyzna. Jeśli groziło mu przez niego niebezpieczeństwo... Pewnie lepiej było dla Vincenta, gdyby Noah zostawił go w spokoju. Nie potrafił jednak. Tęsknota była za duża.
    – Chcę napisać do niego list – powiedział poważnie, w końcu podejmując jakąś decyzję. – Przekażecie go? Muszę z nim porozmawiać.
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Koss Moss Wto 16 Lip 2019, 17:31

    Lavrett i Hector wymienili spojrzenia. Potem Lavrett łypnął na chłopca.
      — Powinienem być tu w środę o tej samej porze. Jeśli przyniesiesz ten list, przekażę go Vincentowi.
      — Chodźmy już — naciskał Hector.
      — Tak. Na nas już czas.
    Lavrett spojrzał na Hectora z jakiegoś rodzaju czułością i tęsknotą; objął młodzieńca i poprowadził go ku znajdującemu się w pobliżu wampirzemu klubowi, zanim ktokolwiek zdążył ich zobaczyć.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Blake Wto 16 Lip 2019, 17:44

    Noah pokiwał poważnie głową i zanim ruszył w stronę domu, odprowadził wzrokiem wampirzą parę. Nie wiedział, co o nich myśleć, wciąż się ich bał, ale tęsknota za Vincentem zwyciężyła.

    List nie był długi, choć kiedy czytał go kolejny raz, coraz krytyczniej na niego patrzył, bo wydawało mu się, że może ubrać swoje uczucia w bardziej wyszukane słowa. Mimo pozornej zwyczajności, tekst miał w sobie coś z jego poetyckości i uczuć, które przekazywał w swoich wierszach. Szczerze wyznał, jak bardzo za nim tęskni, jak wiele nie rozumie i że wciąż nie do końca przezwyciężył swoje lęki, ale chciałby znów go zobaczyć. Nie wiedział, czy wpłynie to na decyzję Vincenta i czy ten zdecyduje się na powrót, ale nawinie wierzył, że list wystarczy. Choć im bardziej zbliżał się do parku, w którym miał spotkać się z Lavrettem, tym bardziej dostrzegał swoją naiwność. Dlaczego Vincent miałby wrócić dla niego? To nie miało sensu.
    – Proszę. – Podał wampirowi list ukryty w zwykłej białej kopercie, tylko delikatnie wzdrygając się, gdy mężczyzna niespodziewanie pojawił się u jego boku. – I dziękuję, że to robisz.
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Koss Moss Wto 16 Lip 2019, 18:32

    Odpowiedź zwrotną Noah otrzymał dopiero po dwóch miesiącach, tym razem bez żadnego pośrednika, ze stemplem z włoskiego miasta i adresem zwrotnym na kopercie.

    Drogi Noahu,

      dziękuję za pełen ciepłych słów list i Twoją wyrozumiałość. Mam nadzieję, że moja wiadomość zastaje Cię w dobrym zdrowiu. Mi również bardzo Cię brakuje. Odkąd zamieszkałem znów w Neapolu, nie było jeszcze dnia, abym o Tobie nie pomyślał.
      Niestety, obawiam się, iż nie mogę powrócić. Obiecałem dać Ci czas na przemyślenia i decyzje, od tamtego momentu wiele się jednak zmieniło.
    Ludzie zaczynają coś podejrzewać, ataki na naszą małą społeczność robią się ryzykownie częste. To miasto nie jest już dla nas bezpieczne. Wierzę, że w ciągu najbliższych miesięcy decyzją wszyscy je opuszczą.
      Być może w przyszłości, za kilka lat, jeśli zdecydujesz się na podróż, będziemy mogli się spotkać w mieście, w którym spędziłeś dawniej życie, musisz jednak wiedzieć, że to wbrew zasadom. Nasze dalsze spotkania, jeśliby miały się odbywać, wiązałyby się z dużym dla Ciebie ryzykiem. Nie jest to jednak temat, który mogę poruszyć w liście, wierzę jednak, iż domyślasz się już wielu spraw.
      Jeżeli masz ochotę, możemy utrzymywać kontakt korespondencyjny, proszę Cię jednak, byś miał na uwadze, że listy mogą zostać przechwycone i nie pisał w nich o niczym, co nie powinno trafić w niepowołane ręce.
      Życzę Ci wszystkiego dobrego, Noahu.

      Twój Vincent.


    Oprócz listu w kopercie znajdowała się również fotografia rozświetlonej promieniami słońca uliczki. To przy niej kiedyś stał dom Gabriela. Stare budowle, choć odnowione, nie zmieniły się zbyt mocno od dziesiątek lat. Bruk, łuki, okna i tunele wciąż były w tym samym miejscu, mimo że upłynęło tak dużo czasu.
    Tutaj rzeczywistość zdawała się zatrzymać w miejscu, jakby na coś czekała; jakby jakiś rozdział historii nie został jeszcze napisany.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Blake Wto 16 Lip 2019, 19:18

    Noah wciąż był bardzo naiwny i po raz kolejny uświadomił to sobie, czytając list od Vincenta. Głupia nadzieja kazała mu wierzyć, że mężczyzna wróci do miasta. A on nie tylko pozostawał we Włoszech, ale też wciąż wierzył, że Noah był tylko kolejnym wcieleniem jego dawnego kochanka. List zwrotny, który chłopak otrzymał, chyba nie mógł sprawić mu więcej bólu.

    Drogi Vincencie,
    miasto, w którym żyjesz, musi wyglądać przepięknie, skoro tak niewielki fragment był w stanie tak mocno mnie oczarować. Z pewnością jesteś szczęśliwy, że wróciłeś do swoich korzeni, nawet jeśli Neapol nie jest miastem, w którym się urodziłeś.
    Dla Ciebie kilka lat to chwila, nieistotny ułamek wycięty z długiego życia, ale dla mnie to dużo. Nie wiem, czy kiedykolwiek uda mi się odwiedzić Włochy i Neapol. To nie jest takie proste. Niczego nie mogę obiecać.
    Mam nadzieję, że wkrótce znajdziesz kogoś, kto będzie potrafił zastąpić Ci Gabriela; kto stanie się dla Ciebie najważniejszy i będzie potrafił o Ciebie zadbać.
    Wszystkiego, co najlepsze.
    Noah


    Pociągnął nosem i przetarł oczy. Jedna z łez zmoczyła papier, ale nawet nie zwrócił na to uwagi. Złożył kartkę i automatycznym ruchem schował ją do koperty.
    Wielu rzeczy teraz żałował i gdyby mógł, pewnie cofnąłby czas.
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Koss Moss Wto 16 Lip 2019, 19:57

    Vincent nie odpisał już nigdy więcej na list Noaha. Nie byłby w stanie wyrazić słowami, jak wielki ból sprawiał mu młodzieniec, wiecznie nie godząc się na zajęcie w jego życiu miejsca Gabriela. Kategorycznie odmawiał zaakceptowania uczuć, wierzeń i przeszłości Vincenta. Wciąż cierpiał, za wszelką cenę pragnąc być dla tego wampira kimś zupełnie innym, ale nie mógł się nim stać. I płakał, zapewne właśnie z tego powodu.
    Dlatego Vincent, gładząc kciukiem ślad po łzie, ostatecznie postanowił dać spokój sobie i jemu. Ich znajomość byłaby jak trucizna dla obu stron. Noah z pewnością wkrótce znajdzie osobę, która zobaczy w nim tylko Noaha, nikogo więcej i nikogo mniej.
    A on, on poczeka kolejne dziesiątki lat na następne wcielenie zmarłego tragicznie Gabriela z nadzieją, że kiedyś historia potoczy się inaczej.
    A może pewnego dnia będzie w stanie odnaleźć piękno w kimś nowym. Wiedział już jednak, że to z pewnością nie będzie Noah.

    Minęło pięć lat. Lawrence nie dał Harry'emu daru, o który ten się tak dopraszał, twierdząc, że chłopak musi osiągnąć odpowiedni stan, ale ciągle utrzymywał, że to już niebawem, lada dzień, i nieustannie sugerował, by chłopak cieszył się słońcem, ponieważ jutro może go już nie zobaczyć. Przez cały ten czas wielokrotnie się przeprowadzali, chłopak, wampir i liczni żywiciele, których Lawrence zmieniał jak rękawiczki.
    W końcu jednak nadszedł ten dzień. Harry osiągnął wiek dwudziestu pięciu lat. Był w pełni dojrzałym i silnym młodym mężczyzną.
    Lawrence wszedł do jego paryskiej kamieniczki (Harry dostał tym razem własne mieszkanie, z którego mógł uczęszczać na uniwersytet) w środku nocy. Zastał młodzieńca pochylonego nad książkami. Uczył się do sesji.
      — Harry — wychrypiał.
    Do tak nagłych pojawień się wampirów nie da się przyzwyczaić, dlatego mogło to wzbudzić w młodzieńcu postrach.
      — Myślę, że już czas.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Blake Wto 16 Lip 2019, 20:30

    Harry podskoczył na krześle i spojrzał w szoku na wampira, który wszedł do jego mieszkania jak do siebie. Oczywiście płacił za nie, więc miał do tego prawo, ale mógł chociaż zapukać.
    – Lawrence – westchnął. – Kiedyś przyprawisz mnie o zawał.
    Potarł zmęczone oczy i przez chwilę wydawało się, że nawet nie usłyszał wcześniejszych słów wampira.
    – Co mówiłeś? Jaki czas?
    Był przemęczony. Materiału było mnóstwo, a on nie miał czasu. Nie był to najlepszy moment na wizytę Lawrence'a.
    – Chcesz? – Wyciągnął nadgarstek, wracając wzrokiem do notatek, z których starał się zapamiętać jak najwięcej. Nie wydawał się szczególnie zainteresowany swoim gościem.
    Nawet przez myśl mu nie przeszło, że wampir w końcu zechce go przemienić. Obiecał sobie, że pięć lat temu dał się oszukać ostatni raz. Teraz już nie miał w sobie nadziei.
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Koss Moss Wto 16 Lip 2019, 20:42

    Lawrence chwycił jego nadgarstek, ale nachylił się zgrabnie do szyi. Przysunął do niej nos, a potem nagle obnażył kły i wbił je w młodą skórę. Krew spłynęła po smukłej szyi, brudząc ubranie chłopca, który nagle poczuł nieznane dotąd palenie, jak gdyby do jego krwi dostało się coś gorącego, silnie żrącego.
    Po zaledwie kilkunastu sekundach palenie przerodziło się w rwanie. Lawrence stłumił bolesny odgłos uciekający z ust Harry'ego dłonią. Drugą ręką podciągnął go do pionu i poprowadził prosto do stojącego w sąsiedniego pokoju łóżka.
    Pchnął Harry'ego na nie i sięgnął po sznur, który miał przerzucony przez ramię. Sprawnym ruchem za jego pomocą przywiązał nadgarstki młodzieńca do stalowe ramy łóżka. Potem wyciągnął z kieszeni skórzany knebel.
      — To konieczne, żebyś nie odgryzł sobie języka i nie zaniepokoił służb, gdy będziesz krzyczał z bólu — oznajmił spokojnie, jakby mówił o pogodzie. — Czeka cię teraz ciężki czas, ale wiem, że przetrwasz.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Blake Wto 16 Lip 2019, 20:59

    Harry był przyzwyczajony do ciągłych ukąszeń, więc nawet nie zareagował, gdy kły wampira wbiły się w jego szyję. Ale gdy odczuł coś, czego do tej pory nigdy nie czuł, otworzył szerzej oczy i jęknął.
    – Co...
    Opadł na łóżku i jak bezwolna kukła dał się przywiązać do jego ramy. Wszystkie myśli o sesji uleciały z jego głowy, zastąpione bólem, który zaczął wypełniać całe jego ciało.
    Lawrence go zaskoczył. Znowu.
    Zacisnął zęby na dolnej wardze tak mocno, że rozciął delikatną skórę i po jego brodzie spłynęła krew. Starał się powstrzymać krzyk, który próbował się wydostać z jego gardła, ale bezskutecznie. Uczucie było straszne – jakby coś żrącego wypełniło jego żyły i próbowało rozerwać go od środka.
    – Ach!
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Koss Moss Wto 16 Lip 2019, 21:10

    Lawrence zakneblował go i położył dłoń na jego czole, by odgarnąć mu z niego włosy z nieznaną dotąd czułością. Zapatrzył się w rozszerzone źrenice chłopca, który już wkrótce albo pożegna się ze światem, albo zacznie zupełnie nowe życie.
    Zasłużył na to, cierpliwie czekając przez tyle lat na swoją chwilę, i tak grzecznie wypełniając wszystkie polecenia Lawrence'a. Właściwie zasługiwał na to już wcześniej, gdy wykazał się niesłychaną lojalnością. Był godny zaufania, silny, inteligentny, i miał potencjał, by przeżyć.
    Dlatego Lawrence został przy nim. Gdy ciało chłopca zaczęło wyginać się w konwulsjach, gdy walczyło z bardzo wysoką gorączką, wampir, zabezpieczywszy pomieszczenie przed światłem, zazwyczaj był obok, aby zbijać mu temperaturę, poić go i hipnotyzować, by uciszyć niespokojny, nękany halucynacjami umysł. Kiedy sam nie mógł tego robić, zastępowały go inne wampiry, dbając o to, by Harry nie zrobił sobie krzywdy i pilnując, by przemiana przebiegała tak, jak powinna, nie czyniąc w organizmie nieodwracalnych szkód.
    Trwało to wszystko tydzień, i wielokrotnie wydawało się, że młodzieniec nie zdoła tego przetrwać; że jest już w agonii. W końcu jednak stan Harry'ego ustabilizował się na tyle, że można było nawiązać z nim kontakt.
    Lawrence zjawił się przy nim wkrótce później. Przystanął w drzwiach, przyjrzał mu się z daleka i dopiero po chwili z ociąganiem podszedł bliżej. Z zainteresowaniem przyjrzał się pobladłej twarzy.
      — Harry — wychrypiał, spoglądając na niego z góry. — Widzę, że poczułeś się lepiej.
    Schylił się, by wyjąć z jego ust knebel, ale go nie rozwiązał.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Blake Wto 16 Lip 2019, 21:32

    Gdy Harry się przebudził, nie potrafił powiedzieć, co się z nim dzieje. Nie wiedział, czy jest poranek, czy noc. Bolało go całe ciało, gardło miał wyschnięte na wiór i wszystko wydawało się... inne.
    – Law...
    Szarpnął za więzy – raz, drugi, trzeci.
    – Rozwiąż mnie – poprosił, choć w jego głosie dało się wyczuć nerwowość.
    Czuł coś palącego, co nie dawało mu spokoju. Głód.
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Koss Moss Wto 16 Lip 2019, 23:21

    Lawrence przysiadł na skraju jego łóżka, odkładając knebel na bok. W drugiej z jego dłoni lśnił kielich pełen ciemnoczerwonego płynu.
    Spojrzał w oczy swojego nowego dziecka, których kolor był teraz tak intensywny, jakby chłopak miał w oczach soczewki, i uniósł powoli naczynie nad ustami młodzieńca, by przechylić je tak, aby odrobina krwi wlała się między jego wargi. Ciemna stróżka spłynęła po bladym podbródku Harry'ego, ale reszta płynu przyniosła bez wątpienia ulgę zaschniętemu gardłu.
    Harry z pewnością poczuł się niesamowicie pobudzony i agresywny, ale na szczęście więzy, które trzymały jego ręce, powstrzymały go przed poderwaniem się i rzuceniem się na pierwszą żywą istotę w pobliżu.
      — Spokojnie, młodzieńcze. Spokojnie — wymruczał Lawrence z nutą rozbawienia w głosie. Wolną dłonią lekko docisnął jego ramię do poduszek. — Zasmakowało ci, rozumiem. Dostaniesz więcej. Ale nie tak szybko.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Blake Wto 16 Lip 2019, 23:40

    Smak był nieziemski. Harry nie przypominał sobie, by kiedykolwiek smakował czegoś równie dobrego. Każdy posiłek w jego życiu bladł przy tym, co teraz spłynęło po ściankach jego gardła.
    Oblizał zachłannie wargi i po raz kolejny szarpnął ramionami.
    – Więcej.
    Jeszcze nie do końca docierało do niego, że został przemieniony; że Lawrence spełnił jego marzenie. Na razie jego zmysły szalały. Czuł tylko pragnienie, które szybko zaczęło przejmować kontrolę nad jego ciałem.
    – Więcej!
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Koss Moss Wto 16 Lip 2019, 23:58

    Napoił go całą zawartością kielicha, po czym opuścił na chwilę pokój, by go uzupełnić. Gdy wrócił, Harry szarpał się wściekle w więzach, wygłodniały, dziki. Lawrence usiadł obok niego i ponownie nakarmił go krwią, z satysfakcją patrząc, jak źrenice chłopca rozszerzają się, a skóra zaczyna nabierać rumieńca i temperatury.
    Był zadowolony i dumny. Dotąd nie było pewności, czy Harry przetrwa, wciąż mógł poczuć się dużo gorzej i odrzucić to, co spożył, jednak wyglądało na to, że wszystko przebiegło dobrze. Większość nie dożyłaby tego momentu, konając w ciągu pierwszej doby lub dwóch. Ten chłopak okazał się wyjątkowo silny, ale udowodnił to już wcześniej, przeżywając wszystkie tortury, jakim go poddawano.
    Teraz wyglądał pięknie, zdrowo. Jego skóra stała się gładka, a ciało zaczynało wracać do idealnego stanu, co oznaczało, że blizny i przebarwienia zaczynały zanikać.
    Prawdopodobnie Harry źle znosiłby na tym etapie kontakt ze światłem, ale na szczęście wszystkie okna były zasłonięte.
      — Jesteś teraz jednym z nas — uprzytomnił chłopakowi Lawrence. — Już wkrótce poczujesz się lepiej.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Blake Sro 17 Lip 2019, 00:09

    Harry oblizał wargi, starając się, by żadna kropla mu nie umknęła. Dopiero gdy głos Lawrence'a przedarł się przez mgłę pragnienia i złości, trochę się uspokoił. Na chwilę wróciła mu świadomość.
    – Jednym z... – przerwał i znów zachłannie oblizał wargi, jakby nie potrafił się przed tym powstrzymać. – Ty... Przemieniłeś mnie.
    Nawet w takim stanie brzmiał, jakby nie potrafił w to uwierzyć.
    – Czy... widać? Zmieniłem się?
    O tym marzył. Chciał wyglądać jak jeden z nich. I chciał być tak samo silny.
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Koss Moss Sro 17 Lip 2019, 00:59

    Lawrence pokiwał powoli głową, przesuwając nieśpiesznie spojrzeniem po jego twarzy. Potem podniósł się i zdjął ze ściany lustro w ramie. Odwrócił je tak, by chłopak mógł zobaczyć swoje blade oblicze. Mimo czasu, który spędził przykuty do łóżka, niezdolny do zadbania o siebie, prezentował się znacznie lepiej niż wcześniej. Nawet jeżeli spojrzenie miał nieludzkie, zwierzęce, a włosy w zupełnym nieładzie.
      — O tym marzyłeś?
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Blake Sro 17 Lip 2019, 12:38

    – Moja twarz – wydusił i gdyby mógł, zapewne przebiegłby palcami po swojej skórze, aby się upewnić, że widok w lustrze nie jest kłamstwem. – Tak, o tym...
    Wyglądał inaczej. Lepiej. Może nie prezentował się tak idealnie jak inne dzieci Lawrence'a, szczególnie w tej sytuacji, w której teraz się znajdował, ale i tak zmiana była ogromna.
    Szarpnął więzami, po raz kolejny czując przypływ pragnienia.
    – Ile to... potrwa? – wymamrotał, zanim warknął jak dzikie zwierze, ponownie tracąc świadomość.
    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Koss Moss Czw 18 Lip 2019, 14:31

    Co jakiś czas ktoś przychodził do Harry'ego i poił go krwią, by zaspokoić odrobinę dojmującego pragnienia, którego nie dało się zaspokoić. Młode wampiry często walczyły z tym przykrym uczuciem nawet przez wiele miesięcy lub lat, nim zaczynały stawać się na powrót zdolne do względnie normalnego funkcjonowania.
    Nikt nie zainteresował się szczególnie zniknięciem Harry'ego. Chłopak nie nawiązał po przeprowadzce zbyt wielu znajomości, nawet na uczelni. Zapewne wiele osób zastanawiało się, gdzie zniknął, ale nie na tyle, by zgłosić zaginięcie bądź spróbować dowiedzieć się, gdzie mieszka i go odwiedzić.
    Lawrence'owi było to na rękę.
    Któregoś dnia wreszcie zjawił się, by oswobodzić chłopaka i pozwolić mu rozprostować członki, umyć się, przebrać. Cieszyć nowym życiem, rosnącą siłą, lepszym instynktem, wyostrzonymi zmysłami. Harry musiał być skonsternowany, ponieważ teraz zawsze słyszał, jak zbliża się do niego Lawrence, mimo iż wcześniej jego krok zdawał się bezszelestny. Słyszał nawet, jak toczy się kopnięty na ulicy kamień. Słyszenie wszystkiego, nim się do tego przyzwyczai, może przyprawić o panikę lub przynajmniej szok. Ale Lawrence był obok, żeby załagodzić te przykre odczucia.
    Po ciepłej kąpieli, którą przygotowała służąca, położył chłopakowi przy wannie świeże, proste, choć bardzo stylowe ubrania, i stanął obok, by patrzeć, jak wynurza się z wody.
      — Wierzę, że czujesz się już znacznie lepiej.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Blake Czw 18 Lip 2019, 20:01

    – Oszołomiony – przyznał cicho, bo każdy dźwięk był tak wyraźny, że czuł się mocno zdezorientowany.
    Nie był pewien, ile czasu spędził przywiązany do łóżka. Pragnienie było straszne i Harry nie był pewien, czy kiedykolwiek przestanie je czuć. Teraz nie było aż tak silne, ale wciąż wyczuwał jego obecność, a przez to robił się agresywny. Miał wrażenie, że wszystkie jego cechy uległy wyostrzeniu i zwielokrotnieniu, szczególnie te, które kiedyś nie były widoczne dla wszystkich. Teraz bardzo szybko się denerwował i nie do końca mu się to podobało.
    Bez skrępowania wyszedł z wanny i sięgnął po jeden z ręczników, by otrzeć swoje ciało. Dotyk materiału na skórze też był inny. Wszystko się zmieniło. Część zmian była przyjemna, a do drugiej części musiał się przyzwyczaić.
    Stanął nago przed lustrem, ze zdumieniem przyglądając się swojemu ciału. Dotknął palcami miejsca, w którym kiedyś znajdowały się blizny po papierosach. To było niesamowite.
    – Nie wiedziałem, że znikną – wydusił. – To niesamowite.

    Sponsored content

    Memento vivere - Page 24 Empty Re: Memento vivere

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie 19 Maj 2024, 09:25