Stay with me

    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Averil Pon 13 Wrz 2021, 18:39

    Nie potwierdził ani nie zaprzeczył, więc uznałem, że w tym akurat przypadku milczenie oznacza zgodę. Zaciągnąłem się papierosem, po czym zreflektowałem się i wyciągnąłem paczkę też w jego stronę. Przecież nie za moje kupiona, żebym miał mu żałować. 

    I naprawdę chciałem mu pomóc, drgnąłem nawet w jego stronę, wyciągając rękę, skoro ta łamaga nawet stojąc, potrafiła zrobić sobie krzywdę. Ale widoczny i naprzeciw niego miałem utrudnione zadanie, dlatego po prostu pomogłem mu wstać, łapiąc co mocno za dłoń i nadgarstek.

    - Nie żartowałeś, co? - mruknąłem, w głębi ducha zastanawiając się, jak można być tak niezdarnym. Przeszło mi nawet przez myśl, że faktycznie jego czarne proroctwa mogą się ziścić, a wtedy żegnaj wieczności na mojej ciepłej posadce w biurze. Witajcie nieskończone lata stróżowania. Szarpnąłem mocno do góry, może trochę za mocno, bo prawie na mnie wpadł, w ostatniej chwili łapiąc pion. Wciąż zdarzało mi się przeliczać, kiedy chodziło o ciężar ludzi. - Nie martw się, ja się nie boję. Co masz kolejne? I tak będę musiał znaleźć sobie miejsce w czyjejś ławce.
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Lumi Pon 13 Wrz 2021, 21:27

    Podniesiony na równe nogi z pomocą nowego towarzysza, omal na niego nie wpadłem. Popatrzyłem zaskoczony to na niego samego, to na jego ręce. Prawdę mówiąc, nie spodziewałem się, że miał tyle siły. Poczułem się tak, jakby spokojnie mógł mnie podnieść jedną ręką, co... Było dla mnie dość niepokojące.
    Odsunąłem się odrobinę, chcąc zachować względny dystans. Nie wspominając o strefie komfortu. Nie. Zdecydowanie nie należę do tych, którzy szybko przyzwyczajają się do innych i chcą ich bliskości. Nie mogłem jednak powstrzymać uśmiechu po jego zapewnieniach.

    - Dzięki. To naprawdę miłe, że nie jesteś z góry uprzedzony - przyznałem wreszcie, otrzepując spodnie z brudu i resztek listków. - Następna będzie matma, a później historia. Na historii prawdopodobnie uśniesz, bo kobieta mówi tak, jakby sama dawno umarła, zanudzona swoją pracą - oznajmiłem, prostując się i przeciągając. Muszę przyznać, że z chwili na chwilę coraz pozytywniej patrzyłem na Francisa. O ile to nie tylko pozory, może... Mógłbym wreszcie mieć kumpla? - Ale fizyk jest za to genialny. Z nim jutro mamy zajęcia. Są jakieś przedmioty, które lubisz bardziej lub mniej?
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Averil Pią 17 Wrz 2021, 19:36

    Przez chwilę stałem jak kretyn, z tą paczką fajek wyciągniętą w jego stronę, zanim wzruszyłem ramionami i schowałem ją do kieszeni. Nie, to nie. Chociaż, jak już ustaliliśmy, we wciągnięciu Wypłosza w nałóg miałbym jakiś swój interes. 

    - W podstawówce ważyłem dwa razy tyle, ile teraz - rzuciłem, w celu usprawiedliwienia samego siebie i tej swojej niczym niewytłumaczalnej chęci zaprzyjaźniania się z chyba najmniej popularną osobą w klasie.
    Ba! Może i w całej szkole.
    - Kumple jakoś nie stali do mnie w kolejce. Nazywali mnie Cycek - teraz, to już poniosła mnie fantazja, aż sam uniosłem kąciki ust w górę, chociaż pewnie takie wspomnienia nie powinny mnie bawić. Raczej traumatyzować. 

    To w sumie robiło się całkiem zabawne. Takie wymyślanie sobie przeszłości na bieżąco, chociaż pewnie powinienem jakoś to spisać, zanim całkiem się pogubię w zeznaniach. Przez chwilę słuchałem, kiwając głową, jak Wypłosz opowiadał o nauczycielach. Bo o czym niby miałby opowiadać ten nudziarz? Nawet udało mi się przybrać w miarę zainteresowaną minę. Zupełnie jakbym nie siedział obok niego już na tych wszystkich zajęciach i prawie nie zdechł na wspomnianej historii. 

    - Nie wiem. Zawsze byłem dobry z języków - stwierdziłem, zapytany, nie mogąc nic lepszego wymyślić. Przynajmniej to była prawda. Wspominałem już, że Dar Języków ma swoje zalety? - A ty? Bardziej ścisłowiec? Czy humanista? 

    Bardziej to on te takie z ekranem całe dnie. Nie widziałem, żeby się jakoś za bardzo uczył.
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Lumi Sob 18 Wrz 2021, 21:40

    Oniemiałem po jego słowach. Był gruby? Uniosłem brew. Nie potrafiłem sobie tego wyobrazić. To tak bardzo gryzło się z moim wyobrażeniem o tym osobniku. Może dlatego, że od razu zobaczyłem go... Szczupłego? Dobrze zbudowanego? Nigdy bym nie pomyślał, że wcześniej miał nadwagę. Pozory są straszne.

    - Przykro mi - przyznałem, nie bardzo wiedząc, co innego mogę powiedzieć. Sam dobrze wiedziałem, że bycie nagabywanym to nic przyjemnego. Ani odwrócenie się od konkretnej osoby całej klasy. - Musiało być ci ciężko - dodałem w zastanowieniu, po chwili uśmiechając delikatnie. Muszę przyznać, że podobała mi się jego postawa. Pomimo problemów, wydawał się silny. Nie przejmował się tamtymi wydarzeniami. To było... Budujące.

    Chciałem dalej wypytywać go o szczegóły, ciekaw osobowości kogoś, kto również miał nieciekawe przejścia w szkole, ale i on zaczął wypytywać mnie o szczegół z mojego życia. Wyszczerzyłem zęby.

    - Zdecydowanie ścisłowiec - zapewniłem radośnie. - Kocham chemię, matmę i fizykę. No i uwielbiam technologię, ale... Programistą na pewno nigdy nie będę. - Zastanowieniem się chwilę. - Lubię też czytać książki, ale ostatnio bardziej wyżywam się na konsoli lub laptopie. A jak jest z tobą?
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Averil Pon 20 Wrz 2021, 19:18

    Wzruszyłem ramionami, na to jego "przykro", jakbym chciał powiedzieć coś w stylu "było, minęło", tyle że ani było, ani minęło. Tak w ogólnym rozrachunku. Ale pomioty z piekła czasem się z nas śmiały. Z nas, w sensie aniołów. Myślicie, że mogę to zaliczyć jako traumatyczne przeżycie? 

    Mówcie co chcecie, jestem pewien, że każdy z Was wolałby kilka uszczypliwych uwag od kolegów z klasy. Koledzy z klasy aż tak nie śmierdzą, a to najmniej uciążliwy aspekt demonicznej obecności. Kto nie widział, ten nie zrozumie. Gwarantuję wam to. 

    - Teraz jest w porządku. Ja nigdy nie byłem typem samotnika. W sensie nie byłem nim z wyboru — tłumaczę mu, próbując wybadać, czy może i on chciałby zmienić swój status społeczny na niewyśmiewany. - Jeśli chcesz, możemy spróbować wciągnąć cię trochę w klasowe kręgi.

    Poklepałem go nawet po ramieniu i upuściłem niedopałek wypalonego w końcu papierosa, żeby zaraz zgnieść go podeszwą wojskowego buciora. No co? W Bilbii nie ma ani jednego przykazania o ekologii. Jest o przeklinaniu, niestety, bo czasem chciałbym sobie tak porządnie zakląć. Ani słowa o śmieceniu. Serio. Poszukajcie. 

    - Dobrze, będzie od kogo zżynać - uśmiechnąłem się do niego, jakbym faktycznie dbał o oceny. - I nie wiem. Nie znam się za bardzo na tych ta... - urywałem, żeby nie powiedzieć "tych takich z ekranikami". - No. Na konsolach. I laptopach. 
    Bo chyba o to mu chodziło, prawda? Wydaje mi się, że kiedyś ktoś tak to nazwał. Chyba jego matka. Że cięgle siedzi przy konsoli.

    O to czy nie o to, na laptopach też się nie znam. Na konsolach tym bardziej. Na karę Lucyfera, jeszcze trochę i będę musiał mu powiedzieć, że żyłem wśród Amiszów.
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Lumi Pon 20 Wrz 2021, 20:28

    Jęknąłem boleśnie na samą propozycję wciągania mnie w "klasowe kręgi". Zbyt wiele razy próbowałem i nie sądziłem, aby kiedykolwiek miało coś ulec zmianie. Pokręciłem powoli głową.
    - Nawet jeżeli tak mówisz, nie wydaje mi się, aby ktokolwiek z nich chciał mnie obok - przyznałem szczerze, wspominając liczne problemy i wyzwiska. Nie, żebym nie chciał znaleźć sobie towarzystwa w szkole, ale... Ale wiedziałem dobrze, jak to się może skończyć. - A prawdę mówiąc, nie chciałbym, aby mieli pretensję do ciebie, bo próbujesz mnie wepchnąć pomiędzy nich.

    Odetchnąłem ponownie, opierając plecami o mur i spoglądając na niebo. Chmury powoli płynęły po niebie, pchane delikatnym, ciepłym wiatrem. Zapewne jeszcze trochę i czekać nas będzie ochłodzenie. nie lubiłem jesieni. Wolałem, kiedy od razu następowała zima. Kiedy było dużo śniegu i można było siąść z książką i gorącą czekoladą w oknie!

    Parsknąłem śmiechem na wzmiankę o ściąganiu. Mimo to, pokiwałem głową, nie mając nic przeciw. Jeżeli tylko w zamian będę mieć miłe towarzystwo - śmiało! Mógłbym nawet pisać kartkówki i sprawdziany za niego.
    - Żaden problem. Podsunę ci każdą kartkę z odpowiedziami - obiecałem, następnie dziwiąc po kolejnej informacji. No, wiedziałem, że są ludzie, którzy nie są za pan brat z technologia, ale... To raczej starzy. Ale nie ktoś w naszym wieku! Serio? Zamrugałem. - No... Spoko - zacząłem niepewnie. - To... Pewnie i z infą będziesz potrzebował pomocy? Mogę pomóc, jak coś - zapewniłem, chociaż wciąż nie potrafiłem wyjść ze zdziwienia. Serio?! - Ale komórkę masz, nie? - Upewniłem się.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Averil Sro 22 Wrz 2021, 19:59

    Nie pomagasz, Wypłosz. Nie pomagasz. Większość twoich rówieśników podskoczyłaby z radości, zdajesz sobie z tego sprawę? Mógłbym użyć na nim swojego uroku, jak i na nauczycielu ledwie chwilę wcześniej, ale to nie zdałoby egzaminu na dłuższą metę. Umówmy się, takie sztuczki działały, kiedy chciało się dostać piwo za darmo, ale nie były przy tym zbyt trwałe. Ale to nic. Skoro już zdecydowałem się na tą szopkę, jeszcze znajdę sposób, żeby go podejść. 

    Nie takie rzeczy się robiło. 

    - Zaraz pretesje - mruknąłem pod nosem, uśmiechając się lekko. - Nie jesteś chyba aż takim złem ostatecznym, co?

    Jestem pewien, że widziałem gorsze. Chociaż, w perspektywie... Do żadnego innego "zła" nie przywiązano mnie wbrew mojej woli na całe osiemdziesiąt lat. Rozumiem, w perspektywie wieczności, osiemdziesiąt lat jest jak splunięcie. Ale tylko wtedy, kiedy patrzy się wstecz. Ten ostatni tydzień ciągnął mi się w nieskończoność, możecie wierzyć lub nie. Zwłaszcza że od pilnowania Wypłosza, wolałbym nawet malowanie piekła na biało.

    - Nie mam - potwierdziłem, bo zaraz pewnie chciałby numer, a żeby mieć telefon musiałbym jakiś komuś zarąbać. Myślałem przy tym usilnie nad wymówką, mając nadzieję, że nie było tego widać po mojej twarzy. - To taka smycz cywilizacji - rzuciłem w końcu, z pewną dozą nonszalancji, którą zaraz przykryłem śmiechem. - Technologie odciągają ludzi od rzeczywistości - dodałem, tym razem prezentując już swój prawdziwy pogląd. - Jestem zwolennikiem życia tu i teraz, nie w laptopie. Jeszcze trochę i ludzie całkiem przestaną ze sobą rozmawiać, na rzecz stukania w klawisze.
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Lumi Pią 24 Wrz 2021, 16:36

    No, może za takie totalne zło jeszcze mnie nie uważali, ale czasami odnosiłem wrażenie, że jestem niebezpiecznie blisko tej granicy. Przynajmniej tak właśnie dawali mi do zrozumienia.

    Uśmiechnąłem się do niego wymuszenie, wzruszając następnie ramionami. Sam nie byłem pewien jak odpowiedzieć na to pytanie i... Doszedłem do wniosku, że chyba lepiej byłoby po prostu milczeć. A z każdą chwilą coraz bardziej się w tym zdaniu utwierdzałem.

    Szczęka jednak opadła mi kompletnie dopiero, kiedy weszliśmy na temat komórki.
    Co?
    Ale jak to, że nie miał? W tych czasach? W naszym wieku? Nie mieściło mi się w głowie, że ktokolwiek może nie mieć telefonu komórkowego. Zdawało mi się, że wszyscy już teraz bawią się smartfonami, a tu taka niespodzianka. Z drugiej strony... Coś w tym było. W słowach, że to taka smycz, kiedy stale się jest do niej przywiązanym.
    - Wiesz... Tak właściwie... Już praktycznie tak jest - rzekłem, wzdychając przy tym. - Czasami mam wrażenie, że w klasie więcej piszą ze sobą wiadomości na komunikatorach, niż mówią do siebie nawzajem.

    Ja byłem wyjątkiem.
    Nie pisałem z nikim z klasy.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Averil Sob 02 Paź 2021, 13:34

    No dobrze. Może trochę przesadziłem z tym brakiem komórki, a przynajmniej do takiego wniosku dochodzę, kiedy widzę jego minę i szczękę na brodzie. Ale było już trochę za późno, żeby krzyknąć "żartowałem" i wyciągnąć telefon z kieszeni. Problematyczna była zwłaszcza ta część z wyciąganiem, skoro żadnego telefonu nie miałem.
    No nic. Trzeba było ciągnąć tę farsę, więc parsknąłem śmiechem i wyciągnąłem rękę w stronę jego twarzy. 
    - Pozwól, że ci pomogę - zakomunikowałem i palcami podciągnąłem jego brodę w górę, żeby w końcu zamknął usta.

    Cholera.
    Między nami znów przeskoczyła dziwna iskra. Podobna do tej, którą poczułem, kiedy w szkolnym korytarzu pierwszy raz chwyciłem go za ramię, a jaśniejszy poblask wokół Wypłosza zamigotał do mnie przyjaźnie. 

    Na sekundę, może dwie, straciłem rezon, szybko jednak wróciłem do siebie.
    - Najgorsi są ci, którzy siedząc obok siebie, wcale nie rozmawiają, tylko każdy siedzi z nosem w telefonie. I od czasu do czasu trącają się, żeby pokazać sobie ekran - stwierdziłem z miną znawcy, starając się jakoś zatrzeć to dziwne wrażenie sprzed chwili.
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Lumi Nie 03 Paź 2021, 23:10

    Oniemiały, zarówno wciąż przez jego słowa, jak i chwilę później, przez gest, jaki wykonał, jeszcze wyżej uniosłem brwi. Jeszcze szerzej otworzyłem oczy.
    Co?!
    Co się właśnie stało?
    Instynktownie od razu się odsunąłem, czując niezwykle nie na miejscu. Zawstydzenie obejmowało już moje policzki, z czym próbowałem walczyć. Odchrząknąłem, marszcząc brwi. Fakt, nie miałem doświadczenia z towarzystwem innych ludzi, ale z tego co wiem, zazwyczaj się tak nie zachowują. Nie, jeżeli to dwóch chłopaków!

    Odsunąłem się od niego o krok, już chcąc zapytać, czy ma jakiekolwiek pojęcie o przestrzeni osobistej. Chociaż właściwie... Chyba nie specjalnie, patrząc po jego wyglądzie i dotychczasowym, najwyraźniej mocno swobodnym usposobieniu. Przy nim wypadałem... Słabo. I na mocno spiętego.

    Zanim jednak zdążyłem się odezwać, on kontynuował temat komórek i braku rozmów pomiędzy używającą ich młodzieżą.
    Przymknąłem powieki, biorąc głębszy oddech. Doprawdy. Skoro takie zachowanie nie robi na nim wrażenia, może też powinienem nie zawracać sobie tym głowy? Ale powinienem uważać. Nie pozwalać tak się do siebie zbliżać.
    - Chyba masz rację - mruknąłem tylko, niespecjalnie skupiony. - To głupie - dodałem, spoglądając na zegarek, aby upewnić się, ile zostało czasu do końca przerwy. - Najgorsze jest to, że teraz większość uważa to za coś normalnego i nie widzą w tym problemu. Po prostu siedzą z pyskami w komórkach, jak zombie.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Averil Pią 15 Paź 2021, 12:20

    - Nie lubisz, żeby cię dotykać? - zapytałem, widząc jego minę i czując, jak w sekundę całkowicie zmienia się jego nastrój, a Wypłosz spina się, jakby nie wiadomo co się stało. Czyżby on też poczuł tę dziwną iskrę? Cóż, nawet jeśli, nie widzę powodu, żeby robić z tego takie wielkie halo. Ot, trąciłem go w tę jadaczkę, żeby nie przeziębił sobie migdałków od tego wietrzenia, co to je sobie urządził. - No co?

    Dzieciak patrzył na mnie, jakbym spadł z księżyca, odsunął się nawet, jakby bał się, że znów go zaatakuję. I wsadzę mu palec do ucha, czy coś.

    - Nie musisz uciekać, umiem trzymać łapy przy sobie, wystarczy powiedzieć - zapewniłem go, rozbawiony jego wybiegami. To nie było aż tak dziwne, żeby do tego stopnia dziczał. Ale może wydaje mi się tak dlatego, że "znam go" trochę dłużej niż on mnie? I wiem, że jestem na niego skazany do końca jego życia? Ale nie, nie wydaje mi się. To wina współczesności i tych baniek, które tworzą wokół siebie ludzie. Dotykać przestali się wcześniej, niż rozmawiać.
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Lumi Nie 17 Paź 2021, 13:49

    Uspokoiłem się po jego dziwacznych zapewnieniach. Nie to, że nie lubię być dotykany - no, może trochę - tylko zwyczajnie nie jestem do tego przyzwyczajony. Nie, kiedy wszyscy ode mnie stronią do tego stopnia, że sam zaczynam od nich stroni i zachowywać się jak spłoszony kot. Odsuwam się i syczę na innych, kiedy próbują podejść.
    - To... nie tak - odparłem wreszcie, szukając jakiegoś wytłumaczenia na moje zachowanie. Już pominę, że poczułem się wybitnie nie na miejscu w sytuacji, do której doprowadził. W jednej chwili miałem dziwne skojarzenie z typowo "babskimi" filmami i mangami. Nie, żebym sam ich nigdy nie przeglądał, ale nie spodziewałem się takiego zachowania od drugiego faceta. - Ty... Nie specjalnie przejmujesz się tym, co pomyślą lub powiedzą o tobie inni, nie? - Spytałem, chcąc jednocześnie zakomunikować, w czym widziałem problem.

    Nawet jeżeli sam starałem się nie przejmować takimi sprawami, gdzieś z tyłu głowy miałem tego typu myśli: co inni powiedzą? Co inni pomyślą? Fakt, że Francis się tym nie kłopotał, w moich oczach czynił go wolnym. Inspirującym.
    - Mógłbyś mnie tego nauczyć? - Poprosiłem nieśmiało.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Averil Nie 17 Paź 2021, 21:59

    W pierwszej chwili chcę mu powiedzieć, że przecież wokół nikogo nie ma, kto miałby nas, czy może w tym wypadku mnie oceniać, za to zamykanie mu paszczy. Ale zaraz uświadamiam sobie, że mówi sam o sobie. Że nie przejmuję się, co on o mnie pomyśli.
    I... Cóż...
    No faktycznie, nie przejmuję się. Przecież i tak jest na mnie skazany, niezależnie od tego, jakie ma zdanie na ten temat [bo moje zdanie znacie już doskonale]. Nie może zrezygnować z subskrypcji swojego Anioła Stróża ani wybrać nowego z katalogu wysyłkowego, tak jak wybiera nową grę w tym takim swoim. W konsoli. Przecież wiem. 
    Gdyby to było takie proste, sam bym sobie go odsubskrybował. Ot co. Wymienił na starszy model, z astmą i zacięciem do szlugów. 
    Teraz to sobie może, na złość mi i na moje potępienie, najwyżej żyły popodgryzać. 

    - No fakt, generalnie nie za bardzo się przejmuje - przyznałem mu rację, bo całej reszty świata też to dotyczy. Kiedy się jest wiecznym, takie pierdoły jak cudze niezadowolenie czy krzywe spojrzenia... Naprawdę można nabrać zupełnie innej perspektywy. - A to tego da sie nauczyć? To nie jest tak, że albo lejesz na wszystkich, albo się przejmujesz i mogiła?

    Nad swoim "slangiem" też mógłbym popracować. Chyba po powrocie do domu, podsunę jego matce pomysł o jakimś serialu o współczesnych nastolatkach.
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Lumi Nie 17 Paź 2021, 22:55

    Im dłużej go słuchałem, tym nabierałem większej pewności, że... Sam nie wiem. Nie jest z tych czasów? Że zatrzymał się jakieś dwadzieścia lat temu? A przynajmniej wyglądało tak, jakby jego rodzin a wychowywała go w duchu późnych lat dziewięćdziesiątych. Nie zachowywał się jak typowy "teraźniejszy" nastolatek. Przeciwnie. Był od nich całkiem różny. Sam już nie byłem pewien, czy mnie to fascynuje, czy dziwi.
    - Mam nadzieję, że się da - odparłem strapiony. - Życie byłoby piękniejsze, gdybym mógł w pełni nie przejmować się innymi - szepnąłem z ciężkim westchnieniem.

    Jakby na to nie spojrzeć, nawet jeżeli się staram, ostatecznie i tak ruszają mnie ich docinki i zdanie. Nawet kiedy próbuję się do tego całkowicie zdystansować, nie potrafię. A chciałbym. Nie jestem pewien, czy byłbym szczęśliwszy, ale na pewno spokojniejszy.
    - Nie umiem się do nich dopasować, więc...

    Zamilkłem, słysząc dzwonek, oznajmiający koniec przerwy. Niechętnie ruszyłem w kierunku murów, spoglądając na towarzysza.
    - Chodź, bo się spóźnimy - rzuciłem, aby go pospieszyć. I tak się spóźnimy, ale może chociaż nie aż tyle...

    Ledwo postąpiłem kilka kroków na terenie szkoły, oczywiście... Poślizgnąłem się na liściach! Machając rękoma, próbowałem złapać ponownie równowagę, zaraz lecąc do przodu na radosne spotkanie twarzy z ziemią.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Averil Pią 22 Paź 2021, 19:41

    Nie skomentowałem w żaden sposób tych jego tekstów o dostosowywaniu się. Przynajmniej wiem, że nie chce siedzieć sam w domu, tylko... No, na jakimś etapie jego życia właśnie tak wyszło, ale może nie jest jakimś beznadziejnym przypadkiem, nie do odratowania. A przynajmniej mam taką nadzieję. 

    Na powrót do szkoły zgodziłem się skinieniem głowy, chociaż chętnie zaproponowałbym mu wagary, ale na to może było jeszcze trochę zbyt wcześnie? Ruszyłem więc za nim... I zaraz musiałem wyciągnąć dłoń, żeby złapać go za tył bluzy. Z nim naprawdę było coś nie tak, przecież to nie było normalny.

    - A ty z tym byłeś u lekarza? - zapytałem go, puszczając dopiero, kiedy pewniej stanął na nogach i starając się przy tym, żeby w moim głosie nie odbiła się żadna nadzieja. - Może masz jakiś problem z błędnikiem, czy coś? 

    Nikt normalny się tyle nie przewraca, przysięgam. Nie wiem, jak to się stało, że Wypłosz dożył niemal pełnoletności, skoro nie potrafił przejść prosto kilku kroków po równym.

    - Zdarzyło ci się kiedyś przeżyć cały tydzień bez siniaka? - zapytałem go, podśmiewając się z niego pod nosem i potrącając go lekko, kiedy wyprzedzałem go w drodze do szkoły.
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Lumi Pon 08 Lis 2021, 22:48

    Spuściłem głowę, zażenowany sytuacją. Fakt, że przy nowym towarzyszu moje niesamowite zdolności uaktywniały się znacznie bardziej, niż zazwyczaj. Krępowałem się i denerwowałem. Może to był powód? Stres sprawiał, że byłem mniej ostrożny, przez co łatwiej było o nieszczęście. Ale co mogłem poradzić? Naprawdę zależało mi, żeby Fran mnie polubił. Żebym wreszcie, po latach samotności, miał kogoś, do kogo mogę się odezwać w każdej chwili. I nie chcąc s[pieprzyć, najwyraźniej tylko sobie szkodziłem.
    - Nie, nigdy u żadnego nie byłem - przyznałem otwarcie, chociaż trochę mamrocząc pod nosem.

    Słyszałem, jak się ze mnie nabija. Właściwie, nie on pierwszy i nie ostatni, ale to nadal bolało.
    - Tydzień bez siniaka? - Odpowiedziałem pytaniem, od razu kręcąc głową. - Nie. Byłbym tak szczęśliwy, że na pewno zapisałbym to w kalendarzu - dodałem pół żartem. Tylko pół. Na pewno bym zapisał dla potomności! Szybko zrównałem krok z nowym towarzyszem, uśmiechając do niego. - Ale dzięki, że nie skreślasz mnie z góry za moje kalectwo. To... Serio miła odmiana.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Averil Sob 13 Lis 2021, 13:22

    Nie zwróciłem uwagi na to, że moje słowa mogłyby zrobić Wypłoszowi przykrość. To przecież nie tak, że nabijałem się z niego złośliwie... No, może trochę. Ale pierwszy raz, odkąd przypadło mi w udziale opiekowanie się nim, ta złośliwość była podszyta jakimś cieniem sympatii. Obcowanie z nim, dla odmiany, zamiast włóczenia się obok niego, poprawiło trochę mój stosunek do smarka, choć sam jeszcze nie do końca zdawałem sobie z tego sprawę.

    Pozwoliłem mu poprowadzić się do sali od historii, skoro takie było nasze nędzne przeznaczenie i wykładowcy pokazałem ten sam bezużyteczny świstek, poświadczający moje rzekome przeniesienie, który w rzeczywistości był przypadkową kartką papieru. Co nie było dla mnie zaskoczeniem - w końcu brałem już udział w tych zajęciach - miejsca obok Wypłosza było pod dostatkiem. Na tyle, żeby nikt nie zdziwił się, że wybrałem akurat to.

    Zajęcia były tak nudne, jak można by się tego spodziewać, chociaż - dla odmiany - nie mogłem rozwalić się na ławce ani na podłodze na końcu sali, bo staruszek za burkiem pewnie dostałby zawału, gdyby mnie takim zobaczył.
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Lumi Nie 21 Lis 2021, 17:41

    Resztę dnia spędziłem razem z nowym towarzyszem, cały ten czas nie potrafiąc nadziwić, że wreszcie znalazł się ktoś, kto faktycznie chce spędzać ze mną czas. To było tak miłe, tak inne od wszystkiego, co przechodziłem samotnie w ostatnich latach. Reszta klasy najwyraźniej była tym równie zaskoczona, co ja sam, czym jednak nie zawracałem sobie głowy. Niech się bujają! Ja wreszcie mogłem zająć się czymś, prócz elektroniki. Albo znajomych z neta.

    - Masz jakieś plany po lekcjach? - Zagadnąłem, kiedy zadzwonił ostatni dzwonek, oświadczając, że wreszcie, na dzisiaj wolne! - Idziesz prosto do domu, czy... Robisz coś innego? - Dopytywałem, licząc, że może spędzi ze mną trochę czasu i po zajęciach. - W sumie... Skoro dopiero się przeprowadziłeś, jesteś już rozpakowany? Czy dopiero czeka cię ta robota?
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Averil Sro 24 Lis 2021, 20:22

    Uczestnictwo w zajęciach jako uczeń, możecie mi wierzyć lub nie, było jeszcze nudniejsze, niż udawanie, że nie istnieję [do czego mam wrodzony talent, każdy ziemianin to potwierdzi]. Udając, że nie istnieję, mogłem chociaż powłóczyć się po sali, powyglądać przez okno, albo podokuczać niczego nieświadomym uczniom. Teraz tkwiłem w ławce jak kołek, starając się nie przybijać gwoździ czołem. A Wypłosz, przynajmniej w trakcie zajęć, był naprawdę marnym towarzystwem. Może już się przyzwyczaił do tego, że skupia się na lekcjach, a może zwyczajnie był kujonem, albo ciekawił go ten bełkot, który wpadał mi jednym uchem, a wypadał drugim. Nie wiedziałem. I chyba wolałem się nie dowiadywać. 

    W każdym razie on skupiał się na bazgraniu w zeszycie, ja starałem się pamiętać, że jestem widzialny, co nie zawsze jest takie proste, jak mogłoby się wydawać. Ale i moja mordęga wkrótce dobiegła końca, jak większość, poza tą piekielną, zrzuciłem kajdany, które ta chętnie na siebie włożyłem i... I nie bardzo wiedziałem co dalej. 

    Wypłosz, jak to on, nieśmiało zagadnął, udając, że niby przypadkiem pyta o moje plany. Ja udawałem za to, że nie jest moim jednym planem do końca jego marnego żywota. Ot, taka była ta nasza relacja, oparta na szczerości. Szczerość przede wszystkim.

    - Nie słyszałeś jak mówiłem, że mój ojciec jest wojskowym? - zapytałem, bo do łba mi przyszło, że jeszcze zechce mi w tym rozpakowywaniu pomagać. A tak jakby nie miałem domu, do którego mógłbym go zaprosić, a przynajmniej nie taki, do którego dotarłby za życia. - Nie pozwoliłby mi zostawić nierozpakowanych rzeczy. Prędzej dostałby zawału. Możemy się gdzieś powłóczyć, jak chcesz. Pokażesz mi miasto, czy coś. 

    Tak, nawet jeśli nie ma tu wiele do oglądania, to zawsze ciekawsze niż jego pokój od środka. W jego pokoju znam już każdy kąt. Dużo lepiej niż bym sobie życzył.
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Lumi Wto 07 Gru 2021, 18:56

    - Och... - Mruknąłem zakłopotany, zarówno podejściem jego ojca, jak i odpowiedzią chłopaka. No tak. To było zupełnie inne wychowanie, niż moje. Wojskowi zawsze pilnują wszystkiego pod linijkę, racja? Przynajmniej tak się mówi. - No tak - mruknąłem, nie bardzo wiedząc, co dodać. Zaraz jednak poprawił mi się humor na wieść o wspólnym wypadzie. Tego nie zamierzałem odmówić! - To... Może najpierw pokażę ci najlepszą pizzerię w mieście? - Zaproponowałem entuzjastycznie. - Zapraszam - dodałem, szczerząc zęby, nie mogą się już doczekać, aby poszwendać się z kimś po mieście.

    Natychmiast obrałem właściwy kierunek, ruszając przed siebie.
    - Chodźmy - zachęciłem, stojąc już przy bramach. - Swoją drogą... Skoro masz tak rygorystycznego ojca... Nie ma nic przeciw temu, że się tak ubierasz? To... Nie gryzie mu się to?
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Averil Sro 05 Sty 2022, 11:15

    - Przebieram się zaraz po wyjściu z domu - palnąłem, pierwsze co mi przyszło do głowy, ale zaraz uświadomiłem sobie, że to strasznie durne. - No gryzie mu się to - dlatego przyznałem i poczochrałem włosy dłonią, jakby mi to miało kupić trochę czasu.

    Poważnie, powinienem zacząć spisywać te brednie, które wymyślam i chociaż starać się układać to we w miarę sensowną całość. Bo mój wizerunek w połączeniu z ojcem, którego zmyśliłem [prawie zmyśliłem, bo mój Ojciec też ma sporo zasad i niektóre z nich należą to wyjątkowo rygorystycznych], niekoniecznie wypadał wiarygodnie.

    - Trochę się ścieramy na tym tle - stwierdziłem ostatecznie, bo prawdę mówiąc, właśnie przez takie "ścieranie się" znalazłem się w tym miejscu. - Po prostu staram mu się nie podpadać w kwestiach, które mało mnie obchodzą, jeśli rozumiesz co mam na myśli - dodałem, w przebłysku geniuszu. - Nie robi mi, czy rozpakuję się od razu, czy za tydzień. Co z innego z wybieraniem ubrań. I fryzury. Bo na to też chciałby mieć wpływ. Ta jest podobno zbyt babska.

    W aktualnych czasach zbyt babska, ma się rozmieć. I całkowicie normalna kiedyś, kiedy nie było babrbera na co drugiej ulicy.

    Zgodziłem się na pizzę, bo i dlaczego miałbym odmawiać. Całkiem lubię fast-foody. Tak jak używki, to jedna z fajniejszych rzeczy na ziemi, kiedy nie musisz przejmować się wagą, zawałem czy miażdżycą. Dlatego polazłem za nim, w zupełnie inną stronę niż robiłem to każdego dnia, rozglądając się dookoła. Wolałbym bar, stanowczo. Ale Wypłosz nie był chyba jeszcze w wieku, w którym wolno tu pić alkohol, prawda?
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Lumi Czw 06 Sty 2022, 14:07

    Im bardziej poznawałem Francisa, tym bardziej odnosiłem wrażenie, że jest dziwny. W inny sposób, niż ja, ale jednak... Inny. Uśmiechnąłem się pod nosem. To było przyjemne doświadczenie, poznać kogoś takiego. Dowiadywać się o czyichś dziwactwach, odkrywać, jaka jest druga osoba... Wcześniej nie miałem ku temu okazji.

    Kilka minut później rozsiadaliśmy się w lokalu przy jednym z pustych stolików. Podałem towarzyszowi jedno menu, natychmiast przeglądając drugie.
    - Bierz, na co masz ochotę - zachęciłem, czując dziwną ekscytację na myśl, że... Wreszcie mam do kogo wypowiedzieć te słowa. Sam dość szybko zdecydowałem się na zestaw butelki zimnej coca-coli, wraz z pizzą z serem pleśniowym, pieczarkami, szynką i szpinakiem. Była nietypowa, ale mi zawsze cholernie smakowała. Przewróciłem kilka stron, zastanawiając się. - Może jeszcze jakieś ciasto? - Mruknąłem pod nosem sam do siebie.

    Popatrzyłem na Friancisa, czekając na jego decyzję, aby pójść złożyć zamówienie.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Averil Czw 06 Sty 2022, 22:54

    Dziwnym wydało mi się, że Wypłosz chce za mnie płacić, ale nie zaprotestowałem. Bo było to dziwne, ale jednocześnie wygodne. Bo to przecież nie tak, że mógłbym teraz z kieszeni wyciągnąć banknot, żeby podzielić się z nim płatnością na pół. A w każdym razie nie taki, który przyjęliby mu w kasie restauracji, moje sztuczki mają swoje ograniczenia. 
    Zresztą, wydawał się przy tym niezdrowo wręcz podekscytowany i jestem pewien, że jeszcze nigdy nie widziałem go takim. W tak dobry humor nie wprawiały go nawet gry na te jego konsole, a mógłbym przysiąc, że nic w świecie nie cieszyło go bardziej.
    - Następnym razem ja stawiam - dlatego zgodziłem się, sugerując przy tym, że będzie kiedyś jakiś tam następny raz. Nie, żebym miał wybór. 
    - Łatwiej cię ubrać niż wykarmić, co? - zapytałem, kiedy po wybraniu pizzy, zaczął rozważać jeszcze i ciasto. - Czy dają tu takie malutkie placuszki, którymi się nie najesz?
    To też wchodziło w grę. Nie byłem tu nigdy wcześniej, skąd niby miałem wiedzieć?
    Nie, żebym mu żałował.
    Niech je. Im niezdrowiej, tym lepiej. 
    Nie interesowały mnie też szczególnie grzechy zbierające się na jego koncie. Przecież nie z tego miałem być rozliczany, żeby żył godnie. Miał żyć i tyle. Żadnych małych druczków. To w końcu nie był piekielny kontrakt.
    - Carbonara może być? Chcę spróbować tego twojego dziwadła, będziemy się wymieniać - zaproponowałem. 
    Lubię carbonarę. I ziemskie żarcie, już chyba wspominałem. Chociaż ta pewnie nie miała szans, żeby konkurować z pizzą, którą jadałem we Włoszech.
    Piękne czasy, piękne.
    Ciekawe czy Wypłosza interesują podróże.
    Lumi
    Lumi
    Tempter

    Punkty : 1709
    Liczba postów : 214
    Skąd : Zielona Góra

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Lumi Czw 06 Sty 2022, 23:23

    - Co? - Rzuciłem od razu, zaskoczony taką sugestią. - Nie - zaprzeczyłem, kręcąc głową. Przecież w karcie były informacje o rozmiarach pizzy! Skąd takie pytanie? Przechyliłem lekko głowę, ale nie zagłębiałem się w to bardziej. - Po prostu lubię tutejsze ciasta. A pizzę przecież zawsze mogę wziąć na wynos, co nie zjem, nie? - Rzekłem, śmiejąc się z jego miny. - Zaraz wracam.

    Odszedłem od stolika, udając do kasy, gdzie podałem kelnerce całe zamówienie. Poprosiłem też o dwa kawałki ciasta, chcąc, aby i "nowy" spróbował. Kto wie? Może i on je pokocha?
    - Za jakieś dwadzieścia minut przyjdzie żarcie - poinformowałem, kiedy już ponownie sadowiłem się na przeciw niego. - Powiedz... Dużo miejsc zwiedziłeś już z ojcem? - Zaciekawiłem się.

    Sam w końcu nigdy nigdzie nie wyjeżdżałem. Może życie było nudne, samotne i... Upstrzone jedynie przypadkowymi obrażeniami, lub wypadkami, jakie miałem na co dzień. Ciekaw byłem, jak wyglądało życie kogoś, kto ma ojca żołnierza i co jakiś czas musi przez to zmienić miejsce zamieszkania. Może... Było równie samotne, jak moje? W końcu... Ledwo się przyzwyczaisz, zaraz znikasz.

    Sponsored content

    Stay with me - Page 2 Empty Re: Stay with me

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Nie 19 Maj 2024, 06:32