Undying love

    Nocy
    Nocy
    Tempter

    Punkty : 1378
    Liczba postów : 282

    Undying love Empty Undying love

    Pisanie by Nocy Pon 01 Sty 2024, 18:59

    Inspiracja: The Untamed/MDZS/SVSSS

    Zarys: Spotkaliśmy się będąc jeszcze adeptami, ja żyjący w sztywnych ramach kodeksu klanowego i Ty, dla innych zabawny i flirciarski, dla mnie upierdliwy, kłopotliwy i głośny. Od pierwszego spotkania powziąłeś sobie za punkt honoru by sprawdzić wszystkie moje granice, na każdym kroku testując moje opanowanie i nieugiętą wolą w podążaniu tą jedną, właściwą drogą.
    Kto wie co Tobą kierowało. Czy była to chęć rozrywki, znudzenie czy może wrodzony popęd do łamania wszystkich znanych Ci zasad..?
    Niezależnie od wysiłku jaki włożyłem by to zmienić, stałeś się niemożliwym do pozbycia elementem mojej codzienności. Z czasem, sale na których braliśmy udział w wykładach oraz podwórza treningowe, zamieniły się na trakty, którymi wyruszaliśmy by kultywować wypędzanie demonów, mściwych duchów oraz wszystkiego co nie należy do świata ludzi.
    Czekało na nas wiele trudności i niebezpieczeństw, wiele momentów gdy mogliśmy polegać tylko na sobie, a także wiele nocy spędzonych pod rozgwieżdżonym niebem i rozciągającą się przed nami drogą bez końca.
    Zostaliśmy bratnimi duszami. Tak to wtedy widziałem. Czy Ty podzielałeś mój sentyment? Czy może już wtedy było to czymś więcej dla Ciebie?

    Nasze drogi prowadziły w różnych kierunkach. Twoja jak się okazało, była o wiele bardziej wyboista od mojej. Czy to przez swój charakter, czy przez zwykłe zrządzenie losu i ambicje innych, byłem świadkiem rozpadu twojego życia. Krok po kroku, decyzja za decyzją.
    Zawsze sądziłem, że świat dla uporządkowanego i zdyscyplinowanego umysłu jest prosty do nawigacji. Jest biel i jest czerń i nie da się pomylić jednego z drugim. Czy wybaczysz mi kiedyś tą naiwność?
    Chciałem sprowadzić Cię na właściwą drogę, ale czym jest właściwa droga dla osoby, której wzrok stracił swój blask i patrzył na świat w odcieniach szarości i czerwieni.
    Zawiść, chciwość, strach, chore ambicje i hipokryzja obdarły Cię z przyszłości i zepchnęły na drogę skąpaną we krwi.
    Ile z przypisanych Cii ofiar było faktycznie twoimi? Ile z nich faktycznie zasługiwało na sprawiedliwość, a ile było nieszczęśliwymi ofiarami, które znalazły się w złym miejscu, o złym czasie?
    Co było prawdą, a co kłamstwem w otaczającym cię morzu pomówień i osadów?
    Z najjaśniejszej gwiazdy naszego pokolenia stałeś się niebezpiecznym wyrzutkiem w oczach tych, którzy nadawali kierunek naszemu światu, więc kwestią czasu było zażądanie od Ciebie ostatniej rzeczy, którą mogłeś ofiarować.
    Czy nasza konfrontacja od początku była nieunikniona? Czy od zawsze pisane nam było, skrzyżowanie naszych kling?
    Nie byłem przeciwko Tobie, mam nadzieję, że to wiesz, ale nie byłem też.. z Tobą.
    Jak na naiwnego idealistę przystało, widziałem ratunek dla Ciebie do ostatniej chwili. Do ostatniego oddechu. Gdybyś tylko posłuchał mnie ten jeden raz.
    Zastanawiam się, czy gdybym nigdy się tam nie zjawił, czy i tak spotkałbyś swój koniec? Czy chcąc uratować Cię za wszelką cenę, stałem się przyczyną Twojego upadku?
    Nie wiem i być może nigdy się już nie dowiem.

    Czas upływa nie czekając na każdego i leczy rany. Czy jednak wszystkie…?
    Z najbliższej mi osoby stałeś się legendą, złym omenem, straszakiem na niedobre dzieci.
    Z wdzięcznością przyjąłem konsekwencje swoich czynów, ale o wiele gorsze okazały się konsekwencje wszystkiego tego, czego nie uczyniłem.
    Nauczyłem się wtedy, że nie wszystkie błędy da się naprawić, niezależnie od tego jak bardzo byśmy tego chcieli. Są błędy, z którymi najlepsze co możemy uczynić, to nauczyć się żyć.

    Jako owiany złą legendą, niesławny mściciel dostajesz drugą szansę od losu. Zostajesz przywołany do życia, do obecnego Ci ciała, którego właściciel żądny sprawiedliwości dla swoich oprawców gotów był oddać nawet własne życie. Łut szczęścia, czy może kolejna kara od losu?
    Jak skorzystasz z tej szansy?
    Zawalczysz o życie, którego zawsze chciałeś? Czy może dokończysz dzieło zniszczenia?
    Czy uda mi się Cię rozpoznać i odmienić Twoje życie, tak jak Ty uczyniłeś to z moim?


    Jeżeli ktoś ma ochotę na trochę dramy w życiu. Na popisanie o ślepym uczuciu, którego nawet śmierć nie jest w stanie zakończyć, zapraszam na priv ;>
    Klimaty orientalne preferowane, ale jako laik nie nalegam. Wszystko do przedyskutowania!

    Klik me! Soundtrack ;>
    Klik me razy dwa! Inspiracja- can’t help falling in love

    Undying love B3fab310

      Obecny czas to Pon 29 Kwi 2024, 18:18