Ja dopiero teraz mogę oficjalnie napisać, co dostałam, ponieważ była to największa skarpeta, jaką widziałam w życiu, w niej natomiast znalazłam urocze kopertki z numerkiem na każdy dzień grudnia aż do wigilii. Dzięki ich zawartości udało mi się przytyć jeszcze przed świętami!
W ostatniej kopercie z numerkiem 24 czekał na mnie mały Poe. Siedzi teraz na biurku i łypie na mnie pełnym nostalgii wzrokiem. Uważam, że jest to piękny, niezwykle kreatywny prezent, i chyba wyjdę za osobę, która go dla mnie zrobiła.
Nawet Poe by się uśmiechnął, gdyby dostał coś takiego.
Dziękuję. :serce:
W ostatniej kopercie z numerkiem 24 czekał na mnie mały Poe. Siedzi teraz na biurku i łypie na mnie pełnym nostalgii wzrokiem. Uważam, że jest to piękny, niezwykle kreatywny prezent, i chyba wyjdę za osobę, która go dla mnie zrobiła.
Nawet Poe by się uśmiechnął, gdyby dostał coś takiego.
Dziękuję. :serce: