Lekcja życia, część 2

    Koss Moss
    Koss Moss
    Minor Vampire

    Punkty : 11735
    Liczba postów : 2431
    Skąd : z Kosmosu
    Wiek : 105

    Lekcja życia, część 2 - Page 35 Empty Re: Lekcja życia, część 2

    Pisanie by Koss Moss Nie 05 Maj 2019, 02:48

    Sprzedał mu solidnego klapsa, a potem chwycił go znów za biodra i zaczął poruszać biodrami, płynnie wsuwając się w młode ciało i z niego wysuwając. Rękami wspomagał ruchy chłopca, nie zostawiając mu zbyt wiele do robienia, ale Blake wydawał się zadowolony z takiego obrotu spraw. Chyba nie miał siły na wiele więcej. Trudno było go winić. Wszystko wskazywało na to, że to był jego drugi raz.
    Blake'owi wyrwało się kilka głośniejszych jęków. Za jeden z nich ukarał go kolejnym klapsem, trochę mocniejszym niż poprzedni. Nie przerwał jednak. Pieprzył go i pozwalał, by chłopiec dotykał się w drodze do spełnienia.
    To było doskonałe. Odnajdował w tym chorą, niedozwoloną przyjemność. To mógłby być jego syn. Co powiedzieliby inni? Na szczęście mógł to z pełną satysfakcją pieprzyć.
    Doszedł niedługo po chłopcu. Wolał nie zostawiać prezerwatywy tu, w lokalu. Związał ją i schował do paczuszki. Wyrzuci ją na dole. Nie zauważył, ani on, ani Blake, tego małego fragmentu opakowania po prezerwatywie, który znalazł się na podłodze.
    Dał młodzieńcowi chwilę na doprowadzenie się do porządku. W tym czasie przeglądał się w wiszącym na ścianie lustrze; poprawiał wiązanie krawatu.
      — Chodźmy, jeśli jesteś gotowy.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Lekcja życia, część 2 - Page 35 Empty Re: Lekcja życia, część 2

    Pisanie by Blake Nie 05 Maj 2019, 02:54

    Wciąż czerwony na twarzy, naciągnął z powrotem bieliznę i zapiął spodnie. Oddech nadal miał nierówny i dłonie mu się trochę trzęsły od nadmiaru emocji, ale na twarzy widniał szeroki uśmiech. Wszystko było perfekcyjne. Szybkie, ale takie dobre! Był tym bardzo podekscytowany!
    – Mhm, już – mruknął i sięgnął po swój plecak, który ponownie zarzucił na ramię.
    Gdy zbliżył się do mężczyzny, pocałował go raz jeszcze, zanim sięgnął do klamki i klucza, który znajdował się w zamku.
    – Przez ciebie nie będę mógł skupić się na pracy, bo będę ciągle myślał o tym, co tu robiliśmy... – wyznał cicho, ze śmiechem.
    Dante
    Dante
    Daemon

    Punkty : 2512
    Liczba postów : 517
    Skąd : Z kosmosu

    Lekcja życia, część 2 - Page 35 Empty Re: Lekcja życia, część 2

    Pisanie by Dante Sro 08 Maj 2019, 23:15

    Reiner uśmiechnął się krótko. Wyglądał znów nienagannie, jakby wcale przed chwilą nie wyprawiali takich rzeczy. Ta znajomość mu służyła. Młodszy kochanek dodawał mu jakichś wewnętrznych sił, pobudzał go do życia.
    W samochodzie, zanim odpalił silnik, na krótką chwilę położył dłoń na udzie młodzieńca i pogładził je, jakby jeszcze mu było mało.
    Właściwie było, chętnie zrobiłby to znów i jeszcze raz, i szkoda, że dopiero jutro Blake będzie cały dla niego.
    Ale będzie.
    Odwiózł go na ulicę równoległą do tej, przy której mieszkał młodzieniec.
      — Zadzwoń do mnie, jeżeli coś pójdzie nie tak — polecił. — Ale wierzę w twój dar przekonywania.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Lekcja życia, część 2 - Page 35 Empty Re: Lekcja życia, część 2

    Pisanie by Blake Sro 08 Maj 2019, 23:36

    – Mhm, postaram się. – Wychylił się i szybko cmoknął go w usta. – Napisz mi później, który hotel wybrałeś.
    Pospiesznie opuścił samochód, zanim znów nie będą mogli się powstrzymać i zapędzą się, tak jak ostatnim razem. Wracając do domu, niemal podskakiwał z radości, bo dopiero teraz zaczynało do niego docierać, że przeżył swój drugi raz. Z Reinerem. W swoim miejscu pracy. To było niebywałe.

    Załatwienie noclegu u "kolegi" okazało się znacznie trudniejsze, niż Blake na początku zakładał. Szczególnie, gdy do wszystkiego wtrącił się Dan, przypominając tę niefortunną sytuację, gdy wpadł na niego i Reinera.
    – Ale mamo – jęknął, obierając banana. – Za tydzień kończą się wakacje, a ja prawie nigdzie nie wychodzę. Raz chcę spędzić noc u kolegi i nie mogę?
    – U kolegi, czy u chłopaka? To zasadnicza różnica, Blake.
    – Mamo! – Wywrócił oczami. – Ile razy mam powtarzać, że nie mam żadnego chłopaka. Zresztą, za to mogę tylko podziękować Danowi!
    Kobieta założyła ramiona na piersi, nie wyglądając wcale na przekonaną.
    – I żeby nocować u kolegi, musisz wyjść jutro rano?
    Blake wziął głęboki wdech, decydując się na ostateczny krok. Wiedział doskonale, co przekona jego matkę, nawet jeśli nie chciał tego robić. Wywoływanie u niej wyrzutów sumienia nie było przyjemne, ale skoro nic innego nie działało... A on musiał spędzić tę dobę z Reinerem. Czuł, że zwariuje, jeśli coś mu w tym przeszkodzi.
    – Czy naprawdę nie mogę spędzić trochę czasu z kolegą po tym, jak cały tydzień pracowałem od rana do wieczora?
    Nic nie działało tak skutecznie, jak przypominanie Anne, że jej szesnastoletni syn pracuje, bo ona nie radzi sobie z utrzymywaniem domu. Był to cios poniżej pasa, ale skuteczny. Kiedyś Blake nie zdecydowałby się na taki krok, ale teraz... najwyraźniej coś się zmieniło. Pan Barlow miał na niego zgubny wpływ.
    Dante
    Dante
    Daemon

    Punkty : 2512
    Liczba postów : 517
    Skąd : Z kosmosu

    Lekcja życia, część 2 - Page 35 Empty Re: Lekcja życia, część 2

    Pisanie by Dante Pią 10 Maj 2019, 22:00

    Nazajutrz po Blake'a przyjechała umówiona taksówka. Matka chłopca nie robiła mu problemów. Niechętnie, ale wyraziła zgodę na jego nocleg u kolegi. Wbrew pozorom zależało jej na synu. Dbała o jego dobro i nie chciała go stracić.
    Kazała mu na siebie uważać i patrzyła z troską, gdy wychodził. Ale Blake oddalił się od niej, był myślami z kimś innym.

    Jak się okazało, Reiner nie oszczędzał na hotelu. Wybrał jeden z najlepszych w mieście: pięć gwiazdek, pełny luksus. Blake znał to miejsce, ale nigdy nie był w środku. Gdyby nie Reiner, ten biedny chłopiec pewnie mógłby tylko pomarzyć o tym, by zawitać w miejscu tego typu.
    Mężczyzna czekał na niego w pokoju. Przez telefon tłumaczył, że nie powinni pokazywać się razem publicznie, ale podał mu dokładne namiary. Młodzieniec nie miał problemu, by odnaleźć apartament. Zapukał i już kilkanaście sekund później drzwi się otworzyły. Reiner był tylko w szlafroku, świeżo po prysznicu. Zdążył się już rozgościć.
      — Cześć — wychrypiał i uśmiechnął się kątem warg. — Co to za mina?
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Lekcja życia, część 2 - Page 35 Empty Re: Lekcja życia, część 2

    Pisanie by Blake Pią 10 Maj 2019, 22:19

    Było coś bolesnego w stwierdzeniu, że nie mogą się razem pokazywać, nawet jeśli racjonalna część Blake'a przyznawała Reinerowi rację. Starał się jednak nad tym zbyt długo nie zastanawiać i tak naprawdę nie miał z tym większego problemu, bo był zbyt przytłoczony miejscem, w którym się znalazł, by myśleć o czymś innym.
    Nie pasował do tego hotelu. Cały ten luksus i bogactwo, które wręcz biło z jego wnętrza, dezorientowało biednego chłopca, który nie był przyzwyczajony do tego typu miejsc. Bał się nawet myśleć, ile mogła kosztować doba w takim hotelu. Pewnie więcej, niż jego miesięczna wypłata.
    – Cześć – przywitał się z lekkim zawstydzeniem. – Nie sądziłem, że wybierzesz tak... drogie miejsce.
    Był trochę skrępowany, gdy wchodził do pokoju i może właśnie dlatego nie zareagował jakoś znacząco na widok mężczyzny w szlafroku, choć w innej sytuacji zapewne patrzyłby na niego jak na największy cud świata.
    Dante
    Dante
    Daemon

    Punkty : 2512
    Liczba postów : 517
    Skąd : Z kosmosu

    Lekcja życia, część 2 - Page 35 Empty Re: Lekcja życia, część 2

    Pisanie by Dante Wto 14 Maj 2019, 19:50

    — Wybrałem miejsce, które pozwoli nam obu zrelaksować się i odpocząć — odrzekł Barlow i chyba trochę zirytowała go ta uwaga; uniósł brew i odebrał od chłopca plecak z rzeczami. — Cieszyłbyś się bardziej, gdybym wybrał przydrożny hostel?
    Odłożył plecak na niewysoki szezlong i sięgnął po leżące na stoliku papierosy. Wyciągnął jednego i wyszedł na taras, z którego widać było rozległy basen i mnóstwo leżaków, a także odległe skrzydło hotelu.
    Wśród osób bawiących się w wodzie był pewien szatyn, którego Blake powinien kojarzyć z klubu. Świat jednak jest mały.
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Lekcja życia, część 2 - Page 35 Empty Re: Lekcja życia, część 2

    Pisanie by Blake Wto 14 Maj 2019, 21:20

    Blake zagryzł dolną wargę i ruszył za mężczyzną, trochę zły na samego siebie, że zaczął ich spotkanie od tak niefortunnej uwagi. Nic nie mógł jednak poradzić na to, że przytłaczało go to otoczenie. Wychował się w zupełnie innych warunkach.
    – Nie, przepraszam – mruknął i objął go od tyłu, opierając czoło na jego łopatce. Aż sam się sobie dziwił, że odważył się na taki ruch. – Po prostu... jestem trochę z innego świata i teraz to poczułem.
    Odsunął się od mężczyzny i stanął tuż obok, by móc obserwować ludzi bawiących się w basenie. Zaraz też zmrużył oczy, kiedy dostrzegł tę piękną twarz i idealne, niemal nagie ciało. Widział go tylko raz, ale wszędzie by go rozpoznał. To przy tym chłopaku naprawdę poczuł, że jest nijaki.
    – Czy to ten chłopak z klubu? – zapytał Reinera, choć był tego niemal w stu procentach pewny. – Um... Louis?
    Dante
    Dante
    Daemon

    Punkty : 2512
    Liczba postów : 517
    Skąd : Z kosmosu

    Lekcja życia, część 2 - Page 35 Empty Re: Lekcja życia, część 2

    Pisanie by Dante Sro 15 Maj 2019, 18:31

      — Nie wiem — odparł Rainer, wyraźnie niezainteresowany. Nie zwracał uwagi na przypadkowych chłopców w klubie. Pewnie nie pamiętał nawet części tych, których zdarzył mu się zabrać do hotelu. Ich twarze zlewały się w jedno, a Louis może i był atrakcyjny, ale ładna twarz to za mało, by zapaść w pamięć.
    Mężczyzna przeniósł spojrzenie na Blake'a i uniósł z powątpiewaniem brew.
      — Chcesz iść się przywitać?
    Blake
    Blake
    Prime Vampire

    Punkty : 17362
    Liczba postów : 2998
    Wiek : 26

    Lekcja życia, część 2 - Page 35 Empty Re: Lekcja życia, część 2

    Pisanie by Blake Sro 15 Maj 2019, 18:49

    Blake przyjrzał się chłopakowi szalejącemu w basenie i powoli pokręcił głową. Może było to idiotyczne, ale nie chciał, by Reiner ponownie nawiązywał kontakt z Louisem.
    – Nie, raczej nie. – Obrócił się bardziej w stronę mężczyzny i uśmiechnął dość figlarnie jak na siebie. – Skoro już jestem cały twój, to co chciałbyś ze mną robić...?

    ***

    Louis nie przebywał w hotelu sam. W oddaleniu od basenu, w cieniu siedział Elijah i przeglądał coś w telefonie, czasem tylko zerkając w kierunku chłopaka, jakby upewniał się, że ten mu nie uciekł. Hotel był pomysłem mężczyzny, który widząc zdenerwowanie kochanka przed zbliżającą się szkołą, postanowił pomóc mu się zrelaksować. I pomimo tego, że miał sporo do zrobienia w ich mieście, spędzał z chłopakiem czas w LA, najwyraźniej nie radząc sobie zbyt dobrze z dzielącą ich odległością.
    Życie w LA okazało się proste i bardzo przyjemne. Przez to, że nie przebywali ciągle ze sobą i mogli trochę od siebie odpocząć, ich relacje uległy znacznej poprawie i Louis patrzył na kochanka znacznie... cieplej. Dawno już nie był taki szczęśliwy.
    – Powinieneś choć na chwilę zostawić pracę. – Zbliżył się do Elijaha, wciąż cały mokry, choć przez ramię zdążył już przewiesić sobie jeden z hotelowych ręczników.
    Obszedł leżak i położył dłonie na ramionach mężczyzny.
    – Cały jesteś spięty – mruknął i nachylił się, by pocałować go w szyję. – Może pójdziesz na jakiś masaż, skoro już tu jesteśmy, co?
    Zachowanie Louisa w stosunku do Spassky'ego zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni i czasem nawet on sam nie potrafił nadążyć za swoimi emocjami. Wystarczyło jednak trochę wolności, by inaczej spojrzał na ich relację. Najwyraźniej niewiele potrzebował, by znów poczuć słabość do Elijaha.

    Sponsored content

    Lekcja życia, część 2 - Page 35 Empty Re: Lekcja życia, część 2

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pią 17 Maj 2024, 05:29