Always innocent

    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Averil Nie 15 Lis 2020, 20:55

    - Zamierasz narzekać? - odbił tylko, schował resztę prochów i znów ułożył się wygodniej, sięgając po swoją książkę. Był prawie pewien, że gdyby sytuacja była odwrotna, facet nie kiwnąłby nawet palcem, ale i tak czuł się ze sobą trochę lepiej.

    Nie przeczytał dużo, zanim znów na niego zerknął.

    - Wychodź na posiłki późno i stawaj ostatni w kolejce - mruknął w końcu, udając że nadal czyta. - Nie łaź tam, gdzie nie ma strażników. Chodź się kąpać z samego rana, wtedy łazienki są prawie puste. I zrób zapasy w kantynie. Jeśli zorientują się, że nic nie jesz, przekupią gościa który tam pracuje, żeby nie sprzedał ci nic do żarcia. I pod żadnym pozorem nie idź skarżyć, strażnicy nic nie zrobią, a łatka kapusia ci nie pomoże.
    Strzyga
    Strzyga
    Minor Vampire

    Punkty : 10706
    Liczba postów : 2146

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Strzyga Nie 15 Lis 2020, 20:59

    Cholera, bolał go nawet kręgosłup, a miał niemal pewność, że tam nie został uderzony. Może już jak leżał, nie wiedział. Czekał aż tabletka zacznie działać i miał nadzieję, że pomoże mu to zasnąć, żeby choć na chwilę zapomnieć o tym gównie, w którym się znalazł.
    Kiedy Cameron się odezwał, Thomas zwrócił wzrok w jego stronę, słuchając rad uważnie.
    - Dzięki - odezwał się, nie mając pewności, co więcej mógłby powiedzieć. Nie zamierzał tłumaczyć mu się, że nie był kapusiem. Dobrze wiedział, że w tej kwestii same słowa nie wystarczą. - Carter, dlaczego próbujesz mi pomóc? - zapytał i nie brzmiał ironicznie. Chciał zrozumieć cokolwiek z tego całego rozpierdolu, który wokół niego się dział.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Averil Nie 15 Lis 2020, 21:07

    Parsknął pod nosem, kiedy Mayer zaczął go pytać o powody. Nawet nie zamierzał się tłumaczyć. Wątpił zresztą, żeby mu uwierzył.

    - Taki skurwysyn i bandyta jak ja, musi mieć ukryty motyw, nie? - zapytał, wracając do tekstu. - W takim razie pogódź się z tym, że nigdy się nie dowiesz.

    Sam nie był do końca pewien, czemu to zrobił. Chyba głównie dlatego, że chociaż były gliniarz był naprawdę parszywy, był też człowiekiem. I trochę dlatego, że nikt inny mu nie pomoże. Cóż, przynajmniej podziękował, zamiast rzucać w niego bluzgami.
    Strzyga
    Strzyga
    Minor Vampire

    Punkty : 10706
    Liczba postów : 2146

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Strzyga Nie 15 Lis 2020, 21:20

    Thomas westchnął ciężko, nie mając siły na tę potyczkę słowną.
    - Jestem ci wdzięczny - przyznał, ostrożnym ruchem obracając się na bok, twarzą do ściany. Pierwszy raz od dawna ktoś okazał mu jakiekolwiek wsparcie i czuł się z tym cholernie dziwnie, nie do końca wiedząc, co zrobić.
    Spróbował zasnąć, co w jego stanie okazało się cholernie trudne. Nasłuchiwał, wciąż nie ufając Cameronowi, reagując na każdy jego ruch. Jeśli towarzysz się nie odezwał, to Thomas spędził całą noc na próbach uśnięcia. Czasami mu się udawało, ale zaraz budził się z syknięciem bólu, gdy przez sen zmienił pozycję.
    Kolejnego dnia postanowił działać zgodnie z instrukcjami Camerona. Korzystał ze wszystkiego ostatni, ale wciąż czuł na sobie uważne spojrzenia pozostałych więźniów. Gdyby trafił w to miejsce jakoś w ciągu tygodnia, od razu wysłano by go do pracy - mógłby wtedy skupić się na czymś i może byłoby bezpieczniej. Niestety była przed nim cała cholerna niedziela, w trakcie której nie wiedział gdzie się podziać, żeby nikomu nie podpaść. Gdy Camerona nie było w celi, siedział po prostu w niej, unikając wyjścia gdziekolwiek dalej. Gdzieś była biblioteka... Może odważy się za tydzień.
    Dawno się nie bał i było mu z tą myślą kurewsko dziwnie.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Averil Nie 15 Lis 2020, 21:58

    Cameron spał spokojnie. Nie podejrzewał, żeby gliniarz czyhał na jego życie, zwłaszcza będąc w takim stanie, więc nic nie zakłóciło jego odpoczynku.

    W niedzielę, jeśli akurat nikt go nie odwiedzał, Cameron korzystał ile mógł i wychodził na dwór. Lubił się spocić grając w kosza, pasowało mu to dużo bardziej niż więzienna siłownia, wewnątrz której panowie porównywali głównie rozmiary swoich bicepsów. Wpadł na Mayera raz, na śniadaniu, zauważając że najwyraźniej postanowił się stosować do jego rad. Nie zapewniło mu to całkowitego spokoju, nadal był wystawiony na przepychanki, a więźniowie szczekali na niego, albo jemu kazali szczekać, ale przynajmniej obyło się bez poważnych urazów. Ciekaw był też czy zaopatrzył się w żarcie, bo posiłki nadal miał "przyprawione". Cameron wątpił, żeby to miało się zmienić szybko. Ostatni facet którego tak załatwili, wylądował w końcu pod kroplówką po tym jak zemdlał w trakcie pracy.

    Jeśli Mayer myślał, że ich cela jest bezpiecznym miejscem, to chyba nie słuchał wystarczająco uważnie, bo nie było jej na liście miejsc w których są strażnicy. Jasne, dwóch siedziało w kanciapie na każdym oddziale, ale nie robili nic poza rutynowym przejściem raz na godzinę.

    Tym razem w gości wpadli inni. Znów dwóch go trzymało ale trzeci, zamiast bić, wyciągnął na łóżko wszystkie jego rzeczy, a później wyciągnął swojego ptaka i wylał się, prosto na nie, patrząc byłemu glinie w oczy. Miał pecha, bo zanim skończył, Cameron wpadł po swój ręcznik, w drodze pod prysznic.

    - Debilu! - chłopak, ten który sikał, był jednym ze szczyli, dyndających gdzieś w środku więziennego łańcuszka, więc Cam bez zastanowienia jebnął mu otwartą dłonią w tył głowy. - Ja też tu śpię. Myślisz, że chcę wąchać twoje szczyny?!
    Strzyga
    Strzyga
    Minor Vampire

    Punkty : 10706
    Liczba postów : 2146

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Strzyga Nie 15 Lis 2020, 22:11

    Gardził nimi wszystkimi! Cholernie! Cwaniaki, którzy atakowali go w grupie, zawsze zgrywając odważnych i silnych, ale gdyby dopadł ich sam na sam, prosiliby o litość. Szamotał się, warcząc pod nosem wściekłe przekleństwa, kiedy tylko zrozumiał, że tym razem nie skończy się na wpierdolu.
    Kiedy pojawił się Cameron, mężczyźni nie puścili Thomasa jeszcze dłuższą chwilę. Sikający gość zachwiał się na nogach, zaraz łapiąc się ściany, żeby odzyskać równowagę. Chyba do jego wolniej działającego łba dotarło, komu uprzykrzył życie i zaraz zaczął się kajać, przepraszając.
    - Stephen, przynieś swoją pościel! - warknął na jednego ze swoich kumpli, a ten bez chwili wahania wybiegł z celi, żeby wykonać polecenie. W tej grupie rządził gość z penisem na wierzchu... Ekstra.
    Thomas był wściekły! Chciał się na czymś wyładować, przypierdolić pięścią w ścianę! Mimo to stał nieruchomo, patrząc beznamiętnym spojrzeniem jak jego ubrudzone rzeczy zostają zabrane. Nie miał tam nic ważnego. Może poza fajkami, przeżyje bez nich.
    Gdy zostali sami, podniósł uważne spojrzenie na Camerona, ale nie odezwał się. Miał mu dziękować? Może i powinien... Zacisnął usta w wąską linię, kompletnie nie wiedząc, co ze sobą zrobić, gdzie się podziać. Wyszedł z celi, dobrze już wiedząc, że to niebezpieczne miejsce. Będąc tam, mógł jeszcze bardziej uprzykrzyć życie Cameronowi, a tego nie chciał - mężczyzna jako jedyny nie był dla niego skończonym chujem.
    Poszedł do biblioteki, żeby faktycznie zająć czymś myśli. Tam na pewno musiał być monitoring.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Averil Pon 16 Lis 2020, 08:26

    Cokolwiek Mayer mógł sobie wyobrażać o życiu w więzieniu, w tym miejscu wygrywało stado. Zawsze. Ludzie to w końcu zwierzęta, tylko na trochę wyższym poziomie ewolucji, a w miejscach takich jak to instynkt po prostu brał górę.

    Cameron poczekał na wymianę pościeli, na wszelki wypadek gdyby Stephen nie chciał jednak rozstawać się z własną, czystą, na rzecz tej przesikanej. Nie odezwał się jednak do Mayera nawet słowem, wygrzebując z szafki ręcznik, klapki i żel pod prysznic.

    - Sorry, stary - po wymianie chłopak klepnął go w ramię, ale Cam kazał mu wypieprzać. Miał zamiar to samo powiedzieć eks-gliniarzowi, tyle że z jego zaszczanymi ubraniami i do pralni, ale nie zdążył, bo ten wypadł z celi wściekły na cały świat. Trudno, rozliczy się z nim po powrocie.
    Strzyga
    Strzyga
    Minor Vampire

    Punkty : 10706
    Liczba postów : 2146

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Strzyga Pon 16 Lis 2020, 08:35

    Nie znalazł pieprzonej biblioteki ani żadnego innego, rozsądnego miejsca do zaszycia się. Wrócił do celi, zgarnął z niechęcią śmierdzące rzeczy i wyniósł je do pralni, starając się omijać i unikać wszystkich. Poważnie zastanawiał się nad tym, co mógłby zrobić. Na pewno kosę... Ale nie mógł dźgać każdego. Musiał wymyślić inny sposób na zapewnienie sobie bezpieczeństwa.
    Z pralni wrócił do celi, bo wciąż to było w jego mniemaniu najlepszym rozwiązaniem. Narkotyki... mógłby je zorganizować, ale tym jednocześnie pewnie naraziłby się działającym dilerom.
    - Hau hau - w drzwiach celi stanął wysoki, wytatuowany facet o mordzie tak szpetnej, że aż nie chciało się na niego patrzeć. - Mogę zapewnić suce bezpieczeństwo - zaproponował, nie wchodząc głębiej. Thomas uniósł brew, obserwując go uważnie.
    - Wystarczy, że zostaniesz moim wiernym cwelem - wyjaśnił. Kevin Soyer, który słynął z gwałtów na nieletnich. Znęcał się z przyjemnością nad słabszymi.
    - Poradzę sobie bez tego - mruknął Thomas. Kurwa, ruch jak na dworcu.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Averil Pon 16 Lis 2020, 12:54

    Cameron zerknął w stronę wejścia, znów rozwalony z książką na swojej pryczy. Znał Soyera, oczywiście, że znał. Facet wyrobił sobie w więzieniu pewną... renomę. Przygarniał zagubionych chłopaczków, korzystając ze swojej pozycji i oferował im ochronę w zamian za usługi. Nie było tajemnicą, że w innym wypadku nikt nawet nie spojrzałby w jego stronę.

    Cóż, nie żeby się nie spodziewał, że prędzej czy później tego typu propozycje zaczną spływać, chociaż myślał, że minie trochę więcej czasu. Policjant miał wyjątkowo przyjemną buzię, może to dlatego.

    Prychnął pod nosem, kiedy Mayer stwierdził, że sobie poradzi.
    - Nie przestanie pytać - rzucił tylko w próżnię, kiedy zostali sami. - I nie zawsze będzie taki uprzejmy.
    Strzyga
    Strzyga
    Minor Vampire

    Punkty : 10706
    Liczba postów : 2146

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Strzyga Pon 16 Lis 2020, 13:22

    Soyer chwilę jeszcze stał przy wyjściu z celi, jakby czekał aż Thomas zmieni zdanie.
    - Wezmę co moje - uprzedził i dopiero wtedy odszedł.
    Miał ochotę skrzywić się z obrzydzeniem, kiedy padł ten komentarz, ale nie zrobił nic. Westchnął, odgarniając włosy z twarzy i zaraz podniósł uważne spojrzenie na Camerona.
    - Domyślam się - mruknął beznamiętny głosem, brzmiąc dość ponuro. To, co się działo, zaczynało go trochę przerastać i przerażać, ale z zewnątrz wyglądał na dobrze się trzymajacego. Spodziewał się, że nie ustąpią jeszcze długo... O ile kiedykolwiek. Może jak któregoś faktycznie dźgnie to reszta złapie większy dystans? Całkiem poważnie to rozważał.
    - Masz jakiś pomysł? Co zrobić, żeby przetrwać? - zapytał, choć dobrze wiedział, że ich perspektywa jest zupełnie inna. Kiedy Cameron trafił do pierdla, był członkiem gangu, więc z automatu miał większy posłuch. Chyba nawet nie liczył na jakąkolwiek pomoc.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Averil Pon 16 Lis 2020, 14:59

    - A czy wyglądam, jakbym potrzebował pomysłu? - zapytał, czysto retorycznie. Cameron rzeczywiście miał łatwiej. Gangowy tatuaż sprawił, że byle kto do niego nie podskakiwał. Z miejsca znaleźli się też koledzy "po fachu". Nawet jeśli byli z innych gangów, zazwyczaj wyznawali zdrową zasadę "żyj i daj żyć innym", przynajmniej dopóki nie pokłócili się o jakąś pierdołę. A Cameron zazwyczaj trzymał się od tego typu problemów z daleka, chyba że już naprawdę musiał interweniować.

    - Danie dupy za ochronę jest łatwym sposobem - stwierdził w końcu, wzruszając ramionami. - Nie wiem tylko jak twoja godność by to zniosła.

    Nawet nie próbował zamaskować tej drobnej złośliwości. Carter nie działał otwarcie przeciw detektywowi, bo nie leżało to w jego naturze, ale kolegami też nie byli. Ciężko też uznać, żeby darzyli się sympatią.

    - Masz ładną buźkę. Ktoś się w końcu skusi. Przy odrobinie szczęścia mniej pojebany niż Soyer.
    Strzyga
    Strzyga
    Minor Vampire

    Punkty : 10706
    Liczba postów : 2146

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Strzyga Pon 16 Lis 2020, 17:49

    Danie dupy... Rany, było mu wstyd za samego siebie, że brał taką opcję w ogóle pod uwagę. W tym więzieniu siedziało wiele zwyroli, więc wpadnięcie w łapska kogoś nieodpowiedniego byłoby cholernie łatwe.
    Był gejem, nie miał problemu z seksem z facetem. W barze potrafił nie wybrzydzać, więc w pierdlu tym bardziej nie powinien. Gdyby mieli dostęp do alkoholu, byłoby nawet przyjemnie.
    Ostrożnym ruchem położył się na pryczy, wciąż uważając na uszkodzenia wyrządzone wcześniej.
    - Jeśli uprzedzisz mnie, gdy wybiorę kogoś turbo chujowego, na pewno się odwdzięczę - mruknął, starając się zdystansować wobec tego wszystkiego.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Averil Pon 16 Lis 2020, 19:08

    Że co? Cameron uniósł brew i w końcu spojrzał na niego, nie w książkę. Spodziewał się bardziej odpowiedzi na modłę "po moim trupie", ale Mayer zdawał się faktycznie rozważać taką możliwość. Może jednak trzymał się gorzej, niż na to wyglądał, chociaż to byłoby dużym rozczarowaniem. Wydawało mu się, że miał mocniejszy charakter. Pozostawała też możliwość, że gość po prostu to lubi, chociaż na takiego też nie wyglądał.

    Tak czy inaczej wątpił, żeby ktoś chciał się z nim bawić w dom. Cameron kiedyś próbował, na samym początku, ale to nie było dobre miejsce na tego typu relacje. Skończyło się chujowo, co było do przewidzenia, więc od tamtej pory zadowalał się sporadycznym, przypadkowym seksem.

    Zmierzył go spojrzeniem. Gliniarz wyglądał na całkiem przyzwoitego kandydata do takiego przygodnego seksu, to prawda. Ale mieszkali razem, potem byłoby dziwnie. No i nadal go nie lubił, mimo tej buźki.

    - Zastanowię się - po dłuższej chwili obserwacji w ciszy podjął decyzję.
    Strzyga
    Strzyga
    Minor Vampire

    Punkty : 10706
    Liczba postów : 2146

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Strzyga Pon 16 Lis 2020, 19:16

    Nie odpowiedział już na jego słowa, zajmując się sobą. Kolejne dni mijały bardzo podobnie... Raz gorzej, raz lepiej, ale Thomas ciągle stawiał opór. Robił wszystko, żeby nie pokazać im, że pęka, nawet gdy w piątkę dopadali go pod prysznicem.
    Dostał pracę w warsztacie, gdzie byli nieco bardziej obserwowani i chyba tylko tam czuł się względnie bezpiecznie. Nie mógł jednak chodzić spać upieprzony smarem po same ramiona, więc korzystał z prysznicy z innymi. Wolał być obity niż brudny, pieprzyć logikę.
    Gdy nadszedł kolejny weekend, na kantynie przysiadł się do niego jeden z więźniów - wysoki, dobrze zbudowany i całkiem atrakcyjny. Na pewno bardziej niż Soyer... Jednak propozycję mieli podobną.
    Michael Conner nie był mu znany, nawet z akt. Może dlatego, że w więzieniu siedział już od piętnastu lat. On też raz na jakiś czas przyjmował sobie gościa pod opiekę, co z tak atrakcyjną twarzą wcale nie wydawało się złą ofertą. Thomas nie wiedział jednak, że ten mężczyzna był największym skurwielem, a trójka poprzednich jego protegowanych powiesiła się w przeciągu miesiąca. Był spierdolonym psychicznie sadystą, ale dokładnie to ukrywał, gdy rozmawiał z Thomasem, uśmiechając się do niego kusząco, mówiąc miło brzmiącym tonem.
    Serio zaczynał rozważać tę opcję...
    Zaraz po śniadaniu w towarzystwie tego gościa, były policjant wrócił do swojej celi, żeby na spokojnie móc to sobie przemyśleć.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Averil Pon 16 Lis 2020, 21:32

    Przez większość czasu zwyczajnie się mijali. Cameron nie szukał kontaktu z nowym współlokatorem, nie zamierzał się z nim zaprzyjaźniać, ale nie zamierzał też szczególnie go gnoić. Zwłaszcza, że facet i tak miał przewalone. Nadal nie dostawał normalnego jedzenia na stołówce i chyba faktycznie przekupili sprzedawcę z kantyny, żeby więcej nie sprzedał mu nic jadalnego. Ale to nie był problem Camerona, nie był w końcu jego niańką. Nie udzielał mu też więcej rad, zwłaszcza po tym jak po raz kolejny przyszedł pobity, bo polazł pod prysznic po pracy. Szkoda mu było strzępić sobie język. Nie dał mu też więcej tabletek.

    W niedzielę Cam darował sobie śniadanie. Planował odbić je sobie w sali widzeń, gdzie stał automat z żarciem, skoro matka zapowiedziała, że przyjedzie go odwiedzić. Nie lubił tych wizyt. Kobieta nadal nie pogodziła się z tym, że wylądował za kratkami i wiedział, że będzie płakała po powrocie do domu. W każdym razie, od tygodnia chodził podminowany, potrzebował się trochę odprężyć. Dlatego zgarnął do celi jednego z chłopaczków z którymi czasem sypiał.

    Mayerowi powinno zejść trochę w stołówce, w końcu do koryta szedł ostatni. Miałby akurat czas na szybkiego loda. Tyle że ten lód nie okazał się taki szybki, bo chłopaczek miał ochotę na grę wstępną, więc kiedy detektyw wrócił do celi, byli mniej-więcej w połowie. Carter stał pod ścianą, z nogą opartą o łóżko, głową odchyloną do tyłu i papierosem w dłoni, a chłopak pracował uparcie na kolanach, wspomagając się ręką.

    Nie od razu zorientował się, że mają widownię. Te całe dreszcze na karku zawsze go omijały, albo były jedną, wielką bujdą. Dopiero kiedy otworzył oczy, żeby złapać chłopaczka za włosy i trochę przyspieszyć jego ruchy, ich oczy spotkały się na chwilę. A Cameron aż poczerwieniał ze złości.

    - Wypierdalaj stąd - wywarczał, przez zaciśnięte zęby. - To nie film instruktażowy.
    - Ja? - chłopeczek oderwał się od pracy i spojrzał w górę, oblizując zachęcająco wargi, ale Cam nie zwracał na niego uwagi.
    Strzyga
    Strzyga
    Minor Vampire

    Punkty : 10706
    Liczba postów : 2146

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Strzyga Pon 16 Lis 2020, 21:45

    To nie akademik, żeby zostawiać na klamce krawat. Kiedy więc wszedł do celi i zobaczył tę całą scenę, nie odezwał się, ale też nie speszył jakoś przesadnie. Słysząc komentarz Cartera, uniósł lekko brew i wszedł głębiej, żeby bez zbytecznego ociągania się, zgarnąć ze swojej pryczy książkę. Tak, udało mu się już znaleźć bibliotekę.
    Nie podglądał - wszedł do siebie. Co prawda... Cholera, było na co patrzeć, ale w jego obecnej sytuacji raczej nie zamierzał szukać większych atrakcji. Odwrócił się na pięcie i wyszedł, zostawiając ich samych bez słowa.
    Udał się do biblioteki, dochodząc do wniosku, że to miejsce jest faktycznie dobrą opcją. Mało kto się tam kręcił, a nawet jeśli to ciągle patrzono im na ręce. Czy nie niszczą, nie grypsują, nie chowają czegoś między kartkami.
    Nie mając możliwości powrotu do celi, siadł po prostu w czytelni i tak też spędził większość dnia. Obiad, a tam znów ten dziwny, ale całkiem atrakcyjny gość. Wymienili kilka zdań, Thomas powiedział mu, że jeszcze nie podjął decyzji. Było coś o tym, że oferta ma krótki termin ważności... Mayer przytaknął. Do kolacji.
    Dochodząc do wniosku, że Cameron raczej musiał już skończyć zabawę, postanowił wrócić do celi, ale tym razem najpierw zajrzał do środka. Dopiero, gdy uznał, że jest w miarę w porządku, wszedł.
    - Sorry - mruknął od progu.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Averil Pon 16 Lis 2020, 22:40

    To nie był wielki finał, którego Cameron się spodziewał. Po wtargnięciu Mayera nie potrafił już skupić się należycie. Powinien był go wyrzucić własnoręcznie, kiedy ten nie wyszedł od razu. Albo kazać mu odrobić swoje straty po powrocie.

    Ta wizja, była nawet całkiem zabawna.

    Spotkanie z matką przebiegło dokładnie tak, jak się spodziewał. Wiedział, że jest jej ciężko samej, z bratem i za to nienawidził więzienia najbardziej. Powinien być dla nich większym wsparciem. I jeszcze będzie, jak już stąd wyjdzie. Ale póki co, musiał siedzieć w jednej celi z facetem, który przeciw niemu zeznawał.

    - W dupie mam twoje przeprosiny - warknął. - Następnym razem po prostu zbierz dupę w troki, zamiast się gapić.
    Strzyga
    Strzyga
    Minor Vampire

    Punkty : 10706
    Liczba postów : 2146

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Strzyga Pon 16 Lis 2020, 22:47

    W normalnej sytuacji rzuciłby kąśliwą uwagą w stylu nie sądziłem, że taka z ciebie niewinna istota, żebyś robił aferę, bo się zawstydziłeś. W swoim obecnym położeniu wiedział już, że lepiej mówić jak najmniej i nie wychylać się przesadnie.
    Odetchnął, siadając na pryczy, sięgając po książkę. Miał wrażenie, że wszyscy więźniowie po opuszczeniu tego miejsca zostawali pieprzony erudytami. Nie mając nic do roboty, pozostawało im czytanie.
    - Następnym razem zapukam w kratę - mruknął. Nie, jednak nie umiał się pohamować.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Averil Pon 16 Lis 2020, 23:09

    - Następnym razem jak każę ci wyjść, to po prostu wyjdź, zamiast włazić głębiej - spojrzał na niego nieprzychylnie. - Myślałem, że rozumiesz podstawowe komendy.

    Był w podłym nastroju, przez poranny niewypał który zapowiadał się tak dobrze i przez wizytę matki. Gdzieś tam, podświadomie wiedział, że jego współlokator nie miał z tym nie wspólnego, po prostu był pod ręką. Dlatego Cameron w końcu odetchnął głębiej i z paczki fajek wyjął jointa. To powinno mu pomóc, chociaż trochę, na rozluźnienie. Nowy nie był kablem, to była jedna z jego nielicznych zalet, więc nie bał się, że na niego doniesie. W końcu fajki to nie zielsko.

    Usiadł przy oknie i zaciągnął się kilka razy, wydmuchując dym prosto w uchylone, zakratowane okno, żeby zapach za bardzo się nie roznosił, po czym wyciągnął skręta w stronę Mayera. Ten też wyglądał, jakby trzeba mu było czegoś na rozluźnienie.
    Strzyga
    Strzyga
    Minor Vampire

    Punkty : 10706
    Liczba postów : 2146

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Strzyga Wto 17 Lis 2020, 06:47

    Papierosów nie odmawiał, tym bardziej zioła. Podniósł się z miejsca i stanął bliżej, częstując się skrętem. Zaciągnął się, mrużąc lekko oczy. Rany, potrzebował tego.
    - Dzięki - mruknął, oddając mu.  Wrócił na swoją pryczę, łapiąc w dłonie książkę. Pod celę podszedł ten sam mężczyzna, z którym Thomas rozmawiał w trakcie obiadu i śniadania. Stanął u progu, uśmiechając się krótko. Przyjrzał się Mayerowi uważnie, przechylił głowę w bok i nic nie mówiąc, odszedł.
    - Creepy... - wymamrotał pod nosem Thomas, skupiając się na książce.
    Nadal przekonywał samego siebie, że to dobra opcja. Ale kolację sobie daruje, przeciągnie temat.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Averil Wto 17 Lis 2020, 10:06

    - Tatusiek się tobą interesuje?

    Tak nazywali go inni więźniowie. Facet miał już swoje lata, ale gustował w dużo młodszych chłopakach, korzystając przy tym z całkiem przyjemnej aparycji i szczątkowej charyzmy, których większość tutaj nie miała. Na samym początku próbował zwerbować też Cartera, tuż po tym jak trafił do więzienia. Propozycja była kusząca, mieć kogoś kto wszystkim się zajmie, ale finalnie odmówił. Gdyby raz dał się zcwelić, nigdy nie wyszedłby ponad to. A on jakoś bardziej widział się po tej drugiej stronie.

    - Uważaj na niego - mruknął. Nie miał nic na tatusia, ale typ wydawał mu się trochę śliski. - Jego ostatni protegowany się powiesił. Poprzedni dwaj skończyli podobnie.

    Nie miał żadnych dowodów, publicznie Conner zawsze był dla nich miły, ale Carter nie wierzył w takie przypadki. No chyba, że gość lubił ten typ. Potencjalnego samobójcy.
    Strzyga
    Strzyga
    Minor Vampire

    Punkty : 10706
    Liczba postów : 2146

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Strzyga Wto 17 Lis 2020, 11:22

    Thomas przeczesał włosy palcami, krótko zerkając w stronę Camerona.
    - Lepiej jeden sadysta niż całe więzienie - mruknął bez większych emocji w głosie. Rozważał to... ale miał cholernie dużo wątpliwości. Z jednej strony ciągle przekonywał samego siebie, że nie było tragicznie, ale z drugiej - miał już dość. Naprawdę cholernie dość.
    - Wiesz coś więcej? - zapytał, chcąc podjąć słuszną decyzję, choć w tej chwili żadna nie wydawała mu się już odpowiednia. Może był ktoś inny? Lepszy? Sam nie zamierzał wyskakiwać z propozycjami - jego aktualny poziom robienia za błazna był wystarczający.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Averil Wto 17 Lis 2020, 13:48

    - Nie znam go zbyt dobrze - przyznał, zgodnie z prawdą. Gość trzymał się tylko ze staruchami, nie zadawał się z nikim młodszym, wyłączając swoich protegowanych. - Ale te jego chłopaczki zazwyczaj chodzą za nim jak na smyczy.

    Może to była charyzma, może faktyczne przywiązanie... Ale Carter jakoś nie ufał temu gościowi, chociaż ciężko mu było wytłumaczyć dlaczego.

    Mógłby zaproponować mu jakiś układ, rozważał to już któryś raz. Tylko... Nie był jednym z TYCH kolesi. Przygodny seks od czasu do czasu to co innego. Zresztą... Nigdy nie był fanem przymuszania kogokolwiek, chętni najczęściej znajdowali się sami, bez czegokolwiek w zamian.

    Układ w którym udawałby, że Mayer jest jego dupą też mu nie odpowiadał. Nie miał ochoty rzucać się za kogoś kogo nie lubił, bez wyraźnych korzyści.
    Strzyga
    Strzyga
    Minor Vampire

    Punkty : 10706
    Liczba postów : 2146

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Strzyga Wto 17 Lis 2020, 13:57

    Thomas zaśmiał się, wyraźnie rozbawiony. Poczuł już przyjemne rozluźnienie pod wpływem skręta, ale nie był tym typem, który łapał histetyczną głupawkę. Stawał się po prostu nieco weselszy niż na co dzień.
    - Chodź jestem psem, nigdy dobrze mi nie szło chodzenie na smyczy - rzucił z rozbawieniem. Westchnął i pokręcił głowa, mrużąc oczy.
    - Meh, to nie dla mnie. Znajdę lepszy sposób - postanowił w końcu. Cameronowi nigdy tego nie zaproponowałby - sądził, że takie rozwiązanie jest tylko dla kompletnych zjebów, a nie normalnych osób.
    Ciekawiło go jakie będą konsekwencje odmowy.
    Averil
    Averil
    Minor Vampire

    Punkty : 10016
    Liczba postów : 2020

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Averil Wto 17 Lis 2020, 15:14

    Po raz kolejny musiał wytłumaczyć sobie w głowie, że nie jest mu nic winny, żeby mu pomagać. Parsknął tylko nosem na tego psa, może rozbawiła go wizja detektywa na smyczy, a może po prostu skręt zaczął działać choć trochę.

    - Powodzenia - mruknął tylko leniwie, ściągając kilka ostatnich buchów zanim zgasił niedopałek i schował go do paczki. Spuści go później w kiblu. Od razu zrobiło mu się lepiej. Może powinien zaprosić swojego kolegę na wieczorną powtórkę?

    Rozważał to właśnie, ale z przyjemnego zawieszenia wyrwał go jeden z kumpli, wsadzając głowę do celi.
    - Javier cię szuka - rzucił tylko, a Cameron jęknął.
    - I koniecznie teraz?
    Ale i tak podniósł się i ruszył do wyjścia. Obowiązki.

    Sponsored content

    Always innocent - Page 2 Empty Re: Always innocent

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pon 20 Maj 2024, 14:33