Poza rozsądkiem

    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Poza rozsądkiem Empty Poza rozsądkiem

    Pisanie by Averil Nie 06 Gru 2020, 16:45

    Poza rozsądkiem Vince10
    Lennan S. MacRian
    21 lat
    Student/łowca potworów
    190 cm wzrostu | 95 kg
    włosy: rude | oczy: ciemnoszare


    Ostatnio zmieniony przez Averil dnia Sob 02 Sty 2021, 16:20, w całości zmieniany 4 razy
    Mitris
    Mitris
    Prime Vampire

    Punkty : 16121
    Liczba postów : 3231

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Mitris Nie 06 Gru 2020, 21:22

    Poza rozsądkiem 81766b10
    Przybrane imię: John
    Nazwisko: Cowel lub Clooney
    Wiek: Dla ludzi 20.
    Leszy/syn leśniczego
    180cm wzrostu | 75kg
    Włosy: ciemny brąz | Oczy: niebieskie
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Averil Nie 06 Gru 2020, 21:52

    Wszystko zaczęło się od tego, że Lennan kompletnie nie umiał pić. Mimo irlandzkich korzeni i nazwiska, które powinny go choć trochę do tego predestynować, jego głowa, jeśli szło o alkohol, była jak głowa pięciolatka, który pierwszy raz w życiu widział piwo na oczy. Winę za to należało złożyć głównie na brak jakiegokolwiek w tej dziedzinie doświadczenia.

    Lennan nie był szczególnie imprezowym typem. Prawdę mówiąc, ta impreza była pierwszą, w której brał udział, bo i nie miał na tego typu rozrywki zbytnio czasu. Do tej pory nie miał też znajomych, którzy mogliby go na takowe wyciągać. Cóż... Studia podobno zmieniają ludzi. A on przecież właśnie tego chciał. Zmiany. Dlatego kiedy dzień wcześniej, po ostatnim piątkowym wykładzie, jedna z dziewczyn z roku zaproponowała mu integrację w domu człowieka, którego imienia nie przypomniałby sobie nawet na trzeźwo, zgodził się prawie bez wahania. Nie odmówił również ani pierwszego, ani drugiego drinka. Przy trzecim również nie oponował i tu właśnie rozpoczynały się największe problemy. Bo, po tym trzecim kubku o nieznanej zawartości, reszta wieczoru rozmywała się w jego głowie. Pamiętał rozmowy z dziewczynami, które niezbyt go interesowały. Pamiętał głośną grupę w kącie. Pamiętał jeszcze kilka kubków i to, że pociągnął kogoś za sobą na górę po schodach.

    Pamiętał też kilka gorących pocałunków na drzwiach i... To by było na tyle. A teraz płacił za to z nawiązką, czując się jakby usta zmieniły mu się w Saharę, a przez jego głowę przegalopowało w pełnym pędzie czterech jeźdźców Apokalipsy. Uchylił jedno oko, niechętnie, i zaraz tego pożałował. Musiało być już późno, bo pokój którego nie znał wypełniały promienie słońca, wpadające przez okno które pierwszy raz wydział na oczy.

    Idź na studia, mówili.
    Będzie fajnie, mówili.

    - Kretyn - burknął pod nosem i zaraz zamarł, czując poruszenie w pościeli obok siebie. Dłoń, pocałunki i... - Och - wyrwało mu się, zupełnie poza jego kontrolą.
    Mitris
    Mitris
    Prime Vampire

    Punkty : 16121
    Liczba postów : 3231

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Mitris Nie 06 Gru 2020, 23:18

    Nie było lepszego sposobu na pobudkę, niżeli ciepłe promienie słońca na twarzy i delikatny podmuch świeżego powietrza z okna. Jeszcze lepiej by było, gdyby znajdował się na zewnątrz a jego głowa nie próbowała wybuchnąć.
    Mimo stanu w jakim się obudził, nie żałował, wszystko co ludzkie było dla niego coraz bardziej uzależniające. Odkąd poznał Nataniela, poznał również tą fascynującą i ciekawą stronę tego świata i chciał czerpać z tego całymi garściami!
    Mruknął cicho przekręcając się na bok i otworzył powoli oczy. Pierwszą myślą jaka go naszła, było zdobycie wody albo najlepiej wskoczenie do jakiejś wielkiej rzeki.
    Nasunął ciepłą kołdrę bardziej na ramię i wpatrzył się w sylwetkę obok...
    Stop!
    Sylwetkę..?
    Otworzył szerzej oczy wstrzymując oddech.

    Pamiętał jak pomagał przygotować Natanielowi imprezę, rozmowę o alkoholu i kolejny kubek który chętnie przygarnął. Prowadził w sumie kilka rozmów, tańczył... Tak. Pojawił się ktoś, był blisko. Przeszły go dreszcze gdy sobie przypomniał ciepło bijące od nowo poznanego chłopaka. Byli na parkiecie. Znów podał nie to nazwisko a potem.. Ciemność.
    Nie do końca to miał na myśli, myśląc o czerpaniu garściami.
    Zmarszczył powoli brwi i poderwał się do siadu, podpierając na prawej ręce.
    Jego ubrania leżały na ziemi porozrzucane w całkowitym nieładzie, mimo to nic nie rozjaśniło się w jego umyśle. Niesamowite jak ta mieszanka od Nataniela podziałała.
    Odchylił głowę w stronę nieznajomego, bo oczywiście za chiny ludowe nie mógł sobie przypomnieć jego imienia.
    - Dzień dobry. - odezwał się lekko zachrypniętym głosem.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Averil Nie 06 Gru 2020, 23:26

    Zamarł w bezruchu, kiedy osobnik z którym najwyraźniej dzielił łoże i ostatnią noc się poruszył. W pierwszej chwili włączył mu się odruch ucieczki. Odczekał trochę, aż znów zapanuje bezruch i najdelikatniej jak umiał próbował wysunąć się z łóżka. Z marnym skutkiem, może przez koordynację wciąż osłabioną alkoholem z poprzedniego dnia.

    Cholera.
    Intruz otworzył niebieskie oczy i spojrzał wprost na niego, a on poczuł się, jakby ktoś złapał go na gorącym uczynku. W dodatku dość brzydkim. Czy oni...? Wątpił, po takiej ilości trunków, ale pewności nie mógł mieć, a spodnie miał ewidentnie rozpięte i spuszczone do połowy tyłka. Który nie bolał. Tyle dobrze.

    - Cześć... - urwał, bo chciał tam wstawić imię leżącego obok niego chłopaka, ale uświadomił sobie, że go nie pamięta. O ile kiedykolwiek je poznał, oczywiście. - Cześć - dlatego powtórzył, trochę niezręcznie i podniósł się do siadu.
    Mitris
    Mitris
    Prime Vampire

    Punkty : 16121
    Liczba postów : 3231

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Mitris Nie 06 Gru 2020, 23:41

    Wpatrywał się w niego uważnie, rejestrując każdy ruch, gest czy minę. Nie było to łatwe bo wciąż ciężko było mu skupić wzrok, jednak starał się bardzo. tak jakby to właśnie miało go oświecić co do ostatniej nocy.
    Kilka faktów. Jest zupełnie nagi. Jego ubrania ciągnął się aż od drzwi... Szlag. Spodnie są na samym cholernym końcu. Nie zna jego imienia. Nie wiedział ile wypił. Znał ten pokój, co oznacza, że wciąż był w znajomym domu, u Nataniela.
    Parsknął nagle krótkim śmiechem i przetarł dłońmi twarz. Czuł się obolały wszędzie, jakby spadł ze schodów. A może spadł? Nie, to było ze stołu gdy wdrapał się na niego do tańca z jakąś kompletnie pokręconą istotą ludzką.

    Nabrał powietrza znów by się odezwać, na moment zawiesił się tak.
    - Jak.. - uśmiechnął się wręcz rozbrajająco. - Jak..? - Pytań zaczynających się na "jak" było dużo i sam nie wiedział które chce zadać.
    -Jak się nazywasz? - wypalił poprawiając swoje inteligentne pytanie.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Averil Nie 06 Gru 2020, 23:52

    Podążył za wzrokiem nieznajomego, aż do ścieżki z ubrań, ciągnącej się w ich stronę od drzwi. Cóż, jeśli ktoś mógł mieć w tej chwili więcej pytań, na pewno nie był to Lenn. Co nie znaczyło, że nie miał ich wcale. Jeśli faktycznie do czegoś doszło, to raczej nie był na... Na dole.

    Odetchnął tylko głębiej z myślą, że to zbyt wiele jak na pierwszego w życiu kaca, żeby doliczać do niego pierwszy seks, nawet jeśli był tylko prawdopodobny. Nie, żeby miał coś przeciw straceniu dziewictwa z tym chłopakiem. Kiedy mu się przyjrzał musiał przyznać, że był całkiem, całkiem... Po prostu wolałby pamiętać.

    Dźwignął się ostrożnie, ze względu na wciąż obolałą głowę, i najpierw podciągnął i zapiął spodnie. Dopiero wtedy zabrał się do szukania gaci chłopaka. Josh? Coś mu świtało...

    Pochylenie okazało się wyzwaniem, więc syknął i zdecydował się jednak kucnąć, żeby zgarnąć materiał który odszukał zaraz obok łóżka. Dopiero kiedy się podniósł znów na niego spojrzał i chrząknął, wskazując jego brzuch.

    Na brzuchu, wielkimi i wyraźnymi literami, miał wypisane imię i numer telefonu. I lepiej byłoby, gdyby to nie był marker Lennana, bo to ścierwo było praktycznie niezmywalne. Używał go, czasem, kiedy potrzebował postawić gdzieś runy naprawdę szybko, więc nosił go w kieszeni kurtki.
    Mitris
    Mitris
    Prime Vampire

    Punkty : 16121
    Liczba postów : 3231

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Mitris Pon 07 Gru 2020, 00:20

    Czekał na odpowiedź jednak gdy zamiast niej, usłyszał znaczące chrząknięcie, zawahał się czy chce spojrzeć... Powoli przeniósł spojrzenie na własny brzuch.
    -Ou - wyrwało mu się po czym aż wciągnął powietrze. To jeszcze pamiętał! Nie wiedział dokładnie w którym momencie to się działo, jednak miał przebłysk chłodnego pisaka i momentu jak kazał sobie zapisać numer. Miał potworne łaskotki wtedy.

    Zsunął w końcu nogi z łóżka i na moment tak zastygł, czując jak kręci mu się wciąż w głowie. Każdy raptowniejszy ruch sprawiał, że świat znów zaczynał pędzić.
    Skrzywił się nieznacznie, wciąż czuł się jak pijany.. Tyle, że teraz już świadomy otoczenia.
    Nagość nie krępowała go szczególnie, jednak mimo to sprawnie odebrał swoje gacie od... Lennana. Jego cholernie długie imię zajęło cały jego brzuch!

    Wstał w końcu powoli by zebrać resztę swoich rzeczy, zatrzymał się jednak wpół kroku widząc pomazane niezdarnie ramię chłopaka. Nie było to ani jego imię ani numer telefonu... Przekrzywił lekko głowę. Chyba próbował mu coś narysować
    - Kurna.. - szepnął cicho widząc marną próbę zrobienia totemu, rozpoznał go jedynie przez kilka małych zawijasów, które sam zrobił w  ramach swojego małego protestu. Zaśmiał się ze swojego braku talentu i pijaństwa za które był teraz wdzięczny.
    - Nie wiem co to miało przypominać. - wskazał na swoje bazgroły przyznając się do winy otwarcie. Nie wiedział czy czuł bardziej rozbawienie czy skrępowanie dziwną atmosferą w której nie wiedział jak się odnaleźć. Na pewno czuł zmęczenie i kaca. Mocnego kaca.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Averil Pon 07 Gru 2020, 00:46

    - Hm? - mruknął, zajęty swoimi myślami i szukaniem kluczyków po kieszeniach oraz rzeczy po podłodze, ale szybko i on zerknął na nieszczęsne ramię. Cholera... Teraz już naprawdę miał nadzieję, że to nie jego marker. Który zauważył zaraz na nocnym stoliku, żegnając się jednocześnie z pobożnymi życzeniami. - No to może za tydzień się domyję - westchnął ciężko, zgarniając swoją własność. - Dobrze, że nie wpadliśmy na pomysł rysowania po twarzach. Prawda..? - dodał, nagle przestraszony, bo nie było to tak do końca nieprawdopodobne. Dotknął swojej twarzy, jakby mógł wyczuć rysunki palcami i ruszył w stronę okna pędem, żeby przejrzeć się w szybie. Na szczęście nie był aż tak durny, nawet po pijaku.

    - Wiesz o mnie więcej niż ja o tobie - zauważył, kiedy ta zagadka została rozwiązana i wskazał na jego brzuch.
    Mitris
    Mitris
    Prime Vampire

    Punkty : 16121
    Liczba postów : 3231

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Mitris Pon 07 Gru 2020, 01:04

    Zgarnął swoje spodnie spod drzwi zapiął je, co sprawiło mu mały problem.
    - Tydzień..? - powtórzył cicho jego słowa i podniósł zaniepokojony głowę.
    Nie podobała mu się taka wizja, był podpisany czyimś imieniem i nosił jego numer na sobie. W takim stanie powrót nie wchodził w grę.. Nie był aż takim masochistą i idiotą. Narażał się, wchodząc między ludzi i spędzając tu stanowczo za dużo czasu, jednak z takim śladem na sobie, zostałby w kilka sekund rozszarpany.

    Odetchnął z cichą ulgą, był już prawie pewny, że jest jedynym z taką dziurą w pamięci. Wyglądało jednak, że obydwoje przesadzili i... Skończyli w taki sposób.
    - Jestem John. - oznajmił i nie powstrzymał uśmiechu rozbawienia pomieszanego z lekkim zażenowaniem.
    - Nie ma to jak odwrotna kolejność poznawania.. - dodał i założył w końcu swoją szarą bluzę.
    - Żartujesz z tym tygodniem, nie..?
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Averil Pon 07 Gru 2020, 01:24

    John! Właśnie. Był całkiem blisko w tych swoich przypuszczeniach. Nie wiedział jednak, czy uścisnąć mu dłoń czy w zasadzie zrobić cokolwiek innego. Nie miał doświadczenia w takich porankach. Generalnie nie był najlepszy w ludzi.

    - Nie bardzo - przyznał, podnosząc kurtkę i naciągając ją na grzbiet. - To mocne cholerstwo. Rozpuszczalnik ostatnio nie chciał pomóc.

    Aż tak się martwił? Cóż, może gdzieś tam czekała na niego dziewczyna czy chłopak. Nikt nie ucieszył by się, gdyby jego partner wrócił nad ranem tak oznaczony.

    - Najwyżej powiedz że zasnąłeś i ktoś pomalował cię dla żartu - podrzucił mu pomysł, nie bardzo wiedząc co mógłby zrobić innego. - Mogę dorysować kilka penisów, żeby to uwiarygodnić jeśli chcesz.
    Mitris
    Mitris
    Prime Vampire

    Punkty : 16121
    Liczba postów : 3231

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Mitris Pon 07 Gru 2020, 01:45

    Roześmiał się nagle w głos, nad wyraz rozbawiony tym pomysłem. Trochę tego pożałował, czując pulsujący ból w oczach i głowie, ale to był przezabawny pomysł.
    - Tak.. Bo podczas snu dałoby się kogoś pomalować. - mruknął wciąż rozbawiony.
    Nie był pewien co zaszło dokładnie tej nocy i jak niezwykłe doświadczenia mógł przegapić... Byli nadzy, tak. Ale przecież gdyby do czegoś doszło to by raczej to zapamiętał!
    Przeczesał palcami włosy, którym potrzeba było znacznie więcej by doprowadzić je do jakiegoś ładu..
    - Chociaż.. To byłaby gorsza opcja. - przyznał zaraz, w końcu oznaczałoby to jego lekceważenie i spuszczenie gardy. Chyba lepiej jakby powiedział prawdę niż przyznał, że w pełni świadom pozwolił się pomalować jakiemuś człowiekowi.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Averil Pon 07 Gru 2020, 01:52

    - No... Jak ktoś zasypia nawalony? - zapytał bez zrozumienia. Co on? Żadnego filmu o studentach nie widział czy nie miał w domu internetu? Nawet Lenn, który na imprezy nie chodził wiedział, że takie rzeczy się zdarzają. - Z choinki się urwałeś? - zapytał żartobliwie. - Gorsza niż numer faceta na brzuchu?

    Ze niby kilka kutasów miało być gorsze? A kto to niby miał oglądać?
    Mitris
    Mitris
    Prime Vampire

    Punkty : 16121
    Liczba postów : 3231

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Mitris Pon 07 Gru 2020, 08:22

    - Z choinki? Ach nie, ale blisko - uśmiechnął się do niego delikatnie i dość tajemniczo. Zrobił kilka kroków w jego kierunku, zmniejszając mocno dystans między nimi. Spojrzał prosto w szare tęczówki nie przejmując się czymś takim jak osobista przestrzeń
    - Myślę, że jak na jedną dobę, wystarczy podpisywania mojego ciała.. A zwłaszcza penisów.. - uśmiechnął się szerzej.
    Na dole słychać już było głosy i kroki ludzi. Ci którzy wrócić nie byli w stanie, czyli większość, zaczynała już wstawać i ogarniać się w miarę możliwości. Rozpoczynały się rozmowy, picie i szukanie znajomych z którymi się przyszło a którzy zaginęli w trakcie zabawy.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Averil Pon 07 Gru 2020, 08:44

    Cofnął się, odruchowo, kiedy ten chłopak, Josh? Nie, John... Cofnął się, kiedy John podszedł i zaraz zganił się w myślach za tak szczeniackie zachowanie. Na dystans było już chyba trochę za późno, prawda?

    Żeby jakoś ukryć niezręczność wywołaną przez swoją ucieczkę, wyjął z kieszeni telefon i, tak jak się spodziewał, znalazł tam kilka nieodebranych połączeń. Nie był jeszcze w stanie prowadzić, a przynajmniej byłoby to niezbyt rozsądne, ale nie miał ani czasu, ani wyboru.

    - Będę się zbierał - mruknął, chowając aparat i naciągając na grzbiet kurtkę. - Przyjechałem samochodem, mogę cię gdzieś podrzucić, jeśli chcesz.
    Mitris
    Mitris
    Prime Vampire

    Punkty : 16121
    Liczba postów : 3231

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Mitris Wto 08 Gru 2020, 14:16

    Parsknął cicho widząc jak nowopoznany chłopak się cofa. Łaskawie nie ruszył się dalej, chociaż powoli wracał do siebie i chętnie by się z nim podroczył. Ludzie byli przezabawni pod wieloma kwestiami a zarazem nieprzewidywalni co sprawiało, że są jeszcze ciekawsi. Wśród nich można było zaobserwować zachowania tysiąca ras, co dodawało im uroku.
    Uśmiechnął się delikatnie i spojrzał za okno.
    - Yhm, dobrze. - przystanął od razu na propozycję nie zastanawiając się długo, powinien się pojawić w domu by nie wzbudzić niepotrzebnej paniki. Poza tym.. Zaczynał być zmęczony tym miejscem.

    Nie zastanawiał się nad takimi rzeczami jak kurtuazja ani czy propozycja była szczera. Możliwe iż powinien ją odrzucić. Może powinni odejść w swoim kierunku w spokoju i ciszy?
    Rozejrzał się po czym uklęknął i tak jak się spodziewał, znalazł swój telefon tuż pod łóżkiem. Wyciągnął go od razu
    - Jestem gotowy - obwieścił i ruszył do razu do drzwi - Ale jestem głodny.. Po drodze można coś zjeść.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Averil Wto 08 Gru 2020, 18:22

    Przez chwilę wyglądał jakby chciał coś powiedzieć na swoje usprawiedliwienie. Nawet nabrał powietrza w płuca, ale w końcu wypuścił je ze świstem i machnął ręką. W zasadzie wszystko jedno, co mógł sobie o nim pomyśleć.

    Lenn też zerknął na swój telefon, sprawdzając godzinę. Nie miał czasu nawet na odwożenie chłopaka, a co dopiero mówić o jedzeniu...

    - Jeśli znasz dobrą knajpę z żarciem na wynos na trasie stąd do ciebie - zaznaczył i ruszył za nim. Brak czasu czy nie, jakiekolwiek śniadanie by się przydało. I prysznic. I umycie zębów, ale o to planował się martwić już po dotarciu do domu. - Daleko stąd mieszkasz?
    Mitris
    Mitris
    Prime Vampire

    Punkty : 16121
    Liczba postów : 3231

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Mitris Wto 08 Gru 2020, 18:56

    - Możesz mnie podrzucić niedaleko domu towarowego. Stamtąd mam już blisko - zastanowił się chwilę
    - Szczerze mówiąc nie wiem czy jest coś po drodze.. Ale biorąc pod uwagę, że to Twój pisak, zmywalny w tydzień.. To wisisz mi to. - pokazał mu język i wyszedł na korytarz. Schodami w dół i znaleźli się na parterze, gdzie kręcili się już ludzie
    - John! Tu jesteś, już myślałem, że zaginąłeś w akcji. - zaśmiał się blondyn który był organizatorem tej całej imprezy
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Averil Wto 08 Gru 2020, 19:05

    - Jestem prawie pewien, że to pisanie było twoim pomysłem - odparł, chociaż tak naprawdę nie miał pojęcia z czyjej inicjatywy obaj mieli teraz pół permanentne tatuaże. Pozostawało mieć nadzieję, że chłopak pamięta przynajmniej tak samo mało co on, z wydarzeń poprzedniego dnia. - Więc chyba jednak ty mi wisisz, za ten bazgroł na ramieniu.

    Zejście na dół przywołało kilka wspomnień, ale wszystkie były zamglone. Ale ten chłopak, z którym Josh... John! Chłopak z którym John się przywitał, wyglądał znajomo. Chyba chodzili razem na wykłady. Cóż, Lennan, ze względu na swoje dodatkowe zajęcia nie był najpilniejszym studentem. Na niektórych zajęciach pojawiał się rzadko.

    I tak skinął mu głową. Z tego co pamiętał z poprzedniego dnia, był tu gospodarzem. A przynajmnjej tak mu powiedziała dziewczyna z którą przyszedł.
    Mitris
    Mitris
    Prime Vampire

    Punkty : 16121
    Liczba postów : 3231

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Mitris Wto 08 Gru 2020, 22:49

    - Lecę już, jak zawsze było świetnie. - John uśmiechnął się do blondyna, który wyglądał jakby kompletnie nie znał słowa "kac". Jego włosy były wilgotne a sam miał niesamowicie dużo energii. Uśmiech nie schodził prawie wcale z jego twarzy
    - Dzięki, że wpadłeś. Jesteśmy w kontakcie. - Spojrzał na Lennana i jego również obdarzył dokładnie tym samym uśmiechem
    - Spokojnego powrotu. - dodał. Nie zajmował się sprzątaniem, tym zajmą się sprzątaczki, więc On żegnał gości i sprawdzał czy wszyscy żyją.
    Jego domówki kończyły się przeróżnie.
    - Wątpię szczerze. Na każdy pomysł mogłem wpaść ale nie ten... - mruknął wracając do ich rozmowy i wymijając Nataniela. Musiałby być samobójcą aby rysować swój własny totem obcemu, człowiekowi! A jednak to zrobił, jakim cudem się zgodził...?
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Averil Wto 08 Gru 2020, 23:01

    - Jasne, dzięki... - uniósł dłoń w geście pożegnania, nie bardzo wiedząc co innego mógłby zrobić i w zasadzie odczuł ulgę, kiedy już znaleźli się na zewnątrz. Nie był szczególnie towarzyskim typem. Nauczanie w domu i brak znajomych w okresie dojrzewania jakoś mu nie pomogły w rozwijaniu umiejętności interpersonalnych. Po pijaku chyba szło mu lepiej. - Człowiek co dzień siebie zaskakuje - skwitował krótko jego brak wiary i rozejrzał się za swoim samochodem na podjeździe pełnym innych aut. Na szczęście przewidział, że będzie chciał się ewakuować wcześniej, więc postawił pojazd z boku i nikomu nie udało się go zastawić.

    Przez chwilę zastanowił się nad tym co aktualnie woził w aucie, bo niedobrze by było, gdyby jego nowy prawie kolega natknął się we wnętrzu na coś dziwnego, jak osikowe kołki, czy statodruk z runami... Ale nie, wszystko było bezpiecznie pochowane, wiózł przecież Hannah. Kac spowalniał mu myślenie.
    Mitris
    Mitris
    Prime Vampire

    Punkty : 16121
    Liczba postów : 3231

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Mitris Wto 08 Gru 2020, 23:10

    -To prawda. - przyznał ale wcale nie w kontekście swojej osoby.
    Obrzucił szybkim spojrzeniem wszystkie auta, z czystą ciekawością zastanawiając się, które będzie należało do Lennana.
    Gdy dotarli do jego auta obrzucił je uważnym spojrzeniem i zaraz usiadł na miejscu pasażera, czekając oczywiście aż towarzysz otworzy drzwi.
    - Często patrzysz na telefon, jednak nie przewijasz go jak inni. Sprawdzałeś godzinę? Spieszy Ci się? - dopytał gdy tylko chłopak zajął miejsce obok. Wcale nie chodziło o bycie problemem, co to to nie. Wbrew jego ciągłym uśmiechom, był spostrzegawczy i nie uszło jego uwadze to, ile razy spoglądał na swój wyświetlacz jakby to była jakaś tarcza czy przecinek.
    - Dziwnie tu pachnie - mruknął zaraz
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Averil Wto 08 Gru 2020, 23:30

    Lenn zaprowadził go do całkiem nowego i porządnego, jak na studenta, czarnego Jeepa Grand Cherokee, któremu może przydałaby się myjnia, ale nic poza tym mu nie dolegało.

    - Nie przejmuj się - rzucił do chłopaka, wskakując za kierownicę i zaraz odpalając silnik. Może nie powinien tak co chwilę sprawdzać godziny, to nie było grzeczne. - Taki ze mnie człowiek, że zawsze mi się spieszy - dodał, w ramach usprawiedliwienia. - Ale na podrzucenie cię i szybkie śniadanie starczy mi czasu. I tak muszę coś zjeść, a moja lodówka świeci pustkami.

    Dziwnie? Powąchał powietrze wewnątrz samochodu, ale nic nie wyczuł. Nawet choinka zapachowa przestała już działać.

    - Wiozę trupa w bagażniku - w końcu uznał, że najłatwiej będzie zbyć to żartem. - Będziesz miał towarzystwo, jak już cię tam zamknę.
    Mitris
    Mitris
    Prime Vampire

    Punkty : 16121
    Liczba postów : 3231

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Mitris Wto 08 Gru 2020, 23:38

    - Och, nie. To nie jest zapach rozkładającego się ciała. Nawet w pierwszym stadium. - odparł poważnie, może trochę zbyt poważnie. Zmarszczył lekko brwi. Nie był to trup, tego był pewien, jednak nie należało to do miłych zapachów. Drażnił jego czuły węch więc otworzył okno, jak tylko się dało.
    - I gdzie byś mnie wywiózł w tym bagażniku... Do lasu? - roześmiał się na tą myśl. Dla niego to była bardzo zabawna wizja, ale zaraz porzucił ten temat zanim chłopak zdążył mu odpowiedzieć
    -Dużo ludzi się spieszy. - przyznał - Zawsze w innym kierunku. A Ty gdzie się będziesz spieszył po śniadaniu? - spojrzał na niego opierając głowę blisko okna. Nie mógł skojarzyć tego dziwnego zapachu, próbował go lekceważyć mimo iż budził w nim pewien dyskomfort i niepokój.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Averil Wto 08 Gru 2020, 23:51

    Zerknął na niego po tym nietypowym komentarzu, ale uznał, że jego towarzysz ma po prostu nietypowe poczucie humoru. Albo wiózł wariata, to też było możliwe. Cóż... Nie przejął się szczególnie, umiał sobie radzić.

    - Do lasu? - odpowiedział mu w podobnym tonie, też siląc się na powagę. - Może już po tym, jak zmieniłbym się na karmę. Ale farma świń jest do tego lepsza.

    Powiedział sobie, że starczy i znów włączył telefon, ale tym razem po to, żeby uruchomić nawigację. - To co to za centrum handlowe?

    Sponsored content

    Poza rozsądkiem Empty Re: Poza rozsądkiem

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pon 20 Maj 2024, 11:21