Ian Monaghan
Pracuje w: I'M Tattoos
Z: Brisbane, Australia
Obserwowany przez 489 użytkowników
jestem w kawiarni przy bramce B8 |
spotkamy się tu czy mam gdzieś przyjść? |
ta, może być tam |
kurwa |
maxie, miałem tak chujowy dzień, że ja pierdolę |
bo remontują nam ulice, nie, i wyjebała jakaś rura na ulicy przed moim studiem i przez to nie miałem wody |
no i kurwa to trochę przypał nie mieć wody i mieć sanitarne warunki przy tatuowaniu, nie? |
straż niby zapewniała jakieś baniaki, no ale wezwałem hydraulika, żeby sam spróbował coś szybciej ogarnąć, niż oni naprawią ten syf, który zrobili |
ale było jakieś zamieszanie i arghh |
jebałem się z tym cały dzień |
do tego potem nie mogłem złapać ubera na lotnisko |
czaisz, trzech kolesi odwołało, bo nie chciało im się tak daleko jechać o tej godzinie |
bo kurwa korki |
guess what, mieszkacie w zjebanym NY, tu zawsze są korki |
kurwa |
pieprzyć ich wszystkich |
może zamiast tego po prostu wypieprz mnie? |
pokaż kawałek tego San Jose! |
widzę, że odczytałeś, poproszę zdjęcie |
daj spokój |
żadne daj spokój, jetem ciekawa! |
no pokaż matce kawałek doliny krzemowej |
jestem w san fran |
w san francisco? |
ale czemu? |
macie tam dziesiątą wieczorem, nie pomyliłam się, nie? |
tak, 10 |
więc? |
no, to nie był najlepszy pomysł |
to znaczy? |
słuchaj, myślę, że dobrze wiesz, co to znaczy |
a mi nie chce się o tym gadać |
więc skończmy ten temat |
nie jesteś jeszcze w pracy? |
czekaj, daj mi chwilkę |
Hej, jesteś może gdzieś w okolicy waszej redakcji? |
Jestem już w pracy |
Co jest? |
Hm |
Mam do ciebie małą sprawę |
Możesz zejść na chwilę na dół? |
Niebardzo |
Ale możesz wejść na górę, skoro tu jesteś? |
Pokój 1.2 |
Nie, nie, nie chcę by Max wiedział, że z tobą o tym gadałem, byłby na mnie zły |
Hm, może w takim razie lepiej ze mną nie rozmawiaj, cokolwiek by to miało być? |
Po prostu mam do ciebie prośbę |
Właściwie dwie, pierwsza jest taka, żebyś nie mówiła Maxowi, że cię o to prosiłem |
A druga |
Max ma dziś naprawdę zły dzień |
Możesz go po prostu wziąć gdzieś na lunch? I nie męczyć za bardzo, jak nie będzie chciał rozmawiać |
Proszę |
Ee… To bardzo dziwna prośba, Ian. Bardzo… normalna |
Między wami wszystko jest okej? |
Tak, jest w porządku |
Po prostu, naprawdę, nie chciałbym żeby był sam. Nawet jeśli będzie twierdził, że nie ma ochoty rozmawiać |
To dla mnie ważne, proszę |
I, proszę, nie mów mu, że cię o to poprosiłem |
Nie chcę gadać przez fejsa o tym, dlaczego cię o to proszę, więc jeśli możesz to zrobić bez pytania to będę bardzo, bardzo wdzięczny |
Tak, mogę, oczywiście |
Super, bardzo dziękuję |
Zabiorę cię na kawę albo na drinka i wtedy porozmawiamy, dobra? |
Tak, to chyba dobry pomysł |
Super |
To dzięki |
Będę się odzywał |
I… dzwoń do mnie, jakby coś |
Hej, Ian. Mam do Ciebie prośbę: mógłbyś zadzwonić do mnie gdzieś wieczorem? Chodzi o Maxa. Dzisiaj był mocno przybity, i pomyślałam że mógłbyś chcieć o tym porozmawiać. Sama też się o niego martwię. |
I chyba byłoby najlepiej, gdybyś zrobił to tak, żeby Max o tym nie wiedział. Mógłby źle odebrać to, że o nim rozmawiamy. |
Jasne, zadzwonię później |
|
|